Edytko gnojówka to zły pomysł,nawet niewielka ilość jakiegokolwiek nawozu zabija roślinki.
Nawet jeśli zdołają wykiełkować,to i tak zginą.
Dlatego też pisałam,że ma być torf kwaśny 3,5-4,5 pH bez dodatków.
Rosiczki nie wymagają dużo zachodu,wręcz przeciwnie.
Trzeba im tylko zapewnić odpowiednie warunki,które naprawdę są łatwe do spełnienia:
1-podłoże,tylko i wyłącznie torf kwaśny 3,5-4,5 pH
2-woda cały czas w osłonce
3-dużo słońca
4-żadnych nawozów(gnojówka,nawet roślinna zawiera dużo azotu i różne mikroelementy,które szkodzą roślinom owadożernym).
Potem tylko dolewamy wodę,trzymamy na słonecznym parapecie i to wszystko.
Uprawa jest bardzo prosta,tylko z odpowiednim torfem może być kłopot.
W ogrodniczych centrach są tylko w dużych opakowaniach,ale w marketach już 5 litrowe można kupić.
Najważniejsze żeby na oo.pisało właśnie dokładnie tak:
torf kwaśny 3,5-4,5ph.
Przepraszam,że się tak powtarzam,ale to bardzo ważne.
Edytko jeśli tej gnojówki było niewiele,może jakimś cudem się uda,chociaż nie bardzo w to wierzę.
Mogę Ci tylko poradzić żeby wstawić doniczkę z wysianymi rosiczkami do głębokiego naczynia z wodą,sięgającą po same brzegi doniczki i po kilku godzinach wymienić,zrobić tak ze 3-4razy,może uda się wypłukać gnojówkę,ale nie wiem czy to pomoże.
Jeśli byłyby to rosnące już duże rośliny byłoby łatwiej.
Roślinę wystarczyłoby wyjąć z doniczki,przepłukać korzenie i posadzić w odpowiednim podłożu.
Mam nadzieję, że objaśniłam trochę co i jak.
Jeśli będą jeszcze jakieś pytania chętnie odpowiem