Forum Ogrodnicze Oaza

DARKO,Poczytaj
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...5033-pomidorowy-targ
Pozdrawiam Zbyszek

Witaj DARKO. Wybacz ale tu nie jest dział handlowy. Zobacz może u Lilith maja takiego pomidorka. U Ani w straganiku sprawdź. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Jeżeli chcesz podyskutować o pomidorach proszę Cię bardzo wstąp tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...-5-2016-rok?start=72 i napisz coś o sobie to ułatwia kontakt i budzi zaufanie.

Jestem tutaj nowy...i nie bardzo sie łapię w tych forach...

Tam już jest piaskownica. Tylko, który pomidor ładny a który nie. Bardzo słabo merytorycznie. Ania.- Marysia80 ma pasję poznawczą i po kolejnym sezonie będziemy pewnie mieć pomidorki M-1, M-2 itd. Od Ani. Ja się piszę.

Marysiu
Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć ... oprócz serdecznych podziękowań za podzielenie się z nami Twoją wiedzą, która naprawdę jest powalająca ....
Pisałaś, że to Twój pierwszy sezon eksperymentów z krzyżowaniem odmian - jestem ciekawa, jak wymienione przez Ciebie cechy utrwalą się w następnych pokoleniach ? Z Twojej wypowiedzi wynika również, że w takich krzyżówkach mamy do czynienia z genami dominującymi odpowiedzialnymi za kształt, kolor, wielkość .. znając występowanie danego genu ( dominujący, recesywny ) w konkretnej odmianie możemy sobie "planować" interesującą nas cechę - na poziomie amatorskim - dlatego zastanawiam się, jaki kolor będzie miało "dziecko" pomidora czerwonego lub żółtego z czarnym/fioletowym ?

Nie wiem także, jaki będzie rozrzut cech w F1 ? Jak wspominasz, potomstwo będzie dorodniejsze od rodziców, ale może zdarzyć się, że rozmiar owoców z F1 będzie, że tak powiem, pośredni ( mały pomniejszy dużego )... byłoby dobrze dowiedzieć się, ile genów wpływa na daną cechę ... ot i zagwozdka :)tzn. czy jest to proste dziedziczenie ...
Marysiu - raz jeszcze - dziękuję pięknie!

Beatko ( Lelum polelum )- dziękuję za bardzo obrazowo przedstawioną lekcję szczepienia pomidorowych odmian zanim zaczęłam lekturę, zastanawiałam się, co ze zgodnością tkankową ? ale widocznie w tym przypadku nie ma to znaczenia ... rzeczywiście, cierpliwości i zręcznych rąk nie można Ci odmówić ... odnoszę wrażenie, że nie są to Twoje pierwsze próby szczepienia ? jakie były rezultaty poprzednich eksperymentów ?

Jolka, nie przesadzaj Do tego jeszcze daleka droga
Aniu, to był mój pierwszy sezon z pomidorami. Jak pisałam wcześniej - nie krzyżowałam ich jeszcze. Jak będę miała czas to spróbuję i zdam relację .

Zaczyna się niewinnie , a kończy na Nagrodzie Nobla!

Dostał nagrodę Nobla Bolek, może tym bardziej Marysia !

Myli Panstwo ...

Otake pomidore walczyłem!

Bolek



p.s.
Mietku ... przyznaję Ci rację - i chcem, i muszem

Gdyby ktoś nie miał pomysłu na szklarenkę.







Wytłoczki po jajkach niespodziankach. Wzięłam z Lidla. Szklarenka i wielodoniczka w jednym.

Adasiowa, to była moja całkiem pierwsza próba szczepienia, zresztą na razie jedyna. Ja z reguły, decyduję się nagle, jak zaczynam myśleć, to mi się rozłazi wszystko. Wiesz, zaraz się zaczyna, że się nie znam, że to lub tamto... Myśl i czyn- oto dewiza amatora

Też tak Beata mam jak zaczynam się zastanawiać to mi przeszkadza "rąbek u spódnicy" i odkładam w nieskończoność.

Marysiu
Zaraziłaś mnie wirusem ... na szczęście stricte teoretycznym, ponieważ wieczny niedoczas skutecznie utrudniałby mi praktyczne wykorzystanie wiedzy o krzyżówkach; ale nie ma tego złego ... zaczęłam "edukację" o doświadczeniach Ani Kozuli i ... wciągnęło mnie - staram się dozować informacje, aby uniknąć mętliku
( najgorsze jest to, że Adam zaczyna podejrzanie często wypytywać o możliwości krzyżowania różnych odmian, a ja muszę tak formułować odpowiedzi, aby zniechęcić nas oboje )

Beatko A nawet gdyby się okazało, że się nie znasz, to co ? Pomyślisz chwilę i zabierzesz się dalej do pracy pierwsze porażki często zniechęcają, ale z perspektywy lat i nabytego doświadczenia zmienia się nasze podejście do eksperymentów; tak czy inaczej, jeśli będziesz miała ochotę, to dziel się z nami swoimi obserwacjami - będzie to z wielkim pożytkiem dla nas wszystkich. Czasami amator dochodzi do ważniejszych i istotniejszych wniosków i wyników niż osoba doświadczona - jest nieraz bardziej wyczulony na podjęte działanie

Joliś Zrobiłaś otworki w denkach ? Na co przeznaczyłaś ten model ? Pomysł świetny

Zrobiłam. Zrobiłam. Ona tu stoi tylko do zdjęcia. Co prawda w środku podkiełkowane balkonowe papryki,ale pomidory też się doczekają.

Mam pytanie do Kariny (Pouder). Wiem, że intensywnie szukasz pomidora o krótkim okresie wegetacji. Czy mogłabyś podać które według Twojego dochodzenia spełniają to kryteriom. Dobrze by było stworzyć taka listę.Ja mogę powiedzieć że Jabłonka Rosji jest wczesna, ale dyskwalifikacja ze względu na smak.Z takich smacznych to Black Sea Man i Malachitowa Szkatułka. Ale szukam mniejszych, bo wiesz jeden dojrzeje i czeka się na następny długo.

Emalio, jednym z najwcześniejszych, o ile nie najwcześniejszy jest Sub-Arctic Plenty.
Dzisiaj porządkowałam tunel i znalazłam pomidorka koktajlowego, wygląda jakby dopiero co był zerwany z krzaczka, pięknie zachowany, chyba wydłubię z niego nasionka i spróbuję posiać, ten pomidorek to Brin de Muquet, mały twardziel

Z tego co wiem wczesne, samokończące, o dość skumulowanym dojrzewaniu to Betalux i Ola Polka. A wczesne, dojrzewające w dłuższym okresie to Bohun i Rumba Ożarowska. Wszystkie na balkon już czekają.

witam wszystkich...jestem tutaj od dziś....szukam i szukam i wreszcie trafiłam do pomidorów.....