Forum Ogrodnicze Oaza

To fajnie że się nie gniewasz !
Ciągle mi się zdaje, że na moim terenie / chwastowisko, stary sad i trochę pod górkę, więc tam rzadko chodzę 1.5 ha / może być jenot. Że lis, to wiem, bo go widziałam. Bażanty też niestety są , zimą ciągle widuję je tu, blisko domu no i na skalniaku.
Na terenie skalniaka znajduję często kupki.... nie lisie, bo są w tym resztki owoców, bażanty na ..pewno nie "produkują' kupek podobnych do kocich. I dlaczego lis nie przetrzebił bażantów ?

dostałam przed chwilą w poczcie wspaniały przepis,muszę nim się podzielić

Bierzemy 12 miesięcy, oczyszczamy je dokładnie z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku.
Po czym rozkrajamy każdy miesiąc na 30 lub 31 części tak, aby zapasu wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno, z jednego kawałka pracy i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki nagromadzonego optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dokładnie dużą ilością miłości.
Gotową potrawę przyozdabiamy bukietem uprzejmości i podajemy codziennie z radością i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki.

Udanego Roku Kochani ))

Ewa od paru dni co dzień po troszku przeglądam Twój wątek i chyba jeszcze długo będę przeglądać . Przyznam się że nie mogę skupić się na czytaniu , tylko wciąż oglądam skalne rabaty. Bajkowe, tajemnicze , coś pięknego .
Życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Danusiu
dziękuję,Tobie też dużo wszystkiego dobrego
dziś tez fotki, choć trudno powiedzieć, że nastrojowe

Ropucha imieniem Urban /mój awatar/ zabrałam na spacerek. Od czasu ,kiedy ostatniej zimy nabawił się znamienia na czółku /jak jakiś Gor..ow / zimuje pod dachem.
Roześmiana buziuchna w słoneczku promienieje






Ja za to coraz bardziej pochmurnieję gdy spojrzę na staw , coraz mniej wody, jeszcze trochę i będzie można przejść na drugą stronę. Od od 3 m-cy nie padało, / w TV padało /, parę razy pokropiło, deszczyk parę minut, mżawka ...
Karasie które pokazywałam parę dni temu są w "oczku", a tam jest 2000 l więc nie ma problemu, gdy trzeba dolać wody.Tamten "staw" ma 400 m kwadratowych - zagrożone są lilie wodne i karasie, te zwyczajne /dzikie/
Widać ok 50 cm widać już krawężnika :

Fajny przepis Gdyby tak wszyscy go stosowali byłoby na świecie przyjemniej

U mnie w sadzawce wody też coraz mniej, ale moje ryby wyjadły wydry, więc nie muszę się martwić.

Ropucha piękna , tyle ma optymizmu, czarujący uśmiech .

A ja wytężałam wzrok na ten awatar i nie mogłam rozpoznać dziwoląga. A to taki przemiły ROPUCH.
Na czółku przyklej mu czuprynkę i będzie git!

Ale, ale Ropuch z fryzurą straciłby całą urzekającą urodę
Natknęłam się niespodziewanie / bo przecie zima / na kandydatkę na narzeczoną Ropucha..
Przestawiałam parę doniczek z hostami, które nie załapały się na docelowe zakwaterowanie
i pod jedną :


Ślepia chyba miała przymknięte, ale w głowie usłyszałam wyraźnie powarkiwanie : spiep.... i przykryj, bo wieje!
No to posłuchałam i dosypałam liści wokół doniczki

Super jest ten Ropuch i ropuszka też.
U mnie pilnuje rabatek jakiś taki paskud, podobny trochę do gnoma, ma bardzo smutną miną i żałosną, gdy na niego patrzę wzbudza we mnie chęć pogłaskania go po główce i pocieszenia. :hug2:
Taka sucha zimo/jesień, aż strach pomyśleć co stałoby się z naszymi roślinkami gdyby przyszedł silny mróz i trzymał długo... brrr.

Szkoda byłoby ryb i roślin...

Beata
powinnaś pokazać tego " paskuda "
a ja powklejam na pociechę sobie i innym, których też taka zima martwi, kwietnych widoczków

O, jak miło i wiosennie się zrobiło

z rozpędu jeszcze trochę wiosny..

Takie cudne zdjęcia od rana dają powera na cały dzień - dzięki Ewuniu

Byle do wiosny, trzymajmy się

Bliżej wiosny coś powklejam, chwilowo brak u mnie ciekawych ujęć.
Na ostatnich zdjęciach "kamienny ogród" jawi się nam jako radosny busz, a początkowo sprawiał wrażenie (w moim odczuciu) trochę chłodnego. Jestem zaskoczona ciepłem i radością wiosenną jaką przejawiają te zdjątka, pokuszę się nawet do porównania Twojego ogródka do romantycznego.
Super.

Ewo, jak miło popatrzeć na takie wiosenne widoczki
Wszyscy już tęsknimy za wiosną, kwiatami, kolorami!
Mieszkam niedaleko od Ciebie i też niepokoi mnie kompletny brak opadów od przeszło miesiąca
Za to, jak na tę porę roku jest wyjątkowo ciepło i słonecznie

Dala
Używam kalendarza książkowego, i mam nawyk zamieszczania notki : temp. rano, po południu, słońce deszcz...
Piszesz, że miesiąc nie padało , bardzo optymistyczne spojrzenie... 4 miesiące !
9.VIII burza , no i dobrze. 25 VIII mam zapis w TV PADA TYDZIEŃ, ale tu nie. Potem wrzesień 13-go popadało, zajrzałam do miski, która służy mi jako miernik deszczu - rozczarowanie...0.5 cm. i Potem parę razy mżawka,pokropiło , mżawka itd.
Aha, a rok temu : +5, +7, +3, do 11-go stycznia, potem zaczęło sie ochładzać .
Masz blisko do Wrocławia, a tam trochę inny klimacik. Pa!

Ewa , piękne. na 6 zdjęciu z godz 18 żółte kwiaty , co to jest .

Dala
dopiero doszło do mnie, że napisałaś "mieszkam niedaleko od Ciebie" .... a skąd ten wniosek ? Dolny Śląsk rozległy
A swoją drogą nie rozumiem dlatego wszystkie dane na forum są takie zawoalowane. Dlaczego nie pisze się np. Wrocław, Kraków,Świdnica, KŁodzko itd lub okolica jeśli ,to wieś? A nawet mała wieś, no to co ? wstyd, że się pisze na forum?
Ja też tak napisałam bo ........ jak wszyscy, to babcia też !Także, jak niewielu , podałam bez oporów wiek - ułatwia kontakt jeśli się wie, że np 18-latek "rozmawia" z 70-latkiem.