Forum Ogrodnicze Oaza

Witam wszystkich. Mam problem ponieważ kilka dni temu zauważyłem że liście pomidorów dziwnie pożółkły, dodam że pryskalem dwa razy agrecolem i raz suminem. Pomidorki malinowe i bawole serca , uprawa w foliaku i pierwsza w życiu. Proszę o jakąś rade .









A tak wyglądają rośliny :

Radek, daj już im spokój z tą chemią, nic im nie jest. Twoje pomidory cierpią po prostu na niedobór magnezu. Należy je opryskać kilkakrotnie roztworem siarczanu magnezu

Ktoś wie co to za plamki ?

Te plamki, to chyba plamistość widmowa a liście zgłaszają niedobory ( możliwe, że wcześniejsze) Nie wiemy jak nawoziłeś ziemię. Siarczan magnezu Cię nie minie. Może jakiś nawóz wieloskładnikowy. Chemia jeszcze nie potrzebna. Miedzian Ci się raczej nie przyda.
Curzate też jeszcze nie.

Stosowałem organiczny nawóz w granulkach 100% naturalny bodajże biopon i tylko to z tydzień temu drugi raz podsypalem

Radek2705

Niedobór magnezu.
Te 2 preparaty to te same składniki aktywne różnią się tylko nazwą.

Radek, miałam takie plamki w ubiegłym roku na kilku pomidorach - zdiagnozowano je jako widmową plamistość, taką "bliznę" , albo inaczej mówiąc próbę ataku grzyba. Tutaj znajdziesz więcej informacji widmowa Niestety, wilgotność i chłód sprzyjają zarodnikom ....

Odnośnie mączlika - potwierdzam jego uciążliwość, zwłaszcza na jarmużu i kapuście toskańskiej. Rozmnożył się tak bardzo, że nawet opryski nie pomagały, jak i wielogodzinne moczenie liści w słonej wodzie ( przed gotowaniem ). Koniec końców , nie patrząc, zjedliśmy jarmuż w postaci zapiekanki, ale od tej pory unikam uprawy tych warzyw.

Marysia80 wrote:
Aniu, a czemu taka dawka skoro na opakowaniu siarczanu magnezu jest dawka zalecana dziesięciokrotnie wyższa, tzn 5%? Pytam, bo akurat walczę i znajduję inne dawkowanie. Nie tylko na opakowaniu nawozu, ale też np w takiej publikacji "Nutritional Disorders in Glasshouse Tomatoes, Cucumbers, and Lettuce" dostępnej w necie (str 14) jest podane dawkowanie od 2% do nawet 10%. Czy stosowanie takiej małej dawki ma w ogóle sens?

Iwcia, kojarzysz tą tabelę? Przynajmniej ja na niej się opieram

Tabelę kojarzę, choć nie wiem kto ją sporządził i na jakiej podstawie. Na zaleceniach producenta nawozu (który chyba jest najlepiej zorientowany) figuruje stężenie 5% i nie ma tam wzmianki, że dla pomidorów jest inne. Stąd to moje zapytanie

Producenta powiadasz ?

arkop.pl/wp-content/uploads/Siarczan-Magnezu.pdf

Poza tym istnieje siarczan magnezu jednowodny i siedmiowodny. Różnią się procentową zawartością magnezu / Mg O /. W tabeli jest wyraźnie zapisane, że tyczy to siarczanu zawierającego 26 % magnezu, więc jednowodnego.

Nawozy z siedmiowodnym siarczanem też istnieją

www.alwernia.com.pl/siarczan-magnezu-siedmiowodny

A tabela nie jest wzięta psu spod ogona lecz z publikacji w czasopiśmie jak najbardziej fachowym

No faktycznie, teraz widzę, że w tabeli umieszczono siarczan magnezu jednowodny , choć powinno to być wyraźniej zaznaczone, bo nie każdy patrzy na zawartość procentową magnezu w kupowanym nawozie. Wydaje się, że siarczan magnezu to siarczan magnezu i tyle. Tu na forum poleca się dawkę 0,5 % jako standardową dla siarczanu magnezu ogólnie, a dla magnezu siedmiowodnego to jest śmieszna dawka. A przy tym konia z rzędem temu kto ma w domu siarczan jednowodny firmy Arkop (trudno rozpuszczalny w wodzie zresztą), skoro w sklepach jest wszędzie łatwo rozpuszczalny w wodzie siarczan siedmiowodny różnych firm. Ja nawet nie widziałam nigdy siarczanu jednowodnego na półce.
Dla siarczanu siedmiowodnego (powszechnie dostępnego) producent zaleca dawkowanie 5 %, co jest kompatybilne z tą holenderską publikacją o pomidorach szklarniowych, w której zalecana dawka siarczanu siedmiowodnego to od 2% do nawet 10%.

Jan4 wrote: Wczoraj znów znalazłem dwa takie listki na dwóch bocznych pędach liściowych. Jeden przy tym samym pomidorze (pędzie liściowym) a drugi przy innym. Zerwałem całe pędy liściowe.
Rano takich podejrzanych listków nie znalazłem na innych pędach bocznych.
Zastanawiam się nad przyczyną. Jutro planuję oprysk pomidorów PW (15ml/l)

Z Twojego opisu wynika, że nie jest to objaw niedoboru potasu , choć wygląda podobnie. Stawiam więc na nadmiar boru.

Witam wszystkich. Ostatnio do mojego tunelu zawitała jakaś choroba. 4 krzaki na kilku górnych, młodszych liściach miały objawy takie jak na zdjęciach. Wykonywane opryski to PW i IF naprzemiennie w dawkach podanych na forum, co 7 dni. Zaatakowane liście z większymi zmianami oberwałem, opryskałem dodatkowo Ridomilem Gold, gdyż to miałem pod ręką na czarną godzinę. Zakładam, że choroba pojawiła się na nowych, niepokrytych środkiem przyrostach. Co to może być?

pomodoro wrote: Co mam zrobić.
Podlewałem pomidory co 7 dni na zmianę Florovitem wieloskładnikowym oraz nawozem do pomidorów i papryki NPK (Mg) 12-12-25 (4) + mikroelementy w tym bor 0,008%.

Nieco skorygowane zdjęcie




Nie jest to na pewno ZZ

Jan4 wrote:
Czas więc sobie dać na wstrzymanie z nawozami mikroelementowymi.