Forum Ogrodnicze Oaza

No właśnie. A Krecik pisze o HT na tymolu.

HT na ziołach nie będzie skuteczna na zmienniki?

Ja osobiście jak dotąd nie miałem problemów ze zmienikami, więc nie mogę na ten temat nic powiedzieć. Poza tym surowiec ziołowy nie gwarantuje względnie stałej zawartości tymolu, dlatego przepis uległ zmianie . Teraz operujemy znaną i dobieraną wg potrzeb zawartością tymolu w oprysku .

Na kilku ogórkach liście mają takie plamki- co to może być?
Pryskam regularnie HT, w piątek pójdzie KSM.

Słabo zaznaczone te zmiany by jednoznacznie zdiagnozować. Jak dużo masz liści ze zmianami z I i II zdjęcia ?

No właśnie tych tylko kilka, tak jakby na dwóch sadzonkach, które rosną na obrzeżach.
Więcej jest plamek tych z 3 i 4 zdjęcia

Marta

Od następnego sezonu proponuję Ci posiać melisę i pić z niej herbatkę.

Czyli ok?
Kupię gotową, bo a nuż jakieś plamki

To nie jest rok na ogórki. Najpierw zimno, potem gorąco, potem znów zimno ,a teraz na dodatek sucho . Ale moje Krakuski trzymają się nieźle. Zresztą jakąż odmianę można uprawiać w Małopolsce, jak nie Krak





A ten po raz pierwszy u mnie

Krecik stary wrote: A jakie dajesz stężenie HT i czy liście wtedy opryskujesz z obu stron?

4 dni temu też zrobiłam oprysk ogórków HT o zwiększonym stężeniu (4ml koncentratu/l), bo mnie te zmienniki wyprowadziły z równowagi, całe liście ześrutowane . Dziś rano po obchodzie stwierdzam, że nowe młode listki nie mają żadnych nadgryzień. Chyba im tymol nie zasmakował. Dziś wieczorem powtórzę oprysk i zobaczymy co będzie dalej. To moje pierwsze ogórki w życiu i tylko 10 krzaczków, więc tak łatwo się nie poddam i będę walczyć

Skutkuje Kasiu. Zauważyłem to na swoich ogórkach sznurkowych, bo tylko te sobie upodobały.

Jan4 nie ma potrzeby pryskać z obu stron. Nawet przy przędziorku, który przecież zeruje na spodniej stronie. Paraliżują je opary tymolu, który wdychają swoimi przetchlinkami.

A widzisz ... może tu tkwi problem. Moje też są na sznurkach. Ale ciekawe co by to miało dla nich za znaczenie?

Prawdopodobnie wchodzi tu w grę szybsze obsychanie liści na ogórkach prowadzonych pionowo i mimo wszystko wyższa temperatura niż tuż przy gruncie.

Walcząc ze zmiennikami przy innej roślinie trochę wgryzłam się w poznanie wroga. Zmienniki kochają młode pędy i pączki kwiatów niektórych roślin. To wiemy. Ale jest jeszcze inna ich cecha którą trzeba wykorzystać. Są bardzo ruchliwe, nieuchwytne, ale tylko na słońcu. W głębokim cieniu, po chłodnej nocy są ospałe prawie się nie ruszają. Dlatego np przy truskawkach robią niewspółmiernie więcej szkód w odmianach których pęki kwiatowe wystają ponad liście. Należy opryskiwać wcześnie rano kiedy nie mają szans uciec przed oparami tymolu.Po południu oprysk może być dużo mniej skuteczny.

pomodoro wrote: Tak ale będę chciał wykonać też oprysk profilaktyczny na choroby ogórka. A jakie dać stężenie 4ml/l jak to zrobiła "mymysteryy".

Na choroby od 1-5 ml/l a na owady 2,5- 5 ml/l

Moim zdaniem lipiec sierpień,nie ma co rozdrabniać się przynajmniej na ogórkach i papryce.Ja stosuję średnio ok.3-3,5 ml/l.Nie da się jednym czy dwoma opryskami,zlikwidować szkodniki,bo nalatują ciągle nowe.Na pomidory stosuję najniższą dawkę,chyba,że widoczne są gąsienice.Wczoraj i dziś walczyłem z nimi HT na pomidorkach balkonowych po oprysku,spadły na kafelki i tu skończyły.Stosując weyższe dawki mam zabezpieczenie tak przed chorobami jak i w 90% przed robalami.