Forum Ogrodnicze Oaza

Azalia wielkokwiatowa 'Chanel'/Azalea 'Chanel'
mieszaniec azalii z grupy Mollis i Rhododendron viscosum, wyhodowana po raz pierwszy w szkółce Feliks&Dijkhuis w Holandii w 1966r

*Kwiaty - pąki w odcieniu ciemniejszego różu, kwiaty jasnoróżowe z żółtawą plamką na górnym płatku, średniej wielkości, o zaostrzonym kształcie, silnie pachnące

*Kwitnienie - obfite, od połowy maja do czerwca

*Pokrój - pokrój krzewu wyprostowany, zwarty, dorosły krzew osiąga wysokość ok.1,5m

*Gleba - kwaśna, umiarkowanie wilgotna, bogata w składniki organiczne

*Stanowisko - słoneczne lub półcieniste

*Mrozoodporność - do minus 23 stopni

Piękna azalia, obficie kwitnąca, chociaż kwiaty ma drobniejsze niż pozostałe azalie wielkokwiatowe. Jest również ozdobna z liści, które ładnie się przebarwiają jesienią.
Tutaj w 2010r, jeszcze rosła za rododendronami, nieco stłamszona




...więc zmieniłam jej miejscówkę

kwitnie dosyć późno bo końcem maja i na początku czerwca
kwiaty nieduże, szczerze mówiąc - skromne, mało efektowne ALE...
ma przyjemny, słodki zapach i to jest duża zaleta!!
godna uwagi ze względu na zapach ale jeśli mógłbym wybierać to zdecydowanie wyżej cenię również pięknie pachnącą a dużo ładniejszą Irene Koster

No cóż Adrianie, trochę racji masz, gdyż uroda Chanel jest taka, powiedziałabym, nienachalna
Ale klasyczna elegancja jest piękna w swojej skromności, a Coco Chanel to była dama elegancka i dystyngowana...
Mi podoba się w tej azalii właśnie delikatność, skromność, ciekawy kolor i piękny zapach

Azalia Chanel zakwitła w tym roku bardzo skromnie
Co nie zmienia faktu, że po ogrodzie unosi się jej upojny zapach

Dopiero w minionym sezonie zakwitła obficiej, jej wadą jest równoczesny rozwój liści i kwiatów, które ledwo widać w gęstwinie liści. Jak to stwierdziła dala jej uroda jest nienachalna









nawet w pełnym rozkwicie ledwie widać kwiatuszki

A u mnie w 2015 po prostu oszalała!! Choć nie pachniała tak jak przy skromniejszym
kwitnieniu rok wcześniej.

Zaledwie mały świeżo posadzony krzaczek, ale zapach niesamowity, intensywny, rozchodzący się wokół.

Krzaczek ma koło 6 lat, ale kwitnie dość kapryśnie. W tym roku - jako tako:

W tym roku w miarę.





Pech w tym, że jak byłam w rododendronowie raz, Chanelka miała prawie same stulone pąki, potem nie mogłam - i za następnym pobytem była już osypująca się.

A w 2022 całkiem dobrze, przynajmniej jeśli idzie o największy z 3 egzemplarzy.



Jakoś nie mogę znaleźć zdjęcia całego krzewu, ale pamiętam, że pachniał już z daleka. Na zdjęciu poniżej - w głębi, za rododendronem Roseum Elegans.

Ostatniej wiosny kwitły świetnie. Obie.