Forum Ogrodnicze Oaza

Miasto ,szare ,bure i ponure .
Ciepło dość ,zanosi się jednak na padanie czegoś.
Dobrego weekendu życzę
Pomidorki potrzebują słońca .
Może w poniedziałek podstrzyżyny? ma być upał

Mnóstwo na zalewie ,ale daleko

Te też daleko i zdjęcia byle co

Co prawda trochę wieje, ale świeci słonko.
Czuć naprawdę wiosnę, i też widać.

Pada acz jest ciepło +10*

Po wyglądzie ogrodu nikt by nie powiedział, że to koniec lutego. Widoki cieszą, ale martwię się o drzewka owocowe bo na nich też jakby pączki, a przymrozki czyhają

Miłego piątku

Wiosny ciąg dalszy.O godz.5 30 termometr wskazywał +10,8*C.Przy wjeżdzie do Wrocławia widać było lekkie przejasnienia.Nawet przez chwilkę było jakie słoneczko.Jak dotąd dziś nie było zadnego opadu.Dziń nadal zachmurzony.Podwiewa lekki wiaterek.Jest ciepło.

U nas jesień przez całą zimę, tylko leje i wieje, wieje i leje ale wiosna już wybuchła krokusy i przebiśniegi się stawiły i pierwszy prymulkowy kwiatek też jest, poturbowany przez karmojada ale jest! I to jak byk!

Pozdrawiam cieplutko i precz z parasolami, niech żyje wolne słońce

Wszyscy w mojej okolicy są chyba niewyspani dzisiaj, znowu tak dmuchało . Do południa padało, cały czas niebo stalowoszare, już mam dosyć.
A teraz jeszcze kolejny pogrzeb w rodzinie, młoda osoba poniżej 40-tki, poszła do szpitala o własnych siłach, a wyjechała w worku. Nie mam takiej dziury żeby się w niej zagrzebać i tak siedzę i kompletnie nic nie robię, bo nie potrafię. To wszystko nie ma sensu.

Zawsze ciężko jak ktoś odchodzi, a szczególne ciężko, jak odchodzą ludzie młodzi. Alu
Ja do odmiany wykończona robotą jestem Na szczęście sypialnia już pomalowana i posprzątana, więc nadchodząca noc będzie w wygodnym łóżku, a nie na kanapie w pokoju Za stara jestem już na takie niewygody. Teściowa też "dokłada mi do pieca", ot życie
Pogoda dołująca. Leje i wieje. Głowa dzisiaj mi pęka. Cała pogodowa nadzieja w nadchodzącym tygodniu.
Spokojnego wieczoru

Alu

Czekam na tę wiosnę i czekam. Nie załapałam się na czyszczenie zamrażarki przy mrozach, ale teraz to już wolę żeby się zepsuła niż zimno.

Póki co jest tak jak Ala napisała.
Ale ja na szczęście znalazłam swoje światełko. Wysiewam, doglądam zwierzątek, a już niedługo wykoty, więc nie mogę się poddać. Moje kochane zwierzaki

Też nie rozmroziłam, pierwsza fala mrozów chyba mi się nie chciało, a druga byłam akurat chora. Ale się uśmiałam: "...teraz to już wolę żeby się zepsuła niż zimno." Maluch na koko uroczy, a drugi pod ogonem
Janeczko, no wiem, nie masz lekko, takie to życie dziwne. Może lepiej pójdę kopać, przynajmniej się zmęczę fizycznie.

Jest jeszcze 1 maluch obok miseczki. A było ich chyba 8, więc się pochowały. A ta kurka to Lilusia, malutka liliputka, taka słodycz do torebki. Rok temu o tej porze już siedziała na jajkach, pierwsza była - spryciula.
Dawałam już kiedyś to zdjęcie, ale nie mam zbyt wiele na telefonie, a przecież kochanego nigdy za wiele...
Jutro będę je kochać mniej, bo czas wysprzątać kurniki...

Dobranoc kochani. Czas dopić herbatę i nyny. Jutro na pewno wyjdzie słońce.

Chłodna noc z niewielkimi, przelotnymi opadami deszczu z minimalną temperaturą +4,7°C.
Prognozy przewidują na dzisiaj słoneczny dzień, docelowo ma być +12°C.
Zima skapitulowała.
Wiele wskazuje na to, że zbliżymy się do "magicznej bariery" +20°C, która zimą wydaje się być czymś wyjątkowym.
Nie padnie jednak nowy rekord lutego, który pochodzi z 2021 r., gdy w Makowie Podhalańskim w Małopolsce temperatura poszybowała do +22,1°C
Mamy wiosnę szybciej.
Wyraźnie wskazuje na to średnia dobowa temperatura, bo 5 stopni powyżej zera było powyżej 5 dób.
W ciągu najbliższych kilku dni temperatura ma oscylować w granicach 11-16°C

Legnica, 24.02.2024 r.

rozkład dnia -



Miłego weekendu

Aluś


U mnie 9°C, pochmurno, wiatru brak. Wczoraj wieczorem przestało padać i podniosła się mgła, chyba pierwsza w tym roku. Teraz nie ma po niej śladu i dalej nie pada Podobno lato ma być mokre, ale średnio wierzę w długoterminowe prognozy. Wróżenie z fusów.

A takie rozwijające się pączki widziałam wczoraj w centrum Warszawy na tawule



Też poczułam wiosnę i gdyby nie zamknięcie miesiąca, najbliższy tydzień spędziłabym na działce.

Nocka zakończyła się temperaturą +7,1*C.Poranek słoneczny,a słońce w pełni grzeje dalej.Powiewa delikatny wiaterek.Wszystko rozwija się ekspresowo.Temmetr w słońcu pokazuje +28* a od strony północnej jest +11.Dziś ostra praca w ogrodzie,bardziej żony niż moja.Podlałem dziś białą cebulkę w doniczkach naszym nawozem.Wzeszła też cebulka biała w gruncie,gdzie wysadziłem kilkanaście szt.które zostały mi z nasadzeń doniczkowych.Ogólnie jest ciepło a nawet gorąco. :rotfl1:Pić się chce a tu niestety przymusowy odwyk.Spokojnego weekendu życzę wszystkim.

Alu ja Ciebie też , bo sama siedzę w takiej dziurze od czterech miesięcy. Nie umiem sobie jeszcze radzić z emocjami, czekam na czas, który podobno leczy...
Ale wyszłam dzisiaj do ogrodu, bo mój szczeniaczek chce pobiegać, a pogoda piękna, słoneczko i lekki wietrzyk.

Tam gdzie to się wydarzyło jest jeszcze inny poważny problem, osoba niepełnosprawna, ale to nie jest temat na forum.

No super Beato, że masz takiego szczeniaczka, bo trzeba z powodu niego wychodzić z dziury. A jak się już wyjdzie i zaświeci słonko, to przegania ponure myśli. Życia bliskim nie przywrócimy, a my musimy z tym wozem do przodu. Ci co odeszli z pewnością życzyliby sobie, aby Ci którzy pozostali "chwytali dzień". Uściski dla Ciebie i szczeniaczka

U mnie w nocy znowu dmuchało , w domu jak na okręcie, ale teraz wiatr się uspokoił i świeci słońce, 11^oC.

Beato, piecholek uroczy i z pewnością zawojował Twoje serce.
To jest wysoce skuteczny antydepresant, powinni wypisywać na receptę - wiem z doświadczenia.

Co do pogody - w Karkonoszach na pewno najpiękniejszy dzień od początku roku. Wróć, najpiękniejszy, jaki od początku roku dane mi tu spędzić. Mimo że w nocy temperatura spadła lekko poniżej zera i nad ranem poprószył śnieg.
Ósma z minutami.



Mysłakowice, około dziesiątej.



Granice mojej wioski, pół godziny później.



Nadal jest pięknie, choć już nie tak idealnie bezchmurne niebo.
Pewno dziś wielu z Was sieje i sadzi, a co najmniej przygotowuje grządki, więc powodzenia w ogrodach!

Ciepło, jak na luty 8 stopni, przyjemnie choć dzień bez słońca, dość mokro, zatem aura w sam raz na spacery, jednak trudno mi się oderwać od ogrodu, porządki, plany przesadzania i liczenie strat zmarzniętych róż, sarny to egzotyczny wypadek w porównaniu z tym co kilka nocy zrobiło z różami, zmarzły też lawendy. Najważniejsze, że wszystko wraca do życia

Lazanie jeszcze w garażu.



Optymizmu i poczucia humoru

Dziewczyny

Sobota na wschodnim Mazowszu początkowo deszczowa,później nawet z przebłyskami słońca.
Ciepło jak na luty,na termometrze 10°.
Jutro podobno też ciepło i bez deszczu, więc zacznę porządki w ogrodzie.

I u mnie wiosna nieśmiało rozgaszcza się w ogrodzie


Bardzo cieszy mnie kępka przebiśniegów podarowana w ubiegłym roku przez dobrą duszyczkę z forum. Aniu

Udanego popołudnia i dobrej nocy