Forum Ogrodnicze Oaza

W tym roku znowu skusiłem się na nowości i mam problem z czekistą, który jest cały czas przywiędły i z muczo który jest bardzo wiotki,wyciągnięty do góry. Jego liscie w ogóle nie opadają-lecą do góry

Czekista to gatunek generatywny i zwłaszcza na bogatej glebie może wyglądać na zdechlaka.

Niektóre pomidory u mnie nie mogą sobie poradzić z nadwyżką fosforu.Szczyty są przywiędniete.Na to wygląda ,że czekista ma wybitny z tym problem.Przynajmniej wiem ,żeby go niezasilać. To pewnie muczo reaguje inaczej a problem ten sam.

Pokaż no zdjęcie. Co Ty uważasz za " przywiędnięcie "

Czekista:



Dzisiaj dużo lepiej bo u nas dzisiaj brak słońca (dzeszczu też brak )tak zazwyczaj wygląda rankiem.
Muczo:




Inny pomidor:
Dzisiaj tylko pokrecone liście

Teraz mnie rozjaśnij :
- skład gleby jest znany ?
- ile podlewasz i jak często te krzaki, i jaką wodą ?
- jak gleba była nawożona przed wysadzeniem pomidorów, a jak od wysadzenia do tej pory ?.

Przed posadzeniem dostały siarczan amonu a podlewam co drugi dzień bo na moim piasku wieczorem przy 30 C wszystko leży. 2 x podlałem pokrzywą a tak siarczanem potasu i magnezu.
Wcześniej szczytowe liście były ciemno zielone od spodu wydaje mi się nieco fioletowe.Teraz nieco mniej odbarwione.

To jest analiza metodą polową. Wyniki są nieporównywalne z analizą ogrodniczą.

Na zdjęciach widać, że wokół pomidorów nie ma śladów wilgotnej gleby. Te pomidory mają za duże zasolenie gleby wskutek nieodpowiedniego podlewania, a nie wykluczone, że i nawożenia też.

Jeśli pogoda pozwoli będę jutro na działce i pstryknę swoich 8 Czekistów. Mam więcej pomidorów generatywnych i żadne nie więdną: K-37, K-122, K-149 Fatima, Bawole Serce, Czekista

U mnie to strasznie przesycha .

To trzeba podlewać większymi porcjami wody albo fertygować pomidory od wysadzeni ,aby nie dopuszczać do zasolenia gleby.

Na dwóch pomidorach po jednym na każdym pędzie zauważyłem na liściach takie zmiany. Pomidory były ostatni raz opryskiwane PW + polopiryna 29 maja. Pomidory podlane dziś (system kropelkowy) nawozem do "pomidorów i papryki AMPOL-MEROL" . Jaka to przyczyna i czym opryskać?

Wypisz, wymaluj Twoje liście






translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=e...ult.aspx&prev=search

Niedobór potasu w pomidorach. Czy podlanie dziś (system kropelkowy) pomidorów nawozem do "pomidorów i papryki AMPOL-MEROL" wystarczy? Może opryskać liście saletrą potasową i kiedy.

Andrzej, mnie nie pytaj. Zapytaj swoje pomidory czy i ile poczekają.

Tylko teraz nie wiadomo czy faktycznie jest niedobór potasu w glebie ,czy też niedobór wody i pomidor przestał pobierać potas. Tu się kłania brak znajomości składu gleby.

Te objawy jakie występują przy niedoborze potasu, to tak naprawdę są objawami translokacji potasu ze starszych liści do nowych przyrostów. Te zmiany na liściach już się nie cofną.

Jan przelej wodą jak zasolenie minie samo jak braki za parę dni zareagujesz są upały trzeba brać to pod uwagę anie tylko skład gleby

A co według Ciebie mam zrobić? Nie znam się na tym. Pomidory podlewam co 3 dni po 1 - 2 litry wody. Sadząc pomidory pod korzenie dałem obornik i ziemią kompostową obsypałem pędy. Przekopując żyto dałem saletrę amonową. Liście były takie raczej u góry krzaków.

Andrzej nie może brać pod uwagę składu gleby, bo go nie zna, choć sugerowałem wcześniej, by wykonał analizę. . Znajomość składu gleby jest bardzo pomocna przy diagnozowaniu przyczyn zaburzeń fizjologicznych roślin.