Forum Ogrodnicze Oaza

'Lorelei'

Hybryda zielna (Harold Wolfe Lacti x Good Cheer)

Hodowca: Hollingsworth, 1996

Piwonia o pełnych kwiatach typu bomba, średniej wielkości (ok.10 cm). Kolor zmienny: od koralowego, mieszaniny różu i pomarańczy po morelowy i kremowy. Jednocześnie kwiat może mieć poszczególne płatki w różnych kolorach, jak i w całej kępie mogą znajdować się kwiaty różnie zabarwione. Pachnie.

Lodygi sztywne, nie wymagają podpór. Wysokość do 80 cm.

Okres kwitnienia: w środku sezonu.

Uwagi: można rozmnożyć ze "ślepych korzeni".

Moja młodziutka, niespełna pół roku ze mną i jej pierwszy kwiat w trakcie rozwoju.

Pięknieje każdego dnia

Nikt nie pokazuje swoich 'Lorelei', to jak na razie będzie wciąż historia jednego kwiatka. Taka to odmiana, że i jeden się nie znudzi, bo codziennie pokazuje nowe oblicze

Okazuje się, że chyba mam tę Lorelei, i to z pąkami. Czy tak wyglądają?





Historia jest taka, że kupiona bodaj jesienią 23 straciła pąki w kwietniu 24, a znacznik w kosmosie. Zachodziłam w głowę, kto zacz.
Jeśli zdemaskujecie ją, że się podszywa pod nimfę Renu, usunę wpis.

Pąki piwonii 'Lorelei' w połowie maja

Kolor by się zgadzał.
Że u mnie trochę bardziej rozwinięte pąki, to zwykle tak bywa w stosunku do ogrodów bardziej na wschodzie.
Przypomniałam sobie, że zamawiałam tę Lorelei i dostałam zamiast niej Candy Stripe, a w kolejnym zamówieniu dopiero kusicielkę.

Były pąki, a tak w 2025 roku rozwinęła kwiaty

Nadal nie wiem, czy mam dwie Lorelei, czy jedną.
Numer 1



Zgadza się kolor, budowa kwiatu nie bardzo. Ale to pierwsze kwitnienie.

Numer 2 - z "marchewki" , którą reklamowałam jako niegodną dobrej szkółki, ale ta moim zdaniem prawidłowo zbudowana. Pączek, pierwszuy po 3 latach.



Tu następnego dnia



Tydzień później



Bądź tu mądry i pisz wiersze

Aniu, pierwsza wygląda na odmianę 'Paula Fay'. Na pewno nie jest to 'Lorelei'.

Aniu pierwsze wrażenie, gdy zobaczyłam Twoją numer jeden, było 'Paula Fay'. Przewijam niżej i Mateusz pisze to samo.
Coś jest na rzeczy. Pooglądaj sobie Paulę w jej wątku, a w przyszłym sezonie obwąchaj, albo poproś kogoś o analizę węchową (pamiętam, że masz słaby węch). Zapach Pauli jest bardzo charakterystyczny - rybny.

Bardzo Wam obojgu dziękuję już zmieniłam oznaczenia.