Forum Ogrodnicze Oaza

Też opryskiwałem gdy było to kilkudniowe ocieplenie.

Oprysk brzoskwini preparatem Syllit 65 WP wykonany. Temperatura 8*C.

Ja się zastanawiam czy nie zrobić oprysku siarkolem i/lub jakimś olejowym. Nie tylko brzoskwini.

Wykonałem drugi oprysk brzoskwini preparatem Syllit 65 WP (2,6g/1l) + kilka kropel płynu do naczyń.

U mnie już po frytach, pąki się pootwierały. Zostaje obrywanie porażonych.

Jan4 wrote: Nic dziwnego ze nie działa

Syllit 65 WP - ochrona brzoskwini
W ochronie brzoskwini Syllit 65 WP stosuje się na kędzierzawość liści brzoskwini. Preparat rozpylamy w czasie, gdy na drzewie nie ma jeszcze liści. Najlepszy moment to czas nabrzmiewania pąków. Zalecana dawka to 7,5 kg/ha. Odmierzoną porcję rozpuszczamy w 750-1000 litrów zależnie od wielkości drzewa. Na ogródkach i działkach dawkowanie Syllitu 65 WP to 7,5 g preparatu na 1 litr cieczy.

Moja brzoskwinia zaczęła kwitnąć. Da coś okrycie jej agrowłókniną? Mam zimową i wiosenną. Drzewko jest małe na tyle, że da się okryć.

Mam taką brzoskwinie sadzona jesienią i myślę że chyba powinnam ją przyciąć tylko jak to zrobić bo ja totalnie się na tym nie znam

Tysia wytnij pionowe lub odegnij w dół. Wszystkie gałązki skróć o połowę.

Gałązko jak przyjdzie mróz to okrywaj czym się da. Powodzenia w nierównej walce.

Mimo oprysku w czerwcu brzoskwini preparatem Topsin 500SC owoce zaatakowane przez brunatną zgnilizna drzew pestkowych. Dziś wykonałem drugi oprysk.

Oprysk nic nie pomógł. Owoce dalej są atakowane przez brunatną zgniliznę.

Dziś zerwałem 15 owoców brzoskwini dla dzieci i wnuczków. Były takiej wielkości.

Dzisiejszy zbiór.

Na pniu brzoskwini mam wyciek galaretowatej substancji o odcieniu pomarańczowym - rak bakteryjny. Miejsce oczyściłem i posmarowałem pastą FUNABEN PLUS 03 PA. Może pomoże.

Za szybko sie poddajesz ... Ja na kędzierzowatośc liści nie stosuję żadnego cylitu czy miedzianu . Po prostu jak zauważę że wchodzi to dokładnie leje drzewko sodą oczyszczoną (ale naprawde dokładnie , z góry i z dołu liści ) . Porażone liście obrywam "w zasięgu ręki" . Ten sposób sprawdza mi się od kilku lat . Doskonale działa też na mszyce i mączniaka .
I jeszcze jedno , moja brzoskwinia to samosiej raczej późny

Jan4 wrote: Czyszczę, przycinam miejsce gdzie wyciek - zawsze około 0,4 cm wyżej i smaruję co 2 - 3 dzień. Smarowałem też Miedzianem i Topsinem. Nic nie pomaga. Co proponujecie?

Co proponujecie?

Musisz teraz poczekać aż zacznie się zabliźniać rana.

Można zastosować jako okład gesty krochmal z dodatkiem IF pomysłu Pomodoro.

Czytałem gdzieś na forum jak jedna z forumek ratowała w ten sposób z sukcesem swoje drzewko.