Forum Ogrodnicze Oaza

Iwona
dziękuję, mogę poprawić niedoróbki w skorowidzu !!

popadało z 5 godzin, skalniak podlany, ale .....nadal biedny staw, doszło około 2 cm, a trzeba 50 . Deszcz przestał padać wczoraj ok.18-stej i nadal kurek zamknięty.

Przedstawię ulubieńca z grupki goździków - a pupilek, bo malusieńki, kępka do 3 cm, gdzie tylko się płoży do 2 cm

Dianthus myrtinervus ssp caespitosum








Pędzę na polowanie /ślimakowe/

Natura jak zwykle niesprawiedliwa! Tobie deszczu poskąpiła, innym zatopiła ogrody... Mam nadzieję, że Ci jeszcze dopada przed nadchodzącym ociepleniem. U mnie w tej chwili leje i kropi na zmianę. Ale wczoraj było bez deszczu.

Byłam wczoraj w Poznaniu, tam padało 2h po południu i aż muszę wspomnieć o ślimakach - są wszędzie, a najbardziej oblazły pień akacji, była dosłownie nimi oblepiona!! Chyba też mają dość wilgoci.

Coraz piękniejsze maluszki.
Pomyślnych łowów.

Maria
nie padało - tylko te 4 godziny wczoraj .Było trochę mżawki, trochę słońca, zrobiłam trochę fotek, może zabiorę się do nich... dopiero wróciłam z ogrodu .... chwasty na wyścigi ze mną a ślimaki też. Cały dzień łażą, ciepło, wilgotno to dla nich raj - parę razy były łowy.

przypomnę dość znany, nie wymagający, dekoracyjny krwawnik
Achillea x kellereri





znany zawciąg Armeria rubrifolia, wprowadza na skałki
"trawkę" o ciekawym wiśniowym kolorze

ale odmiana A.rubrifolia COMPACTA to interesujący maluch
kwiaty prawie bez łodyżek, wychylają się z tych "kulek" armerii



lewisia - interesująca rozeta liści, z kolcami, kwiaty niepozorne
Lewisia serrata


i po tych maluchach czas na coś nieco większego ..

Myślałem że już wypadnie po zmarznięciu wiosną stopowiec Spotty Doty


A on podnosi się do życia i nawet dosyć dobrze


Stopowiec tarczowaty później wyszedł i kwitnie.

Ależ piękny ten krwawnik, Ewo! Białe kwiaty i jasne liście, tworzą z ciemnymi skałami malowniczą kompozycję

W oko wpada też wspaniały krzew piwonii drzewiastej - nawet w OB tak efektownie nie kwitnie!

A co to za zielony łuk nad krwawnikiem? Tajemniczo to wygląda...

Aniu
no popatrz naszukałam się fotki "łuczku" .....problem w tym, że trudno znaleźć punkt,żeby nie było w tle ściany lub huśtawki ...
żywopłot - jeszcze nie opierzony 8 kwietnia

9 maja


idę na ślimaki Pa!

I znowu następne piękności do podziwiania. Armeria piękne ma kwiatuszki w tej zielonej czuprynce.
Pospacerowałam i też wybieram się na łowy tych oślizgłych bestii. Całe ich szeregi kroczą od Bobru. Topię je więc bezlitośnie w solance, bo na niebieskie kulki wydałam już majątek.

Marysia
nie wszyscy , mają ogrody "pod nosem" - i wtedy jest problem ....
po po prawie 2 godzinach wróciłam, ale nie dlatego, że skończyłam przegląd ale dlatego, że kręgosłup odmawia posłuszeństwa -
a do przeglądu jest jeszcze około 70 % .... taki obszar... preparatu było by parę kg . Duża skuteczność wyłapywania, ucieszyłam się, że dziś tak mało intruzów... ale gdy poszłam na skarpę, na której wczoraj nie byłam , okazało się, że tam było co robić.
Zrobiłam parę fotek poglądowych - i to później będzie - o 6 rano było słońce,/ a teraz znów mżawka /

Dzięki za zdjęcia łuczku. Fajny bardzo ten żywopłot i pewnie ma swoje latka ?
Nie widać dokładnie, dobrze podejrzewam ligustr?

Miłego dnia życzę, i oczekiwanej ulewy

Po 2-godzinnym chodzeniu po Twoich pagórkach i schylaniu się za ślimakami to kręgosłup dostał w kość. Czy trochę odpoczęłaś?
U mnie cały dzień słoneczko, przeplatane chmurkami i bardzo ciepło.
Odbierz pw.

Cześć Ewo, bardzo ciekawa ta sosna Czy ona jest formowana,czy sama tak rośnie?

Ewo,
frapujące widoki Twojego Kamiennego Świata!
Ciekawe zawciągi nam pokazałaś a piwonia drzewiasta jest imponująca!
Dużo zdrówka i sił życzę,
pozdrawiam
Adrian

Ania
racja, ligustr - to "parawan" kiedyś oddzielał ogród od części produkcyjnej, ale właśnie kiedyś miał kto go
strzyc, a teraz ciągle problemy ...

Marysia
dziś znów wyprawa przeciw ślimakowa, a z nadzieją na deszcz trzeba się pożegnać

Halina
spostrzegawcza jesteś ! sosna jest "inna" - nie rośnie w górę ale na boki. Z Krzywaczki przywiózł mi ją, z 15 lat temu przyjaciel .Może kiedyś znajdę czas by poszukać nazwy, musi być gdzieś zapisana
wycinam trochę konarów, by nie była taka gęsta. Nie wiadomo, jak ją sfotografować z góry, czy od dołu

Adrian
oby Twoje życzenia sił miały moc sprawczą !!

trochę o ślimakach : może się przydać

duże, czarne - 2 lata temu w ogóle nie było ich tu, w tamtym roku trochę, a teraz... inwazja
za ciężkie by wejść np na hostę, ale wcinają co się da z ziemi


ale, małe , inny gatunek , trudno zauważyć, wcinają, co się da,porozkładałam
liście kapusty, jako przynętę, mało skuteczne, ale widać, jakie dziureczki robią







i bardzo uciążliwe bo trudno je zauważyć, ale w "dziurkowaniu" skuteczne


u mnie najłatwiej dopaść je na kamieniach


no wychodzimy z ogrodu !

Ewogrod wrote:
Pewnie dlatego, że u ciebie na niższym poziomie mają co jeść. U mnie potrafią wisieć na liściach liliowców jak kluski

Przerażające, bo Twoje rarytaski rosną w większości przy samej ziemi, niektóre są przecież mniejsze niż te ślimory Wczoraj wyszukałam informację, że w miejscach gdzie jest ich bardzo dużo można porozkładać małe kawałki desek.W dzień ponoć chowają się pod te deski i wystarczy deseczkę odwrócić i ślimory pozbierać.Wypróbuję u siebie i zobaczę czy działa.W tym roku nie było zimy i chyba stąd urodzaj na to paskudztwo