Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny Gosiu i Kasiu,dziękuję za odwiedziny
U nas też -16 i powiem szczerze że ja jestem załamana Byłam zobaczyć jak się mają moje roślinki,myślę że
cebulowe nie dadzą rady,bynajmniej te którym się śpieszyło,wyglądają fatalnie...Martwię się też o prymulki Łyszczaki mam okryte
ale te pozostałe to nie wszystkie ..
Nawet różaneczniki u mnie wyglądają podejrzanie Oj, będą straty będą

W tym roku nie wysiliłam się z okrywaniem.Miałam nadzieję na śnieg Co padnie to padnie,trudno.Całego ogrodu nie przykryję.Jak takie zimy będą się powtarzać to z niektórych roślin zrezygnuję.Tak czy tak zobaczę jak się eksperyment uda

Iwonko,nawet tak nie myśl,wszystkie roślinki muszą nam przetrwać
A tak na poważnie to ja też mam takie myśli ,ze nic na siłę A jak będziemy szukać rarytasów to .......

Małgoś, to ciepło u Ciebie u mnie druga noc z ponad -20 stopni, brrr... a mieszkamy tak blisko!

Kasiu ,ja kosmosy to może bym przeżyła ale aksamitki to nie ma opcji..Ten ich zapach
Powiedz mi a masz może u siebie posadzonego Pustynnika?Pytam bo mi się teraz przypomniało że kupiłam jesienią i wsadziłam
ale nie okryłam Ma szansę przetrwać?
Gosiu,u mnie to samo W nocy było -19,7 a dziś w dzień -12 .. Nawet kot z domu nie wychodzi

hihii... u mnie pies z mega futrem focha strzela, jak go wyrzucamy choć na chwilkę na zewnątrz do ogrodu, by pobiegał! pada coś u Ciebie? u mnie ciemno, zimno, buro i ponuro ... jeszcze mnie głowa rozbolała (od wariującego ciśnienia... ach ta starość )

Gosiu ja mam pustynnika olbrzymiego

i z własnego doświadczenia wiem że one nie lubią wody w zimie a mróz to nie taki straszny ale ....
Jak nie ma śniegu tak jak teraz to chyba trudno przewidzieć .

Gosiu,nie nic nie padało i nadal mróz trzyma choć trochę lżejszy..
Byłam dziś w Łodzi u lekarza i jestem załamana jego diagnozą Badania wyszły źle i muszę iść do szpitala
Renia ,bardzo Ci dziękuję Czas pokaże czy dał radę..Kurcze a mogłam okryć ale zupełnie o nim zapomniałam
U Ciebie wygląda cudnie ja mam chyba w kolorze żółtym

Gosiu, z całego serca szybkiego powrotu do zdrowia życzę Bądź dobrej myśli, będzie dobrze
Też nie okryłam swoich pustynników, ale ja nigdy nie okrywałam zresztą.......................tylko ostatnio nie było takich mrozów jak teraz

Gosiu ja nie miałam szczęścia do tej rośliny a raczej mój ogród nie spełniał jej wymagań
Zmarnowała ich bardzo wiele za mim dodarło do mnie że one mi zwyczajnie gniją zima .
Ten rośnie na specjalnie przygotowanym na nim stanowisku czyli dużo drenażu
Trzymam kciuki za Twoje zdrówko

Vera Renia,dziękuję dziewczyny
Mój nie ma drenażu wstyd się przyznać ale potraktowałam go po macoszemu
Będę musiała jeszcze raz spróbować bo bardzo mi się podoba

Gosiu , zmartwiłam się , że idziesz do szpitala .Wracaj do zdrowia bo wiosna za chwilę ,a ja już myślałam co byś chciała z mojego ogrodu

Beata .

Małgoś, będzie dobrze! a wyniki trzeba poprawić,by być zdrowym,a lekarze to też ludzie i chcą pomagać
jakbyś czegoś potrzebowała, to daj znać! wiesz, że pracuję w Łodzi (nie wiem, w którym szpitalu będziesz? ), może nie w każdy dzień, ale 2 dni jestem pozostała praca online

Małgosiu ja musiałam doprawiać ziemie bo zimą mam jakieś podsiąki
a wiosna spława woda z pól i zatrzymuje się przy drodze a tym samym w moim ogródku

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za troskę
U nas zima na całego,nawet jest sporo śniegu choć już topnieje..Chodzę tylko z okna do okna i wypatruję wiosny

Gosiu wiosna, wiosną na pewno przyjdzie
A jak zdrówko

Renia ,sama wiesz jak to jest z tym zdrowiem Jedna wielka masakra ale teraz zdrowych ludzi nie ma..
Póki co jestem w domu a kiedy do szpitala to nie wiem Staram się o tym nie myśleć

Dobry wieczór, Gosiu.

U mnie też bardzo szybko śnieg topnieje, deszcz pada...

Przyjdzie wiosna! Już niedługo, jeszcze trochę cierpliwości. A z nią zacznie się nasze nowe zielone życie...
Zaplanuj jakąś nową rabatkę albo poszperaj za zielonymi chciejstwami... Szybciej zleci oczekiwanie!

Serdecznie Cię pozdrawiam!