Forum Ogrodnicze Oaza

Od dawna podziwiam Twoją wytrwałość w profilaktycznych opryskach,a zwłaszcza o takiej porze.

KAJA
Są komunikaty w moim rejonie o ZZ. Opryski są niezbędne zwłaszcza, że sąsiad po drugiej stronie alejki - naprzeciw tunelu (otwartych drzwi) ma ziemniaki. Chemią nie będę "karmił" dzieci i wnuków.

Wczoraj opryskałam Infinito.Ile czasu mogę spać spokojnie mimo zimnicy i deszczy?

Długo. W razie infekcji , na pomidorach opryskanych Infinito, ZZ nie wchodzi na owoce. Jeśli pojawiłyby się plamy na liściach, wtedy trzeba prysnąć Revus'em albo Acrobatem. W między czasie opryski naszymi preparatami.

Czyli za 7 dni oprysk PW.

U mnie szczęśliwie jeszcze nie ma komunikatu, stosuję przemiennie OW i IF.

U mnie ogłoszono komunikat o zarazie ziemniaczanej. Od wczoraj zrobiło się deszczowo - w końcu po wielu tygodniach suszy. Cieszę się z deszczu, ale jednocześnie martwię o pomidorki.
Mam w tunelu 70 krzaczków pomidorów, jak na razie, odpukać, zdrowie (oprócz SZW na kilku owocach).
Chciałabym zapobiegawczo popryskać przeciwko zarazie. Mam REVUS. Czy można go stosować pod folią w deszczowy dzień - nie za duża wilgotność powietrza? Jaki roztwór przygotować - tak jak na opakowaniu 6 ml na 3 litry, czy inny?

Jakie 6 ml na 3 litry ?

A jest to wyjęte z etykiety rejestracyjnej środka REVUS. Praktycznie 1 ml na litr wody + 5 g mocznika też na litr.

Nie palić szlugów w tunelu ani podczas oprysków ani po. Rozpylony preparat jest łatwopalny.

Rzeczywiście coś mi się pomieszało. Na opakowaniu jest 6 ml w 7 l wody / 100m2.
A można dziś pryskać w tunelu mimo deszczowej pogody?

Nie ma znaczenia . Nie zauważyłem by producent wprowadzał jakieś ograniczenia temperaturowe.

Mam pytanie, może głupie, dotyczące oprysków.

Przyszły deszcze i wraz z zagrożeniem chorobami rozpoczęłam opryski chemią (Mildex i Acrobat). Podczas pierwszego oprysku okazało się, że nie był on jednak prewencyjny a interwencyjny, gdyż niektóre listki miały już pierwsze objawy chorób (na moje oko alternariozy i ZZ), stąd po tygodniu drugi oprysk i nie wykluczone że na tym się nie skończy, chociaż na razie nic nowego niepokojącego nie widać.

Moje pytanie dotyczy stosowanie środków ekologicznych pomiędzy opryskami chemicznymi. Wcześniej używałam OW, HT i mam kupione składniki na IF, ale mam wątpliwości czy opryskując tymi środkami nie zmyję pozostałych na liściach resztek Acrobata który mógłby zabezpieczać jeszcze liście, i czy opryskując środkami z krochmalem będę mogła po kilku dniach wykonać oprysk np. Mildexem nie obawiając się że nie wchłonie się on tak jak powinien?

Byłoby wspaniale gdyby udało się przejść z powrotem wyłącznie na opryski ekologiczne, ale na razie trudno powiedzieć kiedy będzie taka możliwość.

U mnie w regionie komunikat o zz aktywny, pomidory na razie bez zmian na krzaczorach . Pytanie do mistrza Mieczysława.Mam aktualnie curzate cu, acrobat i infinito....co puścić na pierwszy ogień?0

Czytajmy etykiety środków ochrony roślin !

CURZATE Cu

ACROBAT


INFINITO

Charakter tych środków determinuje kolejność ich stosowania. Jako pierwszy powinien być użyty zapobiegawczo lub interwencyjnie INFINITO, ponieważ jako środek układowy chroni każdy element powierzchni rośliny niezależnie od dokładności oprysku. Oprysk innym środkiem tylko o działaniu wgłębnym może spowodować pozornie wrażenie , że środek jest nieskuteczny, ponieważ w razie infekcji grzyb zaatakuje w miejscach niepokrytych opryskiem.

Jeszcze nieśmiało dodam, aby uprzedzić ewentualne pytania, że kiedy pojawi się sygnalizacja ZZ w naszym rejonie, do oprysku bierzemy 2ml Infinito i 5g mocznika na litr wody.

Dziękuję.
W Infinito niestety muszę się dopiero zaopatrzeć (i przeczytać ulotkę ), spróbuję jak najszybciej.
Kolejność i stężenie już wynotowane na przyszły sezon (w tym niestety o prewencji nie możemy już mówić...).
Na szczęście moje niezbyt sensowne opryski mimo wszystko trochę zadziałały, choroby nie szaleją. Pojawiają się czasami pojedyncze chore listki na niektórych krzakach, na razie je po prostu obrywam, ale może kolejny oprysk się z tym rozprawi.
To moje pierwsze w życiu pomidory, dużo dowiedziałam się z forum, ale mnóstwo błędów popełniłam i pewnie jeszcze popełnię. Na razie liczę że uda mi się spróbować z każdej odmiany conajmniej jednego pomidora zanim nadejdą kolejne klęski i być może zakończą moją pomidorową przygodę na ten sezon, co oznacza że muszę utrzymać je przy życiu jeszcze conajmniej 2-3 tygodnie

Panie Mieczysławie dzięki serdeczne za tak wyczerpującą odpowiedż....tyle tylko że nie mogę tego oprysku zrealizować bo od kilu dni u mnie albo ciapie albo leje...a komunikat o zz aktywny. Mimo takiej pogody wczoraj odwiedziłem swoje pomidorki i na dwoch owocach malinowego zauważyłem objawy szw. Czy po oprysku infinito+mocznik już na drugi dzień mogę potraktować krzaki saletrą wapniwą 0,5%.....przepraszam za namolność i liczę na wyrozumiałość

Zastanawia mnie, ile razy mam pisać o tym, że przy SZW opryskuje się GRONA, a nie całe krzaki. Przy planowaniu oprysku należy obserwować mapy pogody, nie prognozy w stacjach telewizyjnych, tylko mapy pogody satelitarne czy też radarowe. Do skuteczności oprysku wystarczy tylko jedna noc bez deszczu. Jeśli preparat wyschnie na liściach jest niezmywalny .

Ja wyłapałem właśnie dzięki mapom pogody w ostatnich dniach jedną taką bezdeszczową noc i teraz śpię spokojnie.

Ok Panie Mieczysławie...wiem ze przy SZW oprysk tylko gron. Fajnie też że miał Pan szansę poświecić swoje krzaczki. Ja niestety nie bo zgodnie z prognozami kapie albo cały dzień albo co dwie lub trzy godz...i tak od paru dni Chciałem sie tylko dowiedzieć czy po opryskaniu infinito ....jeżeli będę mial taką szansę już na drugi dzień będę mogł poryskać grona saletrą potasową