Forum Ogrodnicze Oaza

Trzyary nie wyglądasz na prawdziwego forumka

ama wrote: Dlaczego akurat taki?

Trzyarya ty jakie masz odmiany? Dlaczego takie? Dlaczego nie inne? W jakiej odległości? Zrób zdjęcie swojej uprawy
Ja też mam kilka krzaczków i czytam jak uprawiać
Trzyary lubi nas podpuszczać hehe

trzyary wrote: Nie wiem co zyskasz dzięki moim odpowiedziom ale co mi tam.
1. Na obu zdjęciach jest odmiana Chandler i rosną u mnie od 2015 roku

Tak rosną pozostałe borówki
Są na tym zdjęciu 3 odmiany niestety nie mają zbyt dobrego stanowiska (rosną w półcieniu) Najstarszy krzew Bluecrop ma ponad 25 lat. Spartan i Patriot są dużo młodsze
Na kolejnym zdjęciu masz moje pozostałe borówki-stanowisko było przygotowane w listopadzie 2013 roku a krzewy zostały posadzone w 2014 i 2015 roku. Tu rosną odmiany: Duke, Bluejay, Toro i Chandler

Trzyary

Chętnie odpowiem na twoje pytania chociaż na większość z nich masz odpowiedzi w tym temacie.

Na tym forum nie liczy się ilość napisanych postów/pytań ale bardziej odpowiedzi merytoryczne i podziękowania od innych forumków.
Nie potrafię zrozumieć ilości postów z Twoimi pytaniami i powielania pytań. Zamiast kilku postów z pytaniami wystarczyłby jeden który te pytania zawiera. Sposób zadawania pytań wręcz irytuje i zniechęca do udzielania odpowiedzi. Chciałbym abyś przyjął to jako konstruktywną krytykę.

1) folie dałem tylko na dno dołka, w założeniach miała powstać pod borówką foliowa misa z bokami o wysokości 5-10 cm która miała zatrzymywać wodę z podlewania, na boki nie dałem folii

2) Z obserwacji borówek wyszło że u mnie na gliniastej glebie z dość wysokim poziomem wody (60-90cm od powierzchni w mokrym roku), folia bardziej zaszkodziła niż pomogła. Dlatego teraz na jesieni folia została usunięta, dołki zostały poszerzone do 80x80 cm a jednocześnie ich głębokość zredukowałem na 30 cm. Dodatkowo z krawężników zrobiłem obramowanie rabaty borówkowej (krawężnik o wysokości 20 cm został wkopany na 10 cm, będzie mi łatwiej dosypywać ściółki na wierzch i nie będzie ona się przemieszczać poza grządkę

3) Po posadzeniu mocno przyciąłem i wyciąłem najsłabsze pędy dzięki temu borówki ładnie się rozkrzewiły

4) Badań gleby nie robiłem bo i tak pod borówki wymieniałem podłoże. Pod każdy krzak dawałem mieszankę torfu kwaśnego (40l) o pH 3,5-4,5 plus przekompostowana kora sosnowa (25l) plus 1/3 ilości ziemi rodzimej z dołka, teraz jak poprawiałem stanowisko dałem jeszcze po 25l podłoża do borówek a w przyszłości będę ściółkował korą i trocinami

5) dwa razy uschła mi Blucrop z różnych sklepów, padła mi sadzonka Toro, Blugold a słabo rosną i możliwe że wymiennie je na wiosnę: Blueya, Duke, Nelson i Bonus.

Jak chcesz dowiedzieć się jakie mam posadzone odmiany borówek i innych krzewów owocowych to na pierwszej stronie mojego wątku jest grafika rozmieszczenia wszystkiego co posadziłem u siebie.

brodus,
Dziękuję za konstruktywną krytykę i podzielenie się swoimi doświadczeniami z uprawy borówek.

Witam!

Mam w ogrodzie gatunek średniego Bonifacego i wczesną Kazpliszkę (nie owocowała mi wcale). Co prawda nigdy od około 3 lat je nie przycinałem (mój błąd niewiedzy) i dopiero w tym roku po przycięciu około lipca i zastosowaniu mikoryzy, nastąpiły spore przyrosty jednoroczne. Mam jeszcze miejsce w rządku dla 3-ech borówek blisko obok siebie w odległości tak około 90 cm (bym musiał przesadzić posadzone w tym roku jesienne inne dwie roślinki, jeśli chciałbym zwiększyć rozstaw. Krzyżujące później nadmiernie nachodzące pędy będę wycinał) i chciałem postawić nad sprawdzonym Duke oraz Chandlerem (patrząc też razem ogólnie na pory kwitnienia, owocowania moich borówek), a nad 3-cim gatunkiem jeszcze się zastanawiam.
Hiacynta wrote:



Patrząc na tą tabelę oraz forumową (nie wiem czy aktualną) mam razem wybrane 2 odmiany wczesne i 2 odmiany średnie borówek. Pozostaje znalezienie jednego 3-ciego gatunku. Mam wstępnie 3 typy: Toro, Draper (co do tych 2-uch odmian moim tokiem było przeciągnięcie owocowania po głównym dojrzewaniu Duke) lub typowo już późny gatunek Liberty.
Ktoś może coś polecić, doradzić nad tą 3-cią odmianą do posadzenia?
Województwo Kuj-Pom, jeśli komuś pomoże. W następnych latach jest dalsza możliwość kupna innych gatunków, ale na pewno nie jestem w 100% przekonany do Bluecropa, ze względu na te "nadmierne owocowanie" (chciałbym bardziej postawić na jakość i nie mam doświadczenia w cięciu pędów z kwitnącymi owocami). Zasady sadzenia i ściółkowania znam. Spróbuję przeczytać pozostałe 32 strony tematu, ale mam świadomość, że niektóre posty mogą być już nieaktualne (patrząc na rozwój techniki)
Proszę o wyrozumiałość


Przy okazji link o terminie kwitnienia dla sławnego trzyary :

Zamówiłem wysyłkowo Earliblue, Chanticleer i Elliot
Rośliny zostały doręczone zgodnie z oczekiwanym terminem, były dobrze zapakowane i transportowane w pozycji pionowej zgodnie z oznaczeniem na opakowaniu.
Bryła była optymalnie wilgotna i lekko zawilgociła tekturową podkładkę na dole przesyłki.
Doniczki były odizolowane od podkładki torbą foliową.
Karton nie stracił swojej wytrzymałości na skutek zawilgocenia.
Wygląd zewnętrzny roślin nie budził zastrzeżeń.
Liście i pędy były w dobrym stanie, naturalnie przebarwione.
Można było dostrzec pąki.
Korzenie Earliblue nieznacznie wyszły przez dolne otwory doniczki.
Korzenie Chanticleer, Elliot nie wyszły przez dolne otwory doniczki.
Po wyjęciu roślin z doniczek okazało się, że korzenie wszystkich roślin obiegły dolne i boczne powierzchnie doniczki.
Zdrapano ściółkę z powierzchni podłoża.
Wykopano z dużym zapasem otwór na bryłę.
Wsadzono kciuk centralnie w spód bryły i rozchylono na boki korzenie na wysokości 3-5 cm.
W powstały otwór włożono małą łopatkę wilgotnego podłoża i uklepano.
W widocznej części korzeni widoczne były granulki.
Nie stwierdzono żadnych owadów żerujących na korzeniach,liściach i pędach.
Bryły posadzono równo z poziomem wilgotnego podłoża po uprzednim usunięciu z jego powierzchni ściółki.
Podłoże wokół bryły uklepano.
Po posadzeniu bryłę podlana 2-3 litrami wody.
Gdy podłoże osiadło dodano kilka łopatek podłoża aby wyrównać poziom podłoża i bryły.
W okolicy roślin położono 5 cm ściółki - igliwie i pocięte drobne gałązki.

Poprzednie moje borówki kupowałem w lokalnych punktach sprzedaży przy sklepach ogrodniczych, marketach. Nie byłem z tych zakupów zadowolonych. Rośliny były zbyt mocno podlewane i po posadzeniu traciły liście.
W jednym przypadku na skutek stania doniczki w markecie w wodzie podczas wyjmowania rośliny z doniczki została w doniczce połowa podłoża - korzenie borówki wygniły. Rośliny nie udało się uratować.
Dlatego po raz pierwszy zdecydowałem się na zakup wysyłkowy i jak na razie nie żałuję tego.

Rośliny zamówiono w dniu 30 października 2020 11:21.
Dostawa dotarła do mnie w dniu 10 listopada 2020.
Nie ponaglałem dostawcy.
Chciałem aby miał czas na spokojne przygotowanie dostawy.

Admin usunie nazwę szkółki i tyle z reklamy A tyle się trzyary napisał.

trzyary

Zrób zdjęcie posadzonych borówek skoro tak zachwalasz

Po moich doświadczeniach z zakupem borówek przez internet raczej nie skuszę się na taką formę zakupu. Wolę na własne oczy zobaczyć jak wygląda bryła korzeniowa po wyciągnięciu z doniczki przed zakupem.

Przy borówkach amerykańskich odmian: Bluegold, Bluecrop, Nelson, Bluejany liście opadły.

Moje ostatnio zakupiono borówki Earliblue, Chanticleer i Elliot dalej trzymają się dobrze.
Tak dobrze, że na zakup zdecydowała się koleżanka z ROD.
Pomimo negatywnych doświadczeń z zakupionymi w sklepie ogrodniczym trzema sadzonkami, posadzonymi tak jak to robili jej sąsiedzi.
Duke, Bluecrop oto co kupiła w polecanej przez mnie szkółce.
Ocena dostawy tych borówek identyczna jak moich.
Na podstawie oceny tych dwu zakupów, pięciu sadzonek nadal polecam tego szkółkarza. Śląska solidność.
Borówki ma już w gruncie.

trzy ary

Gdybyś pokazał zdjęcia tych "kupionych" borówek tak jak prosiłem w którymś z wcześniejszych wpisów to może i sam bym się skusił na zakóp.
Jednak czytając twoje wpisy dochodzę do wniosku że to tylko reklama szkółki.
Nie lubię wciskania czegoś na siłę dlatego dla mnie ta szkółka przestaje istnieć.

Jak zapewne zauważyłeś nie publikuję zdjęć.
Rekomendacja ustna jest bardziej wiarygodna niż zdjęcie.

trzyary wrote:
Z tym bym się nie zgodziła. Ja bardziej wierzę, gdy słowa poparte są zdjęciami.

Nie ma co polemizować z trzyary.Zdjęć brak bo chodzi tylko o pseudo reklame szkółki.

A dziwne powtarzanie pytań na początku pojawienia się trzyary miało na celu nabicie postów.

Nie jestem przeciwny promocji sprzedawców i szkółek jeśli poparte to jest faktami/zdjęciami.

Sam muszę dokupić kilka sztuk borówki na wymianę padniętych ale na taką kiepską reklamę nie dam się naciągną.

Do Bonifacego i Kazpliszki zdecyduję się zakupić Duke, Chandlera i po namyśle chyba Toro (bezpieczniej z tego względu, że nie wiadomo jak jest czasami z pogodą we wrześniu i Toro podobno ma to do siebie, że owoce mogą długo pozostać na roślinie nie opadając). Zamówię na wiosnę 2-3 letnie rośliny w doniczkach c2 i od razu przytnę do 20-30 cm po posadzeniu (szczegółów już daruję).
W późniejszym okresie myślę nad zakupem typowo późnej odmiany (może Liberty lub Calypso, by przedłużyć owocowanie całego zestawu) i gatunków o dużej średnicy owoców (Bonus, również Calypso)

1. Czytałem posty, że dajecie po około 10 g na m2 siarczanu amonu (3x w odstępie czasowym). Jeden ze znanych producentów, zaleca stosowanie 25g na m2 2-3 razy w roku. Czy to nie będzie przesadą? Nie wypali korzeni taka ilość albo nie zaszkodzi mikoryzie? Czy jak mam 10 cm warstwę drobnej kory (wymiary 50x70 cm) to nie ma takiego ryzyka przenawożenia?
Skład tego siarczanu amonu to (procent m/m):
20% - (N) azotu całkowitego
20% - (N-NH 4 ) azotu amonowego
60% - (SO3) trójtlenku siarki
24% - (S) siarki

2. Czy można stosować wermikompost (biohumus z dżdżownic kompostujących) pod borówki i zakwasić go siarczanem amonu (albo samą siarką, by nie przenawozić azotem?) czy lepiej już dawać jakiś długo działający mineralny nawóz i do tego siarczan amonu?

3. Zdjęcia są bardziej wiarygodne niż opis słowny. Prosty przykład: ktoś zachwala jakąś sadzonkę i nie ma zbytnio doświadczenia. Publikuje zdjęcie, na której widać jakąś chorobę. Sadzonka pada w przeciągu roku od posadzenia, bez ponownego komentarza.

PS: Dla osób mniej wtajemniczonych, oczywiście siarczan amonu do końca czerwca

brodus wrote: Mi padały kupione w punktach sprzedaży. Nie padały sadzone na jesieni, do dobrze przygotowanego podłoża.