Forum Ogrodnicze Oaza

Azalia wielkokwiatowa

'Homebush'

Roślina o średniej sile wzrostu. Tworzy wyprostowane zwarte krzewy.
Czysto różowe, półpełne kwiaty zebrane są w kuliste kwiatostany. Kwitnie bardzo obficie od końca maja do połowy czerwca. Dzięki oryginalnej urodzie, ta powstała w 1925r azalia, do dziś nie straciła swej wartości.
Stanowisko półcieniste, słoneczne.

Rośnie w półcieniu, kolor ładny, zdecydowany różowy w odcieniu lila, wyrazisty. Moja nie wygląda dobrze po deszczu.

Też zakupiona w tym roku

Cudna jest...

A to moja piękność

Moja ma już 8 lat. od 2 lat jest przycinana aby uzyskać bardziej zwarty pokrój.
Tak kwitnie obecnie

Dość szybko rosnąca odmiana, o ciekawym kształcie kwiatów.

Piękne landrynkowe pompony - z cudnych gwiazdeczek.
Do Homebush naprawdę nie mam szczęścia - choć to bardzo popularna odmiana, znowu puste miejsce na mojej liście.
Miałam dość sporą (około metra) w mieście - doszła korzeniami do gliny i dalej wiadomo; próba ratowania przez wywiezienie na wieś w tym jednym, chyba jedynym przypadku nie powiodła się - krzew zmarniał. Odkupiłam w ubiegłym roku niewielką sadzonkę - nie przeżyła zimy, tej zimy! Mam się poddać? Nigdy!

Ma śliczne pompony. Fajnie rośnie ale w przyszłym roku muszę ją przyciąć by się zagęściła.

-Moja w tym roku nie zawiązała jako jedyna, chyba żadnych pąków kwiatowych.Rosła chyba za bardzo w cieniu i właśnie ją przesadziłam, zobaczymy jak się będzie sprawować.

Azalia 'Homebush' w zeszłym roku, na ten sezon też ma pąki

Zeszłoroczne kwitnienie, w tym roku odpoczywa

Gabrielu, mam dwie sztuki, jedna "odpoczywała" drugi sezon, druga - a jakże - zdobyła się na trzy kwiatostany. A tylko nieco mniejsza, niż pokazana powyżej. I tak progres, bo nie kwita od dobrych trzech lat. Czyli - miała tylko pąki ze szkółki.



Takiego szaleństwa, jak u Ciebie, nie oczekuję, ale może choć ze 100% więcej kwiatków...

Okazuje się że i ja ją mam, rozpoznałaś Aniu nazwę wiosną.
Na pierwszym planie i sama.




Nie przepadam za tym kolorem (mama sadziła takie żarówki) i ciągle myślę ją komuś dać, jest za duża, więc zostanie

Wściekły róż to też nie jest mój ukochany kolor, ale pozbywać się zdrowej, obficie kwitnącej azalii???
Z tym, że patrząc w Tej chwili na Twoje, Marysiu, zdjęcia, nie jestem w 100% pewna rozpoznania. Chyba, że elektroniczne zdjęcie ma za dużo ciepłych, żółtych tonów.
Takie kulki pełnych kwiatów ma też Freya, ale jej kwiatki chyba bardziej wydłużone i delikatniejsze, niż Homebush. Sama wiesz najlepiej jak wyglądają Twoje. Jeszcze popatrz na Kilian, mój tegoroczny zakup, ta z kolei ma większe kwiaty i szersze płatki od HB.

To i ja pokażę swoją Homebusch. Zdjęcie z 27.05.22
Proszę o poradę czy można ją ciąć aby się zagęściła? Jeśli tak, to kiedy i i jak?

Wstawiłam 2 zdjęcia- a wyszło jedno i to do góry nogami!!