Forum Ogrodnicze Oaza

Ja już nie sitwa .. choc bardzo mi tego brakuje.. Ale psy bde miała do końca swojego życia. Ale już mniejsze. Niestety kregosłup do bani. W końcu marca mam miec operacje. Ale kupie sobiekiedys fajnego maluszka. Chyba juz nawet wiem jakiego.

Dzień dobry,

jestem z Wrocławia, uwielbiam pracę w ogrodzie przy kwiatach i warzywach. Szczególnie co roku cieszę się na pomidory i ogórki, reszta domowników na maliny i borówki. Mam nadzieje, że te forum ogrodnicze jest dla każdego niezależnie od opcji politycznej

Ogród jest stary, przy poniemieckim domu. Jest przyjazny dla pszczół i ptaków.

Cieszę się na to forum

Serdeczności
Joanna

Witaj Joasiu, pozdrawiam z Grabiszynka!
Mój dom co prawda nie jest aż tak stary, jak te wokół mnie, czy na Karłowicach, ale robię, co mogę, by ogród był pełen kwiatów, gdy tylko odpuści mróz.
Mam nadzieję, że prócz, hm, przekąsek, w Twoim starym ogrodzie znajdą się i pachnące ozdoby.
Dtlissa wrote:
Ależ oczywiście! Szanujmy się po prostu - i tyle.

Ja również witam nową Forumowiczkę Ja nie jestem z Wrocławia ale często bywam, do Psiego Pola mam tylko nieco powyżej 30 km a więc klimat do uprawy roślin mamy podobny.

Aniu, Elu dziękuję za przywitanie:flower2: Cieszę się, mam nadzieję z Waszą pomocą rozwijać dalej swoją pasję ogródkową, tutaj parę wspomnień pomidorowych

Joasiu co to za pomidorek to żółto czerwone serducho na górze po prawej na drugim zdjęciu?

Adamie jest to Orange Russian 117

Witam serdecznie:)

Dziękuję bardzo Administratorom za pomoc w rejestracji. Mam na imię Agnieszka i rok temu rozpoczęłam swoją przygodę z uprawianiem ogrodu. Bardzo cenię to forum i pozdrawiam serdecznie wszystkich Forumowiczów:)

Witam forum czytam od dawna ale ze względu jaki prowadzę tryb życia i większość roku nie mam dostępu do Internetu nie rejestrowałem sie wcześniej. 7 lat temu rzuciłem prace, wprowadziłem się z miasta celem zycia poza system tak znanym. Uprawa warzyw jest jednym z punktu przetrwania u mnie.

Hej, hej !!! Witam wszystkich zielono zakręconych! Pasja ogrodnictwa towarzyszyła mi od kiedy pamiętam ale mogłam się jej oddać w pełni dopiero po przeprowadzce z miasta do małej dolnośląskiej miejscowości w 98r . Prawdziwą pełnię szczęścia osiągnęłam kilka lat temu gdy dorobiłam się własnego skrawka ziemi . Od tego czasu zaczęło się prawdziwe szaleństwo, każdą wolną chwilę spędzam na ogrodzie, w sezonie wracam do domu późnymi wieczorami dosłownie na kolanach . Teraz największa frajdę dają mi są własne warzywa. Jestem zachwycona ilością odmian i różnorodnością pomidorów. Od 3 lat moim wyzwaniem jest przetestowanie jak największej liczby odmian, by na stare lata mieć te swoje najbardziej wyjątkowe. Pomidorowi maniacy na pewno wiedzą jakie to trudne, może nawet niemożliwe ale ja się nie poddaję, jeszcze . Żeby zwiększyć swoje szanse w zeszłym roku dostawiłam kolejny tunel. Niestety mój rejon to zagłębie ziemniaczane, w koło rosą ziemniaki więc nie ma szans na uprawę w odkrytym gruncie a że mam małe dzieciaki to staram się żyć jak najbardziej eko i przyznam że dzięki forum prawie mi się to udaje. To tak po krótce żeby nikogo nie zanudzać. Jestem obserwatorem forum od początku, często do niego zaglądam i korzystam z porad doświadczonych ogrodników. W końcu udało mi się zmobilizować i wstąpić do Waszego grona . Postaram się czynnie w nim uczestniczyć choć w sezonie to może być bardzo trudne. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na ten 2022 oby zdrowie, pogoda, plony .... dopisywały!

Serdecznie witamy na przyjaznym forum .

Bardzo mi miło. Z własnego doświadczenia wiem że ludzie oddani swoim ogrodom i roślinkom mają dobre serduszka ))

Mam na imię Anna (dla przyjaciół Anula). Jestem na tym forum od niedawna i jeszcze nie zdążyłam się przywitać, a już wysysam ogrom wiedzy – bez pytania, za co przepraszam
Ogród to moja pasja, którą od czasu do czasu porzucam, musząc zarobić na życie. Moje "włości" mają raptem 900 m2, z czego połowa to trawka i kwiatki. Ale im bliżej emerytury, tym bardziej mi w głowie uprawy. Jednym zdaniem - nie waham się ubrudzić sobie rąk ziemią, a nawet to lubię.

Cześć, witajcie Powiem krótko, będziecie zadowoleni. Tu jest tak miło i przyjaźnie a do tego tyle się można dowiedzieć, że sama się bardzo cieszę że dołączyłam.

Dzień doby
Pochodzę z okolic Lublina,kwiaty kocham od dziecka.
Ogród mam już bardzo długo ale ciągle nie jest ukończony,myślę że nie da się tego zrobić,zawsze trzeba coś przesadzić,dosadzić,inaczej skomponować.Jestem miłośniczką liliowców i hortensji.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i aby do wiosny.

Witaj, Lilu - masz rację, ogród nigdy nie jest ukończony, zresztą to by było chyba smutne. Jak te miejskie skwery, zaprojektowane bez specjalnych emocji, na zasadzie: łatwe w utrzymaniu.
Jest tu grono znawców liliowców (to nie ja ), rozgość się i pokaż swój ogród, zapewne ciekawy, skoro kwiaty kochasz od dziecka.

Witaj Lilu wprawdzie nie mieszkam
na obrzegach Lublina ale to przecież bliziutko
ode mnie ok 80 km
Tez lubię hortensje ,z liliowcami próbuję
się na dobre zaprzyjaznić od ubiegłego roku .
Czekam na wątek .
Pozdrawiam cieplutko .

Mam na imię Wanda. Uprawiam warzywa od wielu lat,korzystam z porad udzielanych na tym forum serdcznie dziękuję