Forum Ogrodnicze Oaza

Lilia bulwkowata (Lilium bulbiferum)

wysokość: 40-80 cm;
kolor: bardzo jaskrawy odcień pomarańczu i czerwieni;
kwitnienie: V/VI
uwagi: odmiana botaniczna, bujnie rosnąca, kępiasta; długowieczna; u mnie (wschodnia Polska) zakwita pod koniec maja;

Cześć, przepraszam, że jestem taka namolna, ale jestem miłośniczką lilii botanicznych (też).
Udało mi się zdobyć aż 2 odmiany tej lilii (podobno). Mówię podobno bo dostałam cebule w tym roku, już siedzą w ziemi ( )
Tak wogóle wg WIKI są 3 odmiany Lilii Bulbiferum (o tej 3 to wogóle wcześniej nie słyszałam).
Natomiast wydaje mi się, że o tych 2 odmiananach warto powiedzieć trochę więcej.
Warto też przypomnieć, że Lilium Bulbiferum to POSPOLITY Smolinos, którego zresztą NIE SPOSÓB dziś spotkać w przydomowym ogródku. Spotkałam się nawet z tym, że niektórzy ludzie za Smolinosa uważają Lilię Tygrysią lub przypominające ją różnokolorowe mieszańce azjatyckie.
Nie tak dawno podzieliłam się radosną nowiną, że będę nareszcie miała u siebie Smolinosa i to 2 odmiany, kiedy sąsiad, podobno miłośnik lilii mi powiedział: pani Małgosiu Smolinosów jest pełno w Auchan (czy też innej "Stodole") koło mnie. Mówię mu - Pan żartuje Smolinosów nie widziałam od "wieków".
Oczywiście nie uwierzył mi bo na kuble z cebulami było napisane "Smolinosy".
Ginie pamięć o tym, którą lilią jest Smolinos, a naszą świadomość kreują SUPERMARKETY.

Jeżeli zakwitną mi w przyszłym roku (oby ) to oczywiście wstawię zdjęcia.
Póki co cytat z WIKIPEDII
"Wyróżnia się trzy odmiany[3]:
Lilium bulbiferum L. var. bulbiferum – odmiana nominalna, wytwarzająca bulwki, rośnie głównie dziko
Lilium bulbiferum L. var. chaixii (Elwes) Stoker (syn. Lilium chaixii Elwes)
Lilium bulbiferum L. var. croceum (Chaix) Pers. (syn. Lilium croceum Chaix) – nie wytwarza bulwek, często uprawiana w ogródkach"
cytat za:
WIKIPEDIA
Wolna Encyklopedia

Z rozmowy z osobą, z którą się wymieniłam na cebulki (poszedł za nie mój kwitnący mieszaniec Martagon Nicotiana) wynika, że mogę zostać posiadaczką odmiany Lilium bulbiferum L. var. bulbiferum [Lilia bulwkowata typowa] (wcześniej kwitnie, jest zdecydowanie niższa i ma napowietrzne cebulki przybyszowe) oraz Lilium bulbiferum L. var. croceum (Chaix) [Lilia bulwkowata szafranowa] (jest wyższa i kwitnie później).
Pozdrawiam

Lilia Bulwkowata / Lilium bulbiferum lilia botaniczna

Kwitnienie : maj, czerwiec
Wysokość : 50 cm, rzadko przekracza tą wysokość. Niektórzy sugerują, że potrafi dorosnąć do 100 cm. Ja u siebie tego nie zauważyłem.
Kwiat: Pomarańczowy / czerwony na zewnątrz, mocno żółty w środku. Kwiat finezyjnie podzielony na sześć części. Skierowany ku górze , czasem lekko wywinięte końcówki.
Zapach: brak
Wymagania : Ziemia przepuszczalna, żyzna. Obojętna / lub lekko kwaśna.
Łodyga omszona/ co tylko dodaje jej uroku.
Wedle poradników są dwie odmiany tej lilii. Odmiana nominalna ( Lilium bulbiferum L. var. bulbiferum) i Odmiana szafranowa ( Lilium bulbiferum L. var. croceum ) ja posiadam tą drugą.














Obserwacje : prawdziwa żarówka. Żadne zdjęcie nie odda tak żywych i jaskrawych kolorów. Ewidentnie wyróżnia się , lecz sugeruję sadzić ją jako soliter. Posiadam ją przez przypadek. Wyhodowana od małej cebulki przytarganej w prezencie z innymi roślinami. Kwiat uroczy, piękna dziwna omszona łodyga. Nadaje się z całą stanowczością do dzikich, naturalnych ogrodów. Pomiędzy kamieniami, pomiędzy starymi karpami.

A tak wyglądają bulwki lilii bulwkowatej, która przeszła do mnie od sąsiadów:




Szukałam fotki kwiatów, ale chyba ich nie fociłam Przyznaję, nie pamiętam nawet czy ma ona kolor pomarańczowy, czy żółty. Jeden sąsiad ma żólte lilie z bulwkami, a drugi pomarańczowe, tylko która znalazła się u mnie

Masz zatem Alino tą pierwszą odmianę lilii bulwkowatej Nominalna. Moja nie wytwarza takich cebulek. A szkoda Ale co mnie cieszy lilia ta wraca znowu do łask i jest coraz częściej w sprzedaży
Swoją drogą człowiek to dziwne stworzenie. Tęsknimy za czymś co bezpowrotnie straciliśmy nie raz. Stare drewniane domy. Fiaty 125 p i 126 , Polonezy, Malwy w ogrodach , lilie jak ta tutaj czy lilie św. Józefa.

Alino, Ty to masz szczęście, do mnie od sąsiadów przywędrowują co najwyżej mlecze . Gdybyś tych "bulwek" miała nadmiar i nie wiedziała, co z nimi zrobić...

Robercie, jestem od Ciebie prawie dwa razy starsza,więc i wspomnień mam więcej, ale jakoś nie tęsknię za fiatem 126, moim pierwszym "wozidłem". Mimo że zwiedziłam przy jego pomocy kawałek świata.
Ale to temat na inny wątek.

Tak przechadzałem się po ogrodzie i zauważyłem,że mam dwie małe cebulki przybyszowe na lilii bulwkowatej. To znak, że mam jednak dwie odmiany. Z dwóch różnych miejsc. Bardzo dobra wiadomość



Pozwolę sobie również uzupełnić wątek o tegoroczne zdjęcia. Trochę mi wstyd się zrobiło. Zachwycamy się liliami OT, różnymi dziwakami, a te botaniczne jakby zapominane, a przecież w gruncie rzeczy są najpiękniejsze. Są naturalne, stworzyła je przyroda. Były przed nami i no właśnie.....od nas tylko zależy czy będą z nami czy zostaną wpisane na listę gatunków zniszczonych przez nas samych.

Lilia Bulwkowata 2020

Sprawdź, czy nie jest to przypadkiem Lilium dauricum,bardzo podobna do bulbiferum.

Gdybyś mała nadmiar bulwek, to mogę wysłać w zamian nasiona własnych orienpetów, z nasion tych wychodzą w większości orienpety.

Mirzan sam szukam cebulek tej odmiany. Była jedna osoba na politycznym forum co miała takie różne dziwaki. Zerknę tam czasem ale chyba się nie odzywa już. Nie wiem gdzie kupiła, miała cały łan tych lilii.

Nic pilnego, a na polityczne nie zaglądam. Jeszcze jedno,bulbiferum to gatunek,nie odmiana. Mam bardzo nieodpowiednią ziemię dla lilii i mają u mnie krótki żywot. Ale uparcie sieję.

Lilium bulbiferum /lilia bulwkowata 2021 - wyhodowana z małej cebulki przybyszowej które ja nazywam wędrownymi.

Te natomiast siedzą już kilka ładnych lat. Moim zdaniem zbyt wolno się rozmnażają, a żaden producent jak dotąd nie podjął wyzwania żeby wprowadzić je w obrót na większą skalę.

Zdecydowanie uwielbia słońce, ale jej szkodzi szybko płatki obsychają i już niedługo koniec kwitnienia....a mnie jest nie szkoda lata tylko lilii......

Po trzech latach zakwitła w niespodziewanym miejscu. Skąd ? Nie wiem do dziś.

Z bulwki. Albo ptaki przeniosły. Grunt, że żyje.

Kupił bym jej kilka sztuk. Lilia wyjątkowa. Pierwszy raz jak miała kwitnąć, to myślałem, że to jest lilia azjatycka, nic nie zapowiadało, że to będzie takie coś Zbyt wolno się rozmnaża.