Forum Ogrodnicze Oaza

Chiarodiluna wrote:
Jak do pomruków dołączy wycie wilków, to już wcale się nie wyśpisz.

Moja gromadka w komplecie koczuje w tunelu. Temperatury pilnuje termostat w grzejniku. Dziś zapowiadana jest najzimniejsza noc. Jak będą grzeczne, to może zapalę im gilla.

Ewuś jest to sałata do zrywania liści samosiejka.Sama się sieje i w tym roku było sporo siewek tak w namiocie jak i na zewnątrz.

Noclegownia . Pomidory w zasadzie kwalifikują się na wysadzenie. Cóż z tego, kiedy trzeba je nawet z balkonu brać na noc do mieszkania.

Nie wiem jak cytować
Koma pisała:
Sa juz bardzo duże,więc będą sadzone głębiej w podłużne dołki,wygięte w literę L

Proszę o podpowiedź dlaczego duże sadzonki sadzi się głębiej?

I czy mogę połączyć infinito z kristanolem czerwonym?
Chciałabym przed wysadzeniem do ziemi podlac towarzystwo w doniczkach czy mogę to połączyć?

Aniu W polu w którym jest treść postu (NP KOMA) ,na linii gdzie jest: PODZIĘKOWANIA masz CYTUJ
Kliknij na to, otworzy się Tobie ramka z postem danej osoby .
Pisz pod treścią tej osoby tak ,jak piszesz swój post.
Możesz też zamieszczać linki ,zdjęcia tak ,jak robisz to pisząc u siebie w ramce ,potem kliknij
WYSLIJ .
Post czyjś, plus TWóJ komentarz ,już jest .Powodzenia

Zaczynają kwitnąć m. In. Red cherry i Fatima. Rozsada już przerasta klamkina parapetach, masakra.

anka-skakanka wrote:

Dopowiedzenie do rady Bobki - ( Nie musisz tez cytować wszystkiego!)


Duże sadzonki zazwyczaj są przynajmniej lekko wybiegnięte, a z czasem pierwsze liścienie rośliny już sfatygowane i pozbawione pierwotnego znaczenia, a do pierwszego przyszłego grona owocowego wciąż daleko (wysoko). Zatem powstają warunki, aby posadzić sadzonkę głębiej, co zaskutkuje rychłym powstaniem nowych dodatkowych korzeni do karmienia rośliny. Dodatkowo niższa sadzonka, jeszcze pozbawiona palika, lepiej oprze się smaganiom wiatru, jeśli będzie gruntową.

...................

Warunki pogodowe podłe, ale już przyzwyczajam gruntówki do życia poza szklarnią.







Zaskakuje mnie sadzonka dużego befsztyka odmiany „Giant Belgium”. Oczywiście wiem, że nie będzie to krzew bardzo wysoko rosnący, tylko zdecydowanie do niższego palika. Chodzi jednak o to, że ta sadzonka wygląda jak z programu Dwarf Tomato Project. Niska, zwarta, krępa, strasznie wolno przyrastająca. Przypomina mi moje „Uluru Ochre” z lat minionych.






Młody "Giant Belgium"


Strasznie wolno rośnie mi także Moneymaker wysiany z mocno starych nasion, na granicy powodzenia kiełkowania. Już stracił swoją przynależną miejscówkę i spadł do rezerwy lub na najgorsze stanowiska.

Sadzenie pod liscienie to znane mi jest z rozsad ,ale ja po raz pierwszy
teraz mam więcej tych pomidorów innych niż dwarfy
Jak już powysiewałam i oznaczyłam, to się okazało ,że ja dwarfów nie wysiałam.
Można zapytać jak to ? a no tak to jak się przekłada x gatunków i nie można się zdecydować a potem
przychodzi refleksja może tak tych na przerób w końcu więcej -zwyklaków?
No nic do wiosny w następnym roku
anka-skakanka Aniu
dopiszę do rady kolegi ,jak chcesz całego postu nie cytować tylko
np jedno zdanie ,jakieś zwroty to jak już wybierzesz CYTUJ
to kliknij lewą stroną myszy na końcówkę zdania i nie odrywając palca przeciagnij
po tym zdaniu -zaznaczy się tekst na niebiesko.
Potem prawą stroną myszy kliknij na niego ,nie ważne w którym miejscu ,wyświetli się ramka
-wybierz z niej WYTNIJ ,lub USUN i wytniesz tę część postu niechcianą do cytowania.
Warto popróbować w wątku o wstawianiu zdjęć etc tutaj na forum.

U mnie wyszedł z ziemi ostatni z Jarsonów - JR 15. Nasiona wyłożone na wacik 1.04., po tygodniu przeniesione do kubka z ziemią. Czekam jeszcze na Rebelpika, Dębową Sakiewkę i Malinową Sakiewkę Grani.

Dołączę się do narzekań na przymrozek. Codziennie rano i wieczorem ćwiczę mięśnie zabierając skrzynki z sadzonkami do domu i z powrotem.

Tak wyglądają te najwyższe sadzonki. Na zdjęciu od lewej K/152 (ze Straganiku), Berkley Tie-Dye i Indigo Rose czyli Sadzonka z Misją (też ze Straganiku). Dla porównania pośrodku długopis. Myślę, że liście raczej wyglądają zdrowo. Na razie przy okazji przesadzania wszyscy dostali trochę kompostu i po tygodniu Green Alga dolistnie + wcześniej trochę skorupek od jajek pod korzeń. Czy mogę im jeszcze jakoś pomóc na tym etapie? Wszyscy pójdą do piaszczystego gruntu.

Cieszy pierwszy kwiat Rose Quartz Multiflora (Straganik). Jeszcze raz dziękuję za nasiona!

Czekamy na deszcz i trochę więcej ciepła.

PS. Chyba wiem dlaczego po raz pierwszy nie wzeszła część nasion nasion. Przy okazji przesadzania ekipy sianej w kwietniu znalazłam na miejscu zbrodni 2 nasionka, które wypuściły łodyżkę, ale... ugotowały się będąc na oknie. Szybsi koledzy z sukcesem urośli, natomiast te maluchy padły. Postaram się II raz nie popełnić tego błędu i przy wyższych temperaturach odstawić siewki z okna.

Moje pomidorki gruntowe - głównie dwarfy, "przerosły" półki na oknach - są wyższe niż zawieszone oświetlenie

Pierwsza partia wyjechała dzisiaj do szklarni na hartowanie - choć jeszcze trochę poczekają na dobrą temperaturę, to i tak będa miały lepiej niż na półeczce okiennej

A jednemu aż za dobrze, zaczął owocować
Golden Balcony Miracle

Aktualnie w nie grzanym tunelu mamy posadzone 26 szt. Walczą z żywiołem chłodu jak u większości z Was. Wysadzone 16.04 najwcześniej w życiu. Człowiek się na słucha o tym ociepleniu klimatu a tu taka lipa. Dziś na hartowanie doszły te co idą na główny rzut ale na noc wycofają się na z góry upatrzone ciepłe miejsce.


Na parapecie wyczekuje trzeci rzut taki zapas.


Biorac pod uwagę trudna do przewidzenia sprzyjającą pomidorom aurę powstaje rezerwa rezerwy z myślą że wiosna jest chłodna i może jeszcze zaskoczyć.

Fina wrote:
Jednym z zabiegów podczas tegorocznego pobytu w sanatorium była KĄPIEL KWASOWĘGLOWA . Jak się dowiedziałem na pierwszym zabiegu na czym ta kapiel polega o mało nie posikałem się ze śmiechu.

www.slonecznyzdroj.pl/kapiel-kwasoweglowa-co2

Czytam tu, że u wszystkich podobne kłopoty.
Wysadzać czy nie wysadzać? W prognozie znów poniżej zera w nocy. Wszystkie pomidory koczują w salonie
W tunelu foliowym nic nie posadziłam (pomijając jakieś sałaty), a tu zaraz połowa maja.
Chyba do końca tygodnia następnego trzeba się wstrzymać. To lepiej chyba niż narażać pomidorki na zimno.

pomodoro wrote:
Czyli kąpiel w wodzie sodowej?

Nie. Kąpiel sucha w atmosferze dwutlenku węgla. A ponoć ten dwutlenek tak szkodzi, że trzeba płacić kary za jego emisję. A tu proszę. Same superlatywy i korzyści.

Pogoda zupełnie nie dla sadzenia pomidorów czy innych ciepłolubnych. A wszędzie gdzie jesienią rozsypałam kompost jest pełno siewek pomidorów a nawet wyrosła sadzonka cukinii wyrzuconej jesienią jako nadprodukcja. My się tu troszczymy o rozsady a w gruncie rosną na własnych zasadach.

Moje w poliwęglanie siedzą równy miesiąc w większości kwitnie drugie grono

Taka ciekawostka . 20 kwietnia wysadziłam w grunt 10 pomidorów których nie miałam już komu podarować a wyrzucić było szkoda (docelowe grunciaki jeszcze koczują w domu ). Wczoraj w nocy był ,,przymrozek ,, ścięło 5 szt . Nie rozumiem jak to możliwe ze rosnąc obok siebie na tym samym stanowisku 5 oberwało a reszta nic ani cm nie został zmrożony .