Forum Ogrodnicze Oaza

STRAGAZER


MUSCADET


SCHAHEREZADE


BELGRADO


DEBBIE


RUBRUM

Jak duże kwiaty ma cironella?
Macie jakieś doświadczenia z pumilą?

MATEUSZ1 wrote: Widocznie rosła tam od dawna, (leśna rabatka w Beskidzie) nieświadomi tego kilka razy w roku kosiliśmy trawę wraz z tą roślina. Kilka lat temu zauważyłam, że to nie chwast i pozwoliłam urosnąć - odwdzięczyła się pięknymi kwiatkami.

Mateuszu, Citronella ma średnicę ok 7-9cm, nie najleży do tych największych, ale odwdzięcza się bujnością kwitnienia.
Pumila ma drobne, czerwone kwiatuszki mocno pachnące.

Majeczko, to Ty masz prawdziwy martagon Rose, ten pod ścisłą ochroną. Super!

Agness, rewelacja!!!! Ta różowa to nie Marco Polo, szybciej Belgrado. A Robert Swanson to Debbie.

Kocina, Agness, lilia Marco Polo ma przede wszystkim pofalowane płatki i dużo węższe. Jest lilią o dość małym kwiecie i delikatną.

Oto ona:

Rozanka wrote:
Różanko, wcale nie mieszasz, jestem wdzięczna za pomoc Tak sobie porównałam te 3, które wymieniłaś i zdecydowanie masz racje, to na pewno jest Debbie, ona ma najwięcej tej ciemnej bordowo-brązowej barwy i kwiaty takie grube, jakby woskowane, pozostałe odmiany są większe, ale kwity delikatniejsze i więcej zółci.

Tak porównując odmiany Robert Swanson, Red Dutch i Shocking one są niesamowicie podobne do siebie, ale i bardzo różnią się na fotach w necie, naprawdę aż trudno porównać.....pokażę swoją, którą mam kupioną jako Red Dutch....

Mateuszu, to wszystko zależy od wielkości cebuli.
Ja sprzedaję martagony dość drogo, ale to są bardzo duże cebule i niektóre zroślaki z 2 i więcej, więc myślę sobie, że jak ma taka cebula zakwitnąć kilkoma pędami, to nie jest zbyt drogo. Ale oczywiście jest to subiektywne odczucie.
Wszystko zależy od tego jak bardzo jej pragniesz.

Agness, dzięki za wyrozumiałość. Tak mi się właśnie wydawalo, że jest taka jakby woskowana i ten ciemny kolor brzegów płatków.
Te 3 są bardzo podobne, można się pomylić. Postaram się zdobyć wszystkie odmiany i posadzić razem, wtedy będzie dopiero widać.
Ja mam lilię, którą próbuję zidentyfikować właśnie z tych 3, ale nijak nie pasuje i się zastanawiam, czy to jeszcze nie inna odmiana. Jest tego tyle, że można się łatwo zgubić.

Przepraszam, że tak was męczę, ale podpowiedzcie proszę: jakbyście mieli wybrać to byście kupili lilię Świętego Józefa, tygrysią Flore Pleno czy pumilum?
Macie zdjęcia tygrysiej Flore Pleno tak całej nie tylko kwiatów? Jak duża rośnie? Co o niej sądzicie?

Mateuszu Flore Pleno to wysokie lilie, nie mierzyłam dokładnie, ale na pewno mają około 150cm wysokości. Są piękne.

Tu na fotce niestety już przekwitające, ale coś tam widać....

Mateusz, jak miałabym wybrać, to ....kupiłabym wszystkie 3. Flore Pleno jest najprostsza w hodowli, wsadzasz do ziemi i już. I bardzo efektowna z powodu kwiatów/disco. (tak mi się koarzy) Candidum-Św.Józefa jest bardziej wymagająca i potrzebuje innych warunków glebowych i nasłonecznienia niż reszta. Mocno pachnie! Pumilum est niewielka 80cm i niepozorna, ale ładnie pachnie.
Sam musisz wybrać czy chcesz oglądać czy wąchać.

Zjawka, nawozem do datur , to nieźle im dajesz papu. To najbardziej skoncentrowane dawki nawozu, nie dziwota, że tak rosną. Muszę też spróbować. Napisz mi proszę dokładnie jaki to nawóz.
Zobacz jakiego dokonaliśmy odkrycia!!! Nawóz do datur ma podkręcać kwitnienie i wpływa na wielkość kwiatów. Tak samo zadziałał na lilie, co jest fantastyczne. Napisz jeszcze w której fazie rozwoju podlewałaś nim lilie i w jakiej ilości.

Ja bym wybrała tygrysią.U mnie kwitła i kwitła i kwitła Piękna
1.U mnie w ogrodzie najlepszym nawozem jest kompost - raz podsypałam
2. Florovit do warzyw nawożę nim wszystko:D tani i skuteczny
Azotu dodatkowego nie dawałam ponieważ azotu tam było sporo ( przez lata jabłka się tam rozkładały a one są wspaniałym nawozem )
Datury dostawały jeszcze dodatkowe papu, ale dla lilijek wystarczyło powyższe nawożenie.

To i ja postaram się wkleić swoje pięknotki,na razie kilka.
Ćwiczę wklejanie.

Rosita:



Fata Morgana



Lilium candidum,lilia św.Józefa:


Regale:


Cecil:


Dimension:


Red Hot:


Big Brother:


Pontiac:



lilia NN,miała być pełna Aphrodite:

Mateusz, liście na łodygach przykwiatowych mają azjatki. To tak dla rozpoznania grupy.

Dostałem właśnie swoje lilie OT z lilypol, pytanie zasadnicze...wsadzać to od razu do ziemi czy gdzieś przechowywać, do doniczek czy jak ?

Pawle ladnie wyglądają cebulki?bo ja też czekam na dostawę z lilipol,a dziś wsadzilam do ziemi kilka,które niedawno kupiłam,tutaj na drugiej stronie pytałam czy wsadzić i dostałam odpowiedz,że jak ziemia rozmarznięta to tak

Spring Pink,
Ta lilia na początku wyglądała na pełną:



ale później rozkwitła tak,jak na powyższym zdjęciu.


Moje następne lilie:

Donato:


El Condor:


Sphinx:


Triumphator:


Menton;



Lilia kupiona jako Yeloowen,ale czy nią jest:






Lilia, chyba Sorbet:




Lilia NN kupiona na targach:

Chciałam się dokształcić, usystematyzować i NIC JUŻ NIE WIEM
Zaczęłam od Rubrum, później dalej orientalne.
Lilypol pisze, że orientalne sadzi się w kwaśną glebę.
Cebule.pl z kolei, że orientalne u nas nie zimują.
Rozanko - u Ciebie i zimują, i w zasadowej rosną.
Jak ja mam w takim razie posadzić te które do mnie jadą?

Pawle, w glinie nie zazdroszczę. Zrób porządny drenaż, bo Ci pogniją.

Kocina, Speciosum Rubrum nie należy do orientalnych ani do OT, jest to lilia wspaniała (osobna grupa) i tak jak martagony potrzebuje ziemii zasadowej ph 6-7 czyli dodatku np. kredy, wapna ogrodowego
Longiflorum czyli trąbkowe ph 6,5-7,5

Azjatki i LA - normalna gleba orgodowa o ph 5,5-6,5
Orientalne i orienpety - ziemia kwaśna ph 4-5, torf kwaśny

Te wskazówki są po to aby lilie optymalnie rosły i kwitły, jeżeli ph będzie minimalnie sie różniło, to lilii to nie zaszkodzi. Są dość odporne na eksperymenty.
Jeżeli chodzi o zimowanie to mogę się podzielić najświeższymi uwagami. Wczoraj wykopałam lilie orientalną Extravaganca, która rosła sobie w piachu z małą ilością torfu ( na prawdę dałam po garści na lilię). Lilia miała duży kiełek i świetnie przezimowała, była przykryta cienką warstwą igliwia.
Następnie chciałam przesadzić lilię LA (longiflorum+azjatycka bardziej odporna niż orientalne) Massimo i tu rozczarowanie. Lilie były przemarznięte, cebule przeźroczyste, duży kiełek zgnity, a też były przykryte igliwiem. I o co chodzi? Po prostu rosły w zbyt ciężkiej ziemi, wymieniłam pod nimi podłoże bo chciałam, żeby dobrze urosły. Cebule były ogromne, ale cóż z tego jak zmarzły.
Niestety może się okazać, że wiele lilii przemarzło, bo zaczęły rosnąć w styczniu jak było ciepło i padało, i ten ostry mróz je wykończył.