Forum Ogrodnicze Oaza

Pomyliłem się, patrząc na Twoją myślałem o Green Lewel i stąd to pytanie.

Tej podstawowej mam dużo, sieje się bezproblemowo:

Dostałam od działkowej sąsiadki dwa lata temu. W ubiegłym sezonie Trzy kwiatki.
Teraz:

Moje wysiane w 2018 roku.

Przemek, nasiona miałeś od Grażyny spod Olsztyna?
Ja kupiłem u Niej rozsady i podobnie wyglądają. Nazwy nie mają, bo to z jej siewek.

Sądzę, że to jest to samo źródło. Muszę je porozsadzać bo jesienią wysadziłem je w zbyt małej rozstawie a nie chciałem by zimowały w doniczkach. Dzisiaj zdrowo popadało więc może jutro je porozsadzam.

Chyba teraz nie jest na to pora, lepiej zrób to jesienią.
Moje tak wyglądają,



jak Ją pytałem co to za odmiana, odpisała, że czerwona. I tak niech pozostanie.

Moje też w pełni kwitnienia

Nie wiem, czy wszystkie te kwiatki tutaj powinny się znaleść, ale co tam, wklejam








Mam jeszcze co nieco, ale jeszcze nie zakwitły, bo były przesadzane i trochę się spóźniają.

Moje świeżo nabyte jeżówki.
Odmiana Leilani (dzięki Aniu za identyfikację )




I ładna nn (na razie jeden kwiat się rozwinął)

JaNina wrote:
Janeczko - a dlaczego takie wątpliwości? Śliczne Twoje jeżówki, zwłaszcza ta druga, pełna. Tylko że bez "zdjęcia profilowego" trudno zidentyfikować, jak będziesz mogła, zrób zbliżenie pojedynczego kwiatu en face, dobrze?

Beatko - pozwolisz, że na Twoje pytanie z wątku plotkarskiego odpowiem tu? Tak, Leilani jest jak najbardziej mrozoodporna, zresztą - myślę, że wszystkie jeżówki dostępne na naszym rynku takie są. Ich zniknięcie raczej nie ma nic wspólnego z przemarzaniem, już prędzej - z słabą kondycją sadzonek, które mają marny system korzeniowy. Rozrośnięte kępy są samoobsługowe, chciałabym, by inne rośliny tak mało wymagały. Natomiast w pierwszym roku po posadzeniu rzeczywiście, część marnieje - choć bywa, że po jakimś czasie u mnie odrastają. Tak mam z Strawberry Truffle, kupiona zeszłego lata znikła, a w tym momencie jest dwoma listeczkami z niziutkim pąkiem kwiatowym. Chucham na nią, podlewam, zasilam - może co z tego będzie?
Generalnie mam wrażenie, że pojedyncze są bardziej "wigorne" - choć są wyjątki, jak moja Hot Papaya. Na pewno pojedyncze produkują nasiona, podwójne - u mnie żadnych.
Z drugiej strony pobrane z moich własnych roślin nawet początkowo marne sadzonki generalnie przyjmują się i rozrastają.
Czemu tak jest? Nie wiem, nie jestem ogrodnikiem, tylko "sroką gromadzącą błyskotki roślinne".
Porównaj sobie, Bea, Twoją i moją Leilani - trzeci rok i taka kępa:



A kilka dni temu część oderwałam i dałam sąsiadce...
Kwitnie dużo jeżówek, pod ręką mam kilka zdjęć:
Meditation White



Evening Glow w końcowej fazie kwitnienia



Jedna z moich ulubionych, Supreme Cantaloupe - też faza końcowa



i początkowa



Moim zdaniem to idealne rośliny na obecne lata - nawet podeschnięte po podlaniu szybciutko dochodzą do siebie. A już gatunek to w ogóle - samowystarczalny.

Dziękuję Aniu za wyczerpującą odpowiedź. Czyli powinnam teraz solidnie nawozić by rozrosły się w duże kępy? Do kiedy można nawozić jeżówki?

Szczerze - nie wiem, do kiedy. Nawożę, do kiedy pamiętam o tym . No, może w październiku to już nie...
Beatko - betulo-brzózko, dla Ciebie wyszłam z aparacikiem porobić trochę zdjęć innych jeżówek:

Delicious Nougat - tegoroczna



Eccentric - dwuletnia



Tu kwiat dopiero się rozwija



A tu Eccentric przekwitający



Moja ulubiona Hot Papaya w różnych fazach; trzeci rok u mnie










To ta sama Hot Papaya - rozwijający się pąk



Orange Passion - rureczkowate płatki na początku...



i rozwinięte



Ta miała być yellow Meteorem - ani meteor, ani yellow



Lemon Drop - od maja



Pink Bonbon - kolejne stadia







I wspomniana Raspberry Truffle, tegoroczna sadzonka





i odradzające się maleństwo

Dziękuję. Są śliczne. Mam nadzieję, że też się takich kiedyś doczekam.

Aniu, piękna kolekcja jeżówek. Moje jeżówki są w większości z siewu, część kupiona ale nie znam nazw. Rosną bezproblemowo, rozsiewają się jeszcze lepiej. Nie wiem tylko czy mogą się krzyżować, bo mam wrażenie że przybywa kolorów.

Jeżówki przecudowne - może i ja kiedyś się takich doczekam.

Kwitnące jeżówki

Część moich jeżówek wymagała już przycięcia przekwitłych pędów - mam nadzieję, że pobudzi je to do produkcji nowych kwiatów na bocznych łodygach. Dwie białe przesadziłam - wiem, że pora niedobra, susza itd, ale zawadzały młodym różom.
Po różowej stronie kwitną:
Supreme Elegance





Guava Ice



Meditation White