Forum Ogrodnicze Oaza

Boszz, no ja się normalnie do sklepu zalogowałam, a to nie jest ta oferta Mikołajkowa?

Oczywiście Marysiu, że oglądamy piwonię z 5 stron, ale najpierw wpada Ci w oko zdjęcie ze strony oferującego, mogę mieć preferencje kolorystyczne i np. różowymi się w ogóle nie interesować. Nie wiem czy zauważyłaś, że to chyba polski standard - brak zdjęć lub co gorsza kradzione. W niemieckich i we francuskiej szkółce wszystkie oferowane piwonie mają zdjęcia. Czasem jedno, ale jest, a w wielu przypadkach kilka. W końcu kupujemy oczami.

Edit: to gdzie jest ta oferta Mikołajkowa, gdzie mam tego szukać, teraz to mnie to już zupełnie zniechęciło, chromolę to.

Alu, widocznie Tobie się też nie wgrała strona.
Dobrze stało, nie wydałyśmy pieniędzy Odbijemy sobie. To mnie raczej zachęciło do planowania i szukania.
Napisałam do p. M. to dostałam odpowiedz, że błąd po mojej stronie, nie znam się ale mnie się wszystkie strony szkółek wgrywają.
Ktoś zrobił zrzut z ekranu i proponowane piwonie miały obrazki. Może Jola coś nam powie.
Z relacji f wynika, że oferta atrakcyjna była.

Tę stronę podała kiedyś Mirka, Alu zerknij, wszystkie odmiany sa ilustrowane.
www.piwonia.pl/grunt.html

Nie chcę Cię Marysiu zniechęcać, ale nie korzystam z ofert, gdy ktoś po drugiej stronie się nie przedstawi, zawsze wzbudza to moje podejrzenia. W tym przypadku informacje są zbyt ogólne. Jeśli coś robimy dobrze, to nie ukrywamy naszego nazwiska, chwalimy się, że to firma rodzinna od któregoś tam roku, podajemy adres. Może ja nienormalna jestem albo za długo z ludźmi biznesowymi mam do czynienia.

Na podaną przez Ciebie stronę litewską też się kiedyś natknęłam

W zasadzie ceny piwonii w całej Europie są porównywalne. Niekorzystne są koszty przesyłki i kurs EUR, gdy płaci się PayPal`em (bardzo wysoki kurs EUR), lepiej wybrać przelew i kupić EUR w kantorze internetowym i zapłacić przelewem.

Kupiłam z rabatem 30% z okazji BlackFriday 5 piwonii drzewiastych w pfingstrosen-paradies.de/produkt-kategor...rosen/?orderby=price (ceny na stronie są przed rabatem 30%). Coś jeszcze dobrałam, bo od 200 EUR wartości zakupu, wysyłka była darmowa. Nie brałam bylinówek, bo Hybryd nie chcę (Jola Fafka pisała, że są bardziej wymagające), a Lactiflory już były przebrane. Teraz jadą. U mnie jest ten problem, że ja nie wiem czy je posadzę, bo sama jestem do mojej ciężkiej gliny, a czasu też mam tyle ile mi zostaje po pracy i pogoda nas nie rozpieszcza.

Edit: Ale gdzie ma być ta Mikołajkowa strona na FB czy u nich w sklepie, czy jeszcze jakaś inna?

Takie wybrałam:



Leda nie była moim wyborem, wybrałam inną, ale zabrakło na stanie, zaproponowano mi drogą korespondencji mailowej Ledę, pisząc po polsku, że b. podobna do tej mojej wybranej. Ledy na stronie nie było. Poszłam w takie różowości, bo chcę je zasadzić w tej części widocznej z okna kuchennego, tam gdzie rośnie magnolia Susan, a ona róóóżżżowa u Ani łatki w wątku sprawdzałam, że piwonie drzewiaste i magnolie kwitną mniej więcej w tym samym terminie, więc dobrze by było, żeby mnie zęby nie bolały w czasie ich kwitnienia.

Na ten przykład taka Chippewa, na stronie p. M. brak zdjęcia i cena 70 zł, we francuskiej szkółce zdjęcie jest i cena 16 EUR. A może, te które nie mają zdjęcia są zakupione hurtowo za granicą i u nas tylko konfekcjonowane, a licencji na wykorzystanie zdjęcia nie ma i dlatego go brak. No wiem, paskuda jestem.

Przepraszam, że nie odpowiedziałam niezwłocznie. Od pewnego czasu mam bardzo wolny Internet w godzinach szczytu, a w godzinach nietypowych nie miałam siły, bo od tygodnia łamie mnie grypa. Mam wzloty i upadki w samopoczuciu, i nie zawsze siłę, by kopać się z tym koniem (Internetem). Teraz się udało wejść, może wszyscy usiedli do niedzielnego rosołu.
Oferta Mikołajkowa w PeonyMAX to cała w tej chwili dostępna oferta w zakładce "oferta 2024".
Alu ta oferta należy do tradycji tego sklepu i jest wręcz wymuszana na firmie przez stałych klientów sklepu, skupionych w grupie FB, zainicjowanej przez slep. Godne zakupy poczyniłaś w niemieckiej szkółce. Widziałam zdjęcia i opinie kupowanych tam piwonii, wstawiane przez bardzo zadowolonych klientów z Polski.
Marysiu robiłam kiedyś rozeznanie na temat sklepu piwonia.pl, bo oferta kusząca. Tyle złego, co się naczytałam, to mnie zniechęciło. Marna zrowotność, zerowy albo okropny kontakt - nie wchodzę w to.
Naszej Mirce coś udało się tam kupić i nawet zgodne, ale chyba też nie miała o nich dobrego zdania.
A w PM coś się ma niedługo zmienić na plus w wyglądzie strony, m.in. te zdjęcia, które powinny być. Może do tej pory bardziej skupiali się na uprawie, a że ich towar dość dobrze "znikał z półki", to nie czuli presji zadbania o stronę. Firma stosunkowo młoda, borykała się z różnymi problemami, umknęło im, w jakim kierunku idzie teraz sprzedaż internetowa. Teraz ma się to zmieniać.A może to nam, starszemu pokoleniu, umyka, że handel przenosi się coraz częściej na FB. i ma się tam całkiem dobrze.
Chyba odpowiedziałam na wszystko, szybko wysyłam, zanim Internet mi zastopuje.

Jolu życzę siły w chorobie ! No i zdrowia
Kupiłaś coś na Mikołaja, sobie ?

Co do szkółki Mirki to mam tylko podejrzenia że 30. zł za karpę to jest marna karpa.
Dla mnie PM i PW to miejsca w których jak kupię to zakwitnie, jakość jest nieporównywalna z innymi ale nie znam wszystkich.

Dzisiaj strona mi się załadowała i jedną Moonrise sobie sprawiłam, moja pierwsza Saundersa.

Alu świetnie że kupiłaś wszystkie piękne czekam na fotki wiosną !
Zdjęcia będą na stronie PMax, przeczytałam na F że posiadacze nie zilustrowanych p. będą wysyłać fotki.

Jolu dziękuję, że się odezwałaś mimo przeciwności losu i rozwiałaś moje myśli, że to może ja blondynka jestem i po internecie żeglować nie umiem. Ten falstart mnie zniechęcił skutecznie, nie lubię takich akcji, niech korzystają Ci, co im taka forma sprzedaży odpowiada. Ja chodzę i kombinuję, gdzie by tu bylinowe piwonie zasadzić, żeby nie musieć orać na ugorze, bo drzewiaste niestety na ugór pójdą, ale tam mama miała warzywnik, ziemia jednak trochę przerobiona i usytuowana wyżej, nie powinny stać korzeniami w wodzie. Krecik już tam rozpoczął przekopywanie terenu, za jedną noc usypał 9 kopców

Jolu szybko wracaj do zdrowia , czego Ci serdecznie życzę, bo te infekcje jakieś oporne teraz są i trwają dłużej.

Dziękuję bardzo za życzenia zdrowia. Widać z serca płynące, bo wracam do żywych. Jeszcze tylko łaskoczące piórko z gardła przepędzić, bo kaszelek mały jest bardziej wkurzający od dużego, zwłaszcza w nocy .

Perypetie zakupowe za nami, ale jakby u kogoś Mikołaj nie doczytał listów z marzeniami, to jeszcze jest jedna dobra oferta. Pan Marcin Liwiak, który bardziej znany jest użytkownikom FB, jeszcze rozsyła piwonie. A uprawia fajne odmiany i ceny ma przystępne. Niestety nie ma sklepu internetowego, ani nawet strony. Jedyna opcja zakupu to kontakt przez Messenger.
Kłącza sprzedaje w słusznych rozmiarach. Nasza Ania Łatka skusiła się jesienią i chyba transakcja ją usatysfakcjonowała.
I ja się skusiłam na piwonię od p.Marcina, konkretnie na 'Etched Salmon'. Dawno ją chciałam mieć, ale ta jakoś znikała mi z pola widzenia, gdy robiłam zakupy. A tu stoi w ofercie jak byk i to w korzystnej cenie. To dla rekonwalescencji zamówiłam sobie piwonię. Pojutrze ma być u mnie. Kontakt z tym panem przemiły. I transakcja dużo sprawniejsza niż w dużych szkółkach. To takie zakupy, jak dawniej. I pogadać ze sprzedawcą można i towar masz świeżutki od ręki. Takie rzeczy to już tylko nasze pokolenie pamięta.

Marysiu pytałaś co mi przyniósł Mikołaj z PM. Aaa, itoszka sobie posadzę 'Pink Ardour'. Do koszyka wpadły jeszcze piwonie dla szwagra, który mnie dzielnie wspierał swoim światłowodem (z moim Internetem nie miałam szans). Są to: White Charm, Moonrise i White Cap.

To dobra wiadomość że wracasz do życia
Wpisałam na F p. Marcina Liwiak ale wyskoczył mi rajdowiec.
Ale może napiszę do niego wiosną, bo mam pewne plany Ostatecznie co innego można robić zimową porą.
Ekstra piwonie kupiłaś.

Mnie też się nie udało odnaleźć tego pana. Za to znalazłam Piwonie od Pawła, Paweł Szymański, Radlin

Znalazłam, on jest administratorem grupy piwoniowej do której, nawiasem, należę i nie doszło do mnie - to już oznaka starości - że sprzedaje kłącza.

Z Panem komunikacja jest świetna, jak pisze Jola, no i kupiłam She's my Star będzie w tym tygodniu z gratisem, a gdzie ten wsadzę
Reorganizacja kilku rabat będzie dopiero wiosną.

Alicjo - nie wiem czy sprzedawca będzie Ci odpowiadał, bo nie dość że nie ma zdjęć to piwonie trzeba znać z nazw, wszystko jednak rekompensuje fakt że można się porozumieć.

Czy to jest otwarta grupa piwoniowa czy zamknięta, bo są dwie właśnie takie

Grupa zamknięta.
A ten pan, o którym teraz piszemy, to miewa też lilie (przypomniało mi się tak nie na temat, ale wiem, że tu wiele osób kocha lilie).
Marysiu wspaniały zakup, żebym to ja miała... hektary
A moja już jedzie.

Jak to dobrze, że po pierwsze nie mam i nie zamierzam mieć konta na Fb, a po drugie różowe piwonie jakby mnie mało nęcą.
Ale i tak zeszłam na złą ścieżkę, a konkretnie - chcąc sobie zobaczyć, jak wyglądają Wasze zakupy, przypadkowo wlazłam do (chyba nowego) sklepu internetowego, bo przedtem Pudełko wg mojego rozeznania nie prowadził sprzedaży w sieci.
W tej chwili w piwoniach nieco hula wiatr (choć akurat She's My Star jest, podobnie dwie dość duże i interesujące drzewiaste).
Ale polazłam rzecz jasna i do różaneczników... Zobaczyłam jeden,który do mnie woła...

Alicjo, nie musisz być na grupie jeśli chcesz zamawiać, napisz na Messengera i poproś o ofertę.

She's my Star jest przecudna gdy kwitnie, oglądałam ją na innym Forum, będzie posadzona między Niemcewiczem a White Cup, taki mi się rząd zrobił anemonowych.

Na Fb jest taki sam chaos, mówiąc delikatnie, jak w całym Internecie, mnie to nie interesuje, wybieram co chce słuchać, oglądać i w czym chcę uczestniczyć. Dziewczyny z grup piwoniowych pokazują jak sadzą łany piwonii, jak je komponują, jakie mają pomysły np. rabata biała z piwonii puls trochę białych bylin. Zainspirowały mnie - dołki na trawniku w liczbie kilkunastu. A na mój łąkowy trawnik już wchodzę więc różne pomysły na wsadzenie 8-10 piwonii w trzech kolorach, chodzą mi po głowie.
U nas Perełka ma sadzenie wzdłuż płotu a Mirka pole z bylinami, może Jola nam pokaże jak wsadziła nowe piwonie.

...jak wsadziła nowe piwonie - cha, cha, cha - do kartonów
Przyjechała paczka od p.Liwiaka
Etched Salmon, smok dwunastooki (albo i więcej, do 12 doliczyłam)


I dwa gratisy bez podpisu, do identyfikacji w sezonie


Przy smoku mogą wydawać się małe, bo korzenie przycięte, ale liczba oczek 5+ daje nadzieję na kwiat już najbliższej wiosny.

Dla zamówionej miałam miejsce w ogrodzie z przygotowanym podłożem, grubo okryte, by się nie wychładzało. Okrycie usunęłam, piwonię posadziłam, narzuciłam stroiszu przed kotami.
Natomiast niespodzianki posadzone do kartonów, stoją w niedogrzewanym pokoju. Z tymi kartonami wiosną pójdą w grunt.
O rabatach to napiszę w innym wątku, żeby nie mieszać w polecanych sprzedawcach.

A i najważniejsze: sprzedawca Marcin Liwiak w moim odczuciu, jak najbardziej godny polecenia.

Jolu a jak ta szkółka tego Marcina się nazywa?

Szkółka się nie nazywa. Pan sprzedaje pod swoim nazwiskiem.