Forum Ogrodnicze Oaza

To są te wskaźniki ze stron, które polecałaś

Michał dokładnie tak, bo właśnie w tym sklepie zaopatruje się w akcesoria do hydro, .

A ja właśnie zakupiłam sobie kilka kolejnych wkładów.

Oto kolejny powód dlaczego warto uprawiać kwiaty w hydroponice. Jak wiemy kwiaty w ziemi często przesadzamy ponieważ korzenie w doniczce bardzo się rozrosły,i zajmują sporo miejsca, roślina zaczyna marnieć.W hydroponice jest inaczej. Korzenie które wyrosły sporo poza wkład, po prosu się usuwa za pomocą nożyczek albo obrywa się palcami. Tak postąpiłam kilka dni temu z Reo meksykańskim.

Tereso - to chyba nie odnosi się do wszystkich roślin?
Jak wspomniałam, mam teraz "na parapetach" praktycznie tylko storczyki, kilka próbuję hodować w keramzycie. To są egzemplarze w słabej formie, maja po kilka żywych korzonków. Trzymam je w zwykłych przezroczystych plastikowych doniczkach, w których "metodą gospodarczą" wyborowałam dodatkowe otwory - i jeśli któryś korzeń przechodzi na zewnątrz, tylko bardzo się cieszę, bo po pierwsze - żyje, po drugie - utrzymuje storczyka w stabilniejszej pozycji.
A może się mylę?

Aniu obcinanie korzeni absolutnie nie dotyczy storczyków. Storczyk to kwiat z którym nie mam doświadczenia.w hydro.Sama usiłuję teraz reanimować pięknego storczyka którego dostałam ponad 3 lata temu. Po przekwitnięciu ani myślał o ponownym zakwitnięciu.Chodziłam koło niego ,czarowałam jak mogłam,przenosiłam na jakiś czas do chłodniejszego miejsca, zmieniałam nawozy a mimo to marniał w oczach .Korzenie zrobiły się bardzo brzydkie. Nie pozostało mi nic innego jak usunąć wszystkie korzenie (tak zrobiłam z pierwszym storczykiem 10 lat temu) i pozostawiłam tylko nowo wyrastające listki .Wsadziłam do hydro, ale bez wskaźnika ,ponieważ korzenie storczyka nie powinny stać w wodzie (tak mi powiedział pan w sklepie z akcesoriami do hydro). Należy go tylko co 2 tygodnie wsadzić z dziurkowanym wkładem na 10-15 minut do wody i wyjąć. U mojego storczyka tydzień temu zauważyłam nowo wychodzący listek . Postaram się wstawić zdjęcia kwitnącego storczyka z przed kilu lat. Musze tylko znależć w archiwum. Zdjecie w hydro muszę dopiero zrobić.
czyż nie piękny był?

Bardzo piękna ćmówka.
Moje doświadczenie z nimi jest takie, że wbrew obiegowym opiniom koniuszki korzeni (zdrowych) mogą dosięgać do wody. Byle większość nie była zalana.

Tereso, swojego jak reanimowałem pięć lat temu przelewałem wodą i wsadzałem do osłonki. Dzięki temu, że reszta wody spłynęła do osłonki,
woda ciagle parowała. Co korzystnie wpływa na produkcję korzeni

Brawo Michał dzięki za uzupełnienie.Tez tak robię.Po wyjęciu wsadzam do osłonki.Jutro sprawdzę czy pojawiły sie chociaż zawiązki korzeni.
Jak miło że wywiązała się dyskusja

Tereska, ja oczywiście pytałam o wkłady przezroczyste, a nie osłonki Byłam w ogrodniczym i macałam storczykowe przezroczyste doniczki i pomyślałam, że fajnie byłoby widzieć korzenie przerastające keramzyt. A osłonki (zewnętrzne naczynie) oczywiście nieprzezroczyste. Te storczykowe doniczki były po 0,7- 1 zł. Mam do posadzenia kilkadziesiąt sadzonek papirusów, więc byłoby oszczędniej
Nie mam wskaźników poziomu pożywki, bo nie uważam, żeby były konieczne. Podlewam inne kwiaty i podglądam czy te w hydro mają odpowiedni poziom.

Mila nastąpiło małe nieporozumienie z mojej strony . Ja napisałam że nie widziałam nieprzezroczystych wkładów, mając w tyle głowy typowe wkłady do hydro.Storczyki natomiast kupuje się w nieprzezroczystych wkładach i tak mogą sobie stać bez żadnych osłonek. Dla lepszej stabilności wkłada się do szklanych osłonek typowych dla storczyków (rozszerzające się ku górze) i one mogą być nieprzezroczyste. Ja mam własnie nieprzezroczysta osłonę. I tutaj masz rację, wskaźnik jest niepotrzebny, bo wszystko widać.Nie musisz robić dziurek w ściankach wystarczą te które są w dnie osłonki. Ja tak właśnie zrobiłam z reanimowanym storczykiem. Obiecałam wstawić zdjęcia ale pewne zawirowania zdrowotne sprawiły że wstawię je z leciutkim opóźnieniem.

Mila wrote: Dziewczyny, a jaki to jest "odpowiedni" poziom? Ile tego powinno być?

Armasza to zalezy. Odpowiedni poziom ,kiedy należy podlać ,wskaźnik jest na najniższym poziomie (minimum).Kiedy wskaźnik jest na poziomie optimum tzn.że więcej wody nie należy wlewać. Chyba że wyjeżdzamy na dłużej wtedy podlewamy do poziomu maksimum i to tez będzie odpowiedni poziom.

Mila oto obiecane zdjęcia wkładu i osłonki w których reanimuję storczyka
Wkład do góry dnem (widać otwory)






Wyciagnięty z keramzytu "cień storczyka"niestety usychający nie ma żadnych zaczątków nowych korzeni


Obcięłam część usychająca i wsadziłam z powrotem do kermazytu





Dałam mu ostatnią szansę, nie mam złudzeń, chyba nic z tego nie będzie. Co sądzicie o tym?

Ja bym usunął wszystkie stare pozostałości po liściach i sprawdził jaki jest trzon. Jednak kiepsko to widzę

Hm, wyrzucić zdążysz zawsze - choć szanse nikłe... przynajmniej mnie raczej by się nie udało go ocalić
Ale trzymam kciuki za reanimację.
A propos reanimacji- mamy tu taki dział. Zaglądałaś tam, Teresko?

Oto jak wygląda nawóz w granulkach i ściąga dozowania. Nawóz sprzedawany jest w malutkich saszetkach i w pojemnikach, w środku malutka podziałka

Tereska, teraz jasne Storczyki powinny mieć dostęp światła do korzeni, to i wkład i osłonka w miarę przezroczyste. Dla innych roślin to niewskazane.
Haniu, ponieważ nie mam wskaźników , staram się utrzymać poziom pożywki tak ze 3 cm poniżej górnej powierzchni keramzytu, aby część korzeni miała powietrze.