Forum Ogrodnicze Oaza

No chyba, że chcesz założyć hodowlę miniarek

Obrywaj wszystkie listki z objawami btności miniarek.

Zrobiłam zdjęcia krzaka z niepokojącymi mnie objawami, trochę musiałam zmienić kolory bo po burzy zrobiło się ciemno.



A tu poprawione zdjęcia liści:




To koktajlówka Ei von Phuket, obok rosną 2 inne, bez zmian.
Co o tym sądzicie?

www.omafra.gov.on.ca/english/crops/facts/05-069.htm#3

pomodoro wrote: Jak podałem na innych liściach tego krzaka nie ma żadnych plam.
Zdjęcie wklejone (krzak prowadzony na 2 pędy). Bardzo proszę o odpowiedź.

Jan4 wrote:
Oberwać i obserwować.

Gdybym chciał się przejmować jednym liściem z plamką, to po jednym sezonie uprawy jestem w Tworkach.

Tworki, taaaaa... po tym sezonie to może być dobra miejscówka

Dzięki Pomodoro za linka, po dokladnym przeczytaniu i przeanalizowaniu wydaje mi się, że to nie bakterioza. Objawy, temperatury nie pasują, plamki są zupełnie inne.
Szukając przyczyn znalazłam podobne zdjęcia przy problemach z nadmiernym wchłanianiem boru. Zobaczymy.

WhiteDame A nie fruwają u Ciebie białe muszki?

U mnie białe muszki takie maleńkie motylki fruwają na jabłonce, pod nią rosną ogórki. Najwięcej można ich zobaczyć wczesnym rankiem. Nie wiem co to.

Kiedy ogrodnik zaczyna dostrzegać białe muszki i białe myszki to niedobry objaw

Ja powaznie piszę a Ty sobie Mieciu żarty stroisz. Białych myszek to nie widziałam , ale to to coś mi lata w ogrodzie.

U mnie te białe muszki siedzą w tujach. Przypuszczam że jest to mączlik. Jeżeli masz tunel lub szklarnię, to masz problem. Jeżeli masz pomidory w gruncie to IMO możesz się nie przejmować.

białe muszki

Szklarnia 1m od tego drzewa na którym zauważyłam te szkodniki.

Agapa mączliki siedzą mi na jarmużu, na pomidorach ich nie widziałam.
Poza tym one anektują dolne liście, tymczasem u mnie objawy widać od 2 grona aż do stożków wzrostu( pierwsze grono razem z parasolem liści zdrowe ).
Podejrzewam, że niechcący prysnęło mi się roztworem Borasolu po krzaku.
Niby zawsze staram się wcelować w kwitnące kwiaty ale to koktajlówki a na dodatek strasznie wiało, więc mogłam popełnić błąd.
A nigdy nie zapylałam koktajlówek ale tym razem rozrobiłam za dużo oprysku
Cóż człowiek na błędach się uczy ( a potem głupi umiera )

Opryskaj w szklarni środkami opartymi na tymolu. Podobno pomaga. Na ciężkiej chemii "antymączlikowej" się nie znam, ponieważ nie posiadam upraw pod osłonami.

Gdzieś coś czytałem ,że ta sama chemia na to paskudztwo działa tylko 2 razy a potem się uodparnia.Sam stosowałem HT w tunelu (na ogórkach sobie buszowały). Polecam

Ten mączlik, o którym coraz częściej mówimy to nie jest mączlik szklarniowy !
To mączlik warzywny , żyjący na zewnątrz, doskonale zimujący na chwastach, kochający warzywa kapustne, ale w przypadku braku takowych w okolicy zasiedlający praktycznie wszystko. Jak widzę, nawet tuje.
Rozmnaża się to to w tempie wykładniczym i będzie chyba stanowić wielki problem w najbliższej przyszłości