Forum Ogrodnicze Oaza

Slabo ale są,zrobie fotki na dniach

Goji-Beere Big & Sweet/fot.09.09.2013


Pozdrawiam Markus

Mój 3-4 letni krzaczek szaleje. Dopiero w tym tygodniu otwórzyły się kwiatki

Coś późno ... u mnie kwiaty pojawiły sie w lipcu. MAmy polowe wrzesnia, jeśli nawet zawiaza sie owoce to nie zdaza dojrzec.
Ale i tak beda ładnie wygladac na krzaku spowitym sniegiem
MB

Brysiak wrote:
AHahhaa, to napewno
Zobaczymy następny rok co będzie, mam nadzieję, że się "obudzi" w czasie

Tylko odpowiednio w odpowiednim czasie go przytnij .. bo pojdzie w "zielone" i kwiecista dupa...
MB

Przycinać na wiosnę czy już teraz? Zostawić pędy poczne w całości czy też one mają być krótsze?

Nie wiem jak prowadzisz swój krzew czy w formie drzewka czy jak da natura czy jakos inaczej ... generalnie na wiosne poprzycinaj zielone proste pedy a przed rozpoczeciem wegetacji pociachaj troche bocznych zdrewnialych galezi (tak co by dac w okresie pozniejszym owocom troche swiatla).
MB

Generalnie w jesieni 2012 posadziłem z doniczki do ogroda. I cały ten rok cierpiała roślinka. Miała liście bardzo jasne. Więc nie chciałem przycinać wcale. Ziemia w tym ogrodzie jest bardzo zła, nawet obornik nie za bardzo pomogło. Jedynie trawka obok zaczęła bardzo dobrze rosnąć
A jeśli chodzi o małe sadzonki co posadziłem blisko tego dużego kilkuletniego krzewa nie dały radę. Tzn. 2 roślinki co zostawiłem w doniczkach bardzo dobrze rosły. A te, które posadziłem do ogroda są tej samej wysokości jak wtedy kiedy otrzymałem. Czyli ani 1 cm wyżej. A 4 sadzonki zniknęły z ogroda (albo skradli albo jakieś zwierzątko je zjadł).

Może w weekendzie zrobię fotkę i Ci pokaże jak wygląda ten duży krzew.

pikks wrote:
"Ziemia w tym ogrodzie jest bardzo zła" - czyli jaka? ja w ramach testów posadziłem kilka tysiecy sadzonek na ziemi klasy 6C - istna pustynia na której nawet chwasty nie chcą rosnąc ... zasiliłem azotem i mam przyrosty rzedu 20 - 50 cm. Jest to ziemia piaszczysta przepuszczalna. Napisz jakie masz PH gleby pod kolcowojami i jaki rodzaj ziemi + wilgotnośc podłoża ... doradzam podsypac juz teraz fosforem a na wiosne azotan amonu lub wapnia + mocznik.
Jeśli coś obgryzło rośliny to odbiją na wiosne z korzenia.

Goji prowadzimy maximum na szesc galazek,przycinamy wiosna,jesienia usuwamy tylko obumarle
Nie widze sensu podsypywanie o tej porze rosliny jakimkolwiek nawozem,fosforem w szczególności
Roslina musi przygotowac sie do zimy

Pozdrawiam Markus

markussch01 wrote:
Nie do końca Markus przycinamy również tak jak piszesz - alea sa rozne szkoły a i wiele zalezy od kształtu naszej rosliny (krzew płożący, drzewko 2 pietrowe, 3 pietrowe, 1 pietrowe, krzew ala porzeczka itp.)
Co do nawozenia w szczególności nie nawozimy azotem o tej porze roku a w sklad wszystkich nawozów jesiennych (na zdrewnienie i przygotowanie do zimy) wchodzi fosfor i potas. Ja robie sobie mieszanke zimowa z 2 czści siarczanu potasu i jednej cześci superfosfatu - zapewniam to sie sprawdza. A co do fosforu to zabieg perspektywiczny - teraz wysypany fosfor zapewne nie zaszkodzi gdyz jest pobierany przez rosline w miare potrzeb przes blisko 3 lata. Przy uzyciu sporej dawki fosforu (kolcowoje go uwielbiają) nalezy zasili rośliny magnezen gdyz fosfor powoduje wstrzymanie absorbcji magnezu. Pozecam oprysk 0,5% siarczanu magnezu.
Amen
MB

Brysiak wrote:
Nie wiem jaka. Nie za bardzo mam jak sprawdzić PH, wilgotność, itp... Napewno dobra ziemia nie jest, bo też wszystko co tam sadziłem źle i wolno rośnie... jagody kamczackie, maliny, itp. Ale za to widzę, że trawa i kwiaty co administracja sadziła, dobrze się mają.
Jeśli chodzi o fosfor, to znalazłem taki w necie: FOSFOR - KH2PO4 (diwodorofosforan potasu) - czy o to chodzi?

fosforan potasu jak najbardziej moze byc ... a po wegetacji (jak opadna liście - podsyp kredą lub dolomitem).
MB

Brysiak wrote:
Ok, super tak zrobię ... Mam zamiar zamawiać z tego sklepu. Czy myślisz, że jeszcze coś może być przydatne przy uprawie tego kolcowoja? Bym zamawiał wszystko za 1 razem i zapłaciłbym tylko jedna wysyłka.
A tu jest dzisiejsza fotka... tak to wygląda.

Fajnie sie czyta Michal jak piszesz
Fachowo mozna pisac po nabyciu doswiadczenia w uprawie Goji
Raczkujesz w tym temacie i ja na swoich maluchach (Gotschi)wiedzy nabytej w internecie nie mozesz doradzac fachowo forumowiczom.Najwyzej podzielic sie spostrzeniami,efektami swoich poczynan w uprawie
Z pietrami nie przesadzaj,szkola formowania ? na poczatek podstawowka do szesciu pedow przy podstawie(główne-pisalem post wyzej) inaczej bedzie busz
Pozniej przycinamy w celu prześwietlenia rosliny-to moje spostrzezenia i wiedzy nabytej

Pozdrawiam Markus

markussch01 wrote:
O ile 4 lata doświadczeń i eksperymentów z kolcowojami (ziemia, nawozy, szkodniki, temperatury, odczyny PH, nasłonecznienie , h2o i wiele innych można nazawc raczkowaniem ... to zgadzam sie z Tobą ... Raczkuje
Fakt że internet jest skarbnicą wiedzy lecz wszystko co pisze w temacie kolcowojów poparte jest szeroko rozumiana praktyka i obserwacja roślin własnych (zazwyczaj eksperymenty dotyczące jednego zagadnienia odbywają sie na kilkuset egzemplarzach sadzonek) .
To na tyle ...
MB

Nadal twierdze Michale ze raczkujemy,ogrodnictwo uczy pokory.Eksperymentujesz jak piszesz na sadzonkach,pewnie wkrotce doczekamy sie gdy beda dorosle oblepione owocami czego zycze serdecznie.

Pozdrawiam Markus

A kolcowój hodowany z nasion poszedł na kompost. Sadzonka która wyrosła była bardzo wiotka i wyciągnięta, pewnie przyczyna tkwi w niedoborze światła. Jak patrzę na wasze wyrośnięte krzaczki to mi się odniechciewa ponownego wysiewu bo nie wyobrażam sobie żeby z nasion mogły być owoce w tym samym roku, mimo że tak jest napisane na opakowaniu. To pomyłka kupowanie nasion kolcowoju, no chyba że ktoś chce mieć od razu wielką plantację i wie jak to osiągnąć.