Forum Ogrodnicze Oaza

Niestety, w marketach jest dokładnie tak, jak opisujesz - dlatego raczej nie kupuję tam roślin drogich, ani takich, na których mi naprawdę bardzo zależy (chyba, że zobaczę jakiś rzadki rododendron, no ale przy rh rozum mnie opuszcza natychmiast ). Wiem na pewno, że z marketowym rododendronem Red Jack przywlekłam sobie opuchlaki do górskiego ogrodu . Ale co zrobić? Kupując w sieci można dostać podobny "bonus".
Dziewczyny pisały o wyprzedażach, bo za kilka złotych to można się hazardować .
Tym niemniej - dobrze wyciągnąć w domu od razu taką "okazyjną" roślinę, obejrzeć korzenie, liście od spodu (o ile są).

W ogrodzie trudno uniknąć inwazji szkodników różnego rodzaju, jak nie z sadzonką, to od sąsiada - albo "z powietrza" , trzeba być czujnym - i tyle.

Taa, macie rację, w marketach nikt sobie specjalnie głowy roślinami nie zawraca, choć oczywiście wiele zależy od kierownika. Ładnych parę lat temu jednemu obi działu ogrodowego niejeden sklep ogrodniczy mógłby pozazdrościć - jakie cudne storczyki były, i to oryginalne, rarytaski, nie te najpopularniejsze. Wszystko zadbane, dopieszczone, nic na przecenę nie trafiało Ale szef się zmienił i do ogrodu już nawet nie ma po co zaglądać.
Mimo wszystko na przecenach sporo kupuję, tylko bardzo starannie wszystko przedtem oglądam

Oczywiście, że warto korzystać z przecen, nie mówię, że nie


Ja tymczasem czekam, czy z nasion funkii wysianych w dniu 13.11 coś wykiełkuje.
Na razie cisza, nic się nie dzieje... a chyba już coś powinno drgnąć? .

Niecałe dwa dni po tym wpisie - rozpoczęło się kiełkowanie.
Co za miły widok!
I jaka radość

Niedługo pokażę zdjęcia, jeśli można.

(Chyba powinnam w innym wątku?)

Dziś wysiałam sasanki (55 nasion z 2017 roku) i jeżówkę (64 nasiona z 2017 roku).
Kuwetki wystawiłam na zewnątrz.
Cudów się nie spodziewam, ale mam nadzieję, że dochowam się choćby jednej roślinki.

Oczywiście to nie koniec wysiewów bylin.
Gdy tylko dotrą do mnie zamówione nasiona - nastąpi ciąg dalszy.



A tymczasem wysiane w listopadzie 55 host - dzielnie rośnie.
Nasiona były świeże i wykiełkowały w 100%.

Ula u mnie sasanki sieją się jak chwasty A na poważnie: wiem z doświadczenia , ze najlepiej kiełkują świeżo zebrane nasionka, które zbieram kiedy owocostan zmienia barwę na taką szaro-brązową, wtedy małą łopatką robię rowek, rozkładam w miarę cienko te puszyste nasionka, zasypuję, uklepuję i dbam, żeby nie przesychało. Z reguły w ciągu miesiąca są wschody

Ponieważ nie mam swoich sasanek, wysiewam to, co uda mi się zdobyć.
Dziś dotarła do mnie kolejna partia nasion, z 2016, 2017, 2018 i 2019 roku.
Jutro część wysieję, dziś i jutro jeszcze muszę zebrać trochę informacji, ponieważ prócz sasanek mam też inne byliny, między innymi pierwiosnki, belamkandę, dimorfotekę, dyptam, dzielżan jesienny, jeżówki, języczkę, hosty, len trwały, lawendę, lewizję, naparstnicę, krwawnicę, krwiściąg, ostróżkę bylinową, pochrzyn chiński, powojniki, przetacznik, pysznogłówkę, rdest wschodni, rozchodnik kamczacki, rozwar, sadziec purpurowy, stopowca, szkarłatkę, trojeść krwistą, wieczornik damski i zawciąg szerokolistny.
Nie wiem, czy wszystko mogę potraktować tak, jak potraktowałam pierwszą partię nasion sasanki.
Chyba większość można?

Primula-siewki



A takie byliny mam zamiar wysiać wiosną

Gosiu kilka gatunków to jednoroczne, nie spiesz się z wysiewem słoneczników, eszolcji, kosmosów i tej ismelli orzechówkowatej.

Urszula dimorfoteka jest jednoroczna lub dwuletnia. Jeżeli dwuletnia to najlepiej wysiać końcem maja lub w pierwszej połowie czerwca.
Gosiu czy to na ostatnim zdjęciu, to penstemon czy naparstnica, jakoś nie widzę szczegółów.

Marzenko, tak wiem ze kilka z nich to jednoroczne. Wysiewać będę dopiero w marcu
Lucynko,to jest naparstnica /Digitalis purpurea "Excelsior Mixed"/.

Tak się mają moje łubiny, penstemony bylinowe i jedna monarda cytrynowa wysiane we wrześniu. Trzymam je w tunelu i w nie zamarły na zimę, wciąż zielone

Wysiałam dziś zgodnie z planem kolejną partię bylin, tym razem:
- sasanka mix kolorów,
- sasanka biała,
- prymulki (nie wiem, jakie) mix kolorów,
- pierwiosnek kandelabrowy,
- jeżówka pomarańczowa,
- lewizja,
- zawciąg szerokolistny.

Wystawiłam je na zewnątrz.

Wysiałam też jeszcze malutką porcyjkę nasion hosty Ice Age Trail - i te nasionka poszły w ciepłe miejsce przy grzejniku.

Pozostałe nasiona, w tym resztę jeżówek, dzielżany jesienne, powojnik tangucki, pysznogłówkę, penstemon, wieczornik damski, krwiściąg, sadziec purpurowy itp. wysieję w kwietniu, powinno być już wystarczająco ciepło.

Ciekawe, gdzie ja to upchnę, jak mi wszystko wykiełkuje


Zastanawiam się, czy namoczyć i wysiać akant.

To sasanki i jeżówki już posiałaś? Ja stałam się właścicielką sasanki fioletowej i zastanawiam się czy to już?
Myślę już o posianiu host.

Można spokojnie wysiewać byliny , potrzebują troszkę zimna żeby powschodzić

Ale napiszcie proszę, bo niestety muszę wszystko dokładnie wiedzieć, dlaczego tak wcześnie na opakowaniach pisze kwiecień np. p. kandelabrowy i tak nie zakwitnie w tym roku. No i chyba nie do ziemi w ogrodzie, bo u mnie jeszcze zimna i mokra.

Często podglądam na YouTube Zielone Pogotowie i właśnie teraz zostały posiane( w domu) byliny, które siane zgodnie z opisem na torebkach normalnie zakwitną dopiero w następnym roku. Właśnie teraz zostały posiane,aby zakwitły jeszcze w tym roku. Pamiętam,że były posiane jeżówki.

Dziękuję , też znalazłam ten film, ale nie potrafiłam go wstawić jako okienko YouTube, już rozumiem.