Forum Ogrodnicze Oaza

Azalia wielkokwiatowa

'Feuerwerk'

Odmiana azalii o silnym wzroście i wyprostowanym, luźnym pokroju, 10-letnie krzewy mają wysokość 150 cm i szerokość 120 cm.
Kwiaty jaskrawoczerwone z pomarańczowoczerwonym środkiem, bardzo duże i szeroko rozwarte, z lekko wywiniętym brzegiem.
Kwitnie bardzo późno - od końca maja do połowy czerwca.
Stanowisko półcieniste, słoneczne.

Moja jest jeszcze młodziutka, zaszczyciła mnie dopiero dwoma kwiatami .


Jesienią najdłużej trzymała zieleń na liściach.

Moja ślicznotka przyjechała do mnie z Pisarzowic w maju 2012r - specjalnie wybrałam bez kwiatów, ale ładnie rozkrzewioną

Pąki kwiatowe ma takie ciemno czerwone - zdjęcie z 19.05.2013r

Kwiaty są jak płomienie ognia

- w handlu od 1977 (Hans Hachmann)
- silny wzrost i wyprostowany, raczej zwarty pokrój
- 150 x 120 cm po 10 latach (dorasta do 200-250 cm wysokości)
- kwiaty w pąku ciemnoczerwone, w rozkwicie jaskrawoczerwone z rozmytą, słabo widoczną pomarańczową plamką, w miarę przekwitania kwiaty nabierają nieco pomarańczowego odcienia
- kwitnie maj/czerwiec; kwiaty 5-6 cm średnicy, szeroko otwarte, lekko pofalowane; lekko pachnące
- młode liście brązowawe (z brązowym "maźnięciem"), jesienią przebarwiają się na brązowo
- dobra mrozoodporność (-29 C)

bardzo dobra czerwona odmiana!

* Są 2 czerwone azalie, które są do siebie BARDZO podobne: Fireball i Feuerwerk (jednym z jej rodziców był Fireball). Czytając opisy w necie widać, że różnice są minimalne i trudne do oceny (postrzeganie kolorów czy stopnia widoczności plamki to rzecz subiektywna!) u mnie też pokazywała różne kolorystycznie i nawet kształtem kwiaty. Najważniejsze różnice między nimi to:
- Feuerwerk ma młode liście BRĄZOWAWE (zielone z takimi maźnięciami brązowymi) a Fireball ma brązowo-czerwone (całe liście)
- Feuerwerk leciutko pachnie a Fireball nie

tu jedno z moich zdjęć zrobionych w 2012 w Arboretum Kórnickim


to jedno ze zdjęć z 2012:


a tu już z 2013:

Moja nowość.
Autoprezencik urodzinowy

Przyjemny, delikatny zapach.

Kasiu, to chyba nie jest Feuerwerk.
Chyba że zamiast żywej, ognistej czerwieni Twoje urządzenie daje malinowe odcienie.

Aniu, zdjęcie faktycznie przekłamane
Nie umiem złapać koloru

Odcień zbliżony do kanisterka na paliwo, z całą pewnością nie malinowego.


Kupiona jako Feuerwerk

Kasiu cudna jest i ona ,rzeczywiście jest trudna do
fotografowania .Słońce inny odcień ,cień inny .

Bogusi udało się z czerwienią perfekcyjnie!
Chyba ją sobie kupię.

Sprzęt Bogusi najwyraźniej lepszy
Aniu, myślę że Ci się spodoba, czerwień z dodatkiem pomarańczowego. Istny płomień

DZiewczyny to jest loteria ,mój aparat np dzisiaj za czeskie chiny nie chciał wyostrzać obrazu .
Hm
Meżuś mówił ,że za dlugo spałam stąd brak i mojej precyzyjności ha ha .
No tak wstac o 4 ,latać po działce ,czekać aż sikorki małe wyfruną z gniazda ,siedząc
bez ruchu na tarasie ,by potem dosypaiać do ....nie powiem której godziny .
Więc tak to jest ,kolor jest a czasami go nie ma zalezy to od wielu okoliczności
Ale ta azalia jest energetyczna to fakt
Edit : teraz egzemplarze u Ciepłuchy są mega duże ,ale i cena też nie wiem czy ta jest ,ale inne tak ,jeszcze są .

Niezawodna. Posadzona dwa lata temu kwitnie co roku, w przeciwieństwie do dwóch innych, które sadziłam razem z nią.



Do tego piękny, delikatny zapach

Kasiu śliczna i piękne zdjęcie
Dziewczyny ,mój sprzęt jest do d... po upadkach.
Wczoraj nie mogłam sfotografować pięknego koziołka.
Ani ostrość nie chciała drgnąć, ani migawka .
Masakra .
A czasami zrobi zdjęcie super .
No on na kwiatki jest ok ,czasami coś dobrze przybliży .