Forum Ogrodnicze Oaza

W ubiegłym roku na pryzmie kompostowej posadziłam dynie-rosły pięknie. W tym roku chciałabym tam posadzić cukinie- czy tak można?
Nie mam już miejsca na warzywniaku .

Dynie na kompostowniku sa wygodniejsze, przy okazji zakrywają go, ale cukinie tez mogą być, tylko bardzo szybko rosną owoce. Rano są za małe do zrywania, wieczorem już przerośnięte.

Dziękuję- to mi akurat ne przeszkadza

Wpadłam przypadkiem i również mnie to zadowala bo miejsca brak ale ja dopiero dynie i cukinie kiełkuję na wacikach od 4 dni i nic???

Za niska temperatura albo nasiona do kitu. Cukinia i dynia kiełkują po 48 godzinach. Ogórek po 24 godzinach. Mowa oczywiście o kiełkowaniu na wilgotnym papierowym ręczniku a nie w gruncie.

Jeśli chodzi o siew bezpośredni dyniowatych to spodziewam się wielu niepowodzeń jako, że warunki atmosferyczne nie sprzyjają ogrzewaniu się gleby a niestety to są rośliny ciepłego spodu.

Tak, że doradzam uprawę z rozsady.

Chyba jednak za niska temperatura. Ale niektóre odmiany kiełkują tydzień. Zdolność kiełkowania dynie, cukinie zachowują parę lat.

Tak- Lucynko. Niektóre nasiona cukinii czy dyni są tak przesuszone, że trzeba obcinać brzeg obcinarką do paznokci.

Też mi coś nie pasuje ale równocześnie mam wyłożone dynie, cukinie, tykwy,arbuza,melony i PW i nic; a w kuchni na parapecie ok.21 stopni a gdy świeci słońce to wiadomo wyższa bo to okno od południa.Sama nie wiem

O kochana. Temperatura musi być stała rzędu 25-27 *C. Ja stawiam na routerze , Józiu jeśli się nie mylę- na akwarium. Jeśli Ty postawisz pojemnik z nasionami na zimnym parapecie okna, to żegnaj Gienia. Nie pomoże słońce.

Ja zawijam nasionka w wilgotną szmatkę wkładam do woreczka strunowego.i całość wkładam do kartonowego pudełka i na kaloryfer. Jak nie ma nasion to w tym pudełku śpi kot, więc temperatura na pewno jest odpowiednia.

Ale mi miło Kochany !☺to jest temp minimum bo to ciepły parapet wewnątrz przy piecu i ogórki szklarniowe były kiełki książkowe zaraz;sorry piszę z tel.a do tego te słowa kochana mnie rozbroiły.To miłe

Mam pytanie do bardziej doświadczonych; w tym roku po raz pierwszy będę sadzić "Kopciuszka" (Aniu Adasiowa- dziękuję )- ile ona potrzebuje miejsca? Jak duży przygotować jej dołek i jak bardzo będzie się rozrastać? Wdzięczna będę za wszelkie Wasze wskazówki .

Sam owoc dyni jest duży, więc potrzebuje duży dołek z dużą ilością obornika lub dobrze nawiezionej ziemi. Jest długa, należny do "biegaczy".

Czyli miejscówka 1m kw.? W takim razie jej "trasę przebiegu" będę musiała monitorować .Dzięki Emalko

Florka Wśród rozsad moich dyniowatych największa jest właśnie "kareta kopciuszka", czyli Rouge d'Etampes. Liścienie ma ogromne! Kiedy kupowałam kawałek tej dyni na bazarze, cały okaz był imponującej wielkości - potrzebuje naprawdę sporo przestrzeni. Sądząc po gabarytach sadzonek, również dla Piena Lunge di Napoli trzeba przygotować większą kwaterę, choć np. rozmiar liścieni Mirandy pozytywnie mnie zaskoczył - są spore
Dzisiejszą noc spędzą prawdopodobnie na zewnątrz ( zapowiadana temp. 8 stopni )- od paru dni wietrzą płucka w ciągu dnia. Dzisiaj dostały porcję oprysku PW, no i bardzo muszę pilnować dostaw wody.
O sadzeniu "na ukos" czytałam kiedyś odnośnie sadzonek pomidorków; natomiast dynie zawsze wsadzałam "normalnie", prosto, po same liścienie.

Jeszcze dwa słowa nt temperatury kiełkowania - dla Megi : nasionka trzymałam na wacikach umieszczonych w mini szklarence, która stała w szafce kuchennej, gdzie temp. wynosiła 22-23 stopnie. Kiełkowały szybciutko Później, po wsadzeniu skiełkowanych pestek do kubków z podłożem, owe kubki także trzymałam w tej samej temperaturze, aż do momentu wschodów.

Witam serdecznie z samego rana.Ja już dwa dni mam dynie i tykwy na swoich miejscach.Listę wysadzonych dyń wypiszę wieczorem ,jak się z nimi zapoznam.
Na noc przykrywam doniczkami i radzą sobie znakomicie.

Janeczko, czuję się w obowiązku nieśmiało przypomnieć, że dynie są wielkimi "pijakami" i wymagają dużej ilości wody i odpowiedniej dawki konkretnych nawozów - no, lubią sobie podjeść, zwłaszcza tykwy ( one też wymagają pzrestrzeni ). Wybacz też, że podpowiem, ale takie młodziutkie rozsady muszą być starannie odchwaszczane - każdy chwast to potencjalny konkurent pokarmowy

Jaki dałaś rozstaw?

Niech Ci zdrowo i silnie rosną

Aniu ja tez tak jak Janeczka na trawniku robię kółka. Odchwaszczam tylko średnice 1 m reszta idzie kosiarka. Na 7,5 a zmieściłam ok !00 dyń. Połowa to ozdobne.