Forum Ogrodnicze Oaza

Podsumowanie dnia na wsi.Pięknie ,upalne było .
Pełne lenistwo po pracy w mieście .
Podlalam całą działkę ,by usłyszeć od sąsiadki ,że deszcze zapowiadają .
Tak to jest jak się pogody nie czyta na bieżąco .
Przyszła ładna sadzonka Róży Ascot .
Jutro sesja zdjęciowa róż.
Wprawdzie nie kwitną jeszcze ,ale to dobrze .
Niemniej w pąkach coraz ich więcej .
Ewuś
Róże pryskam środkami od mszyc, natomiast warzyw nie mam .
Tylko pomidory ,ogórki .Na selerze ,pietruszce
mszyc nie mam .

Taka piękność zakwitła .






Wspomniany Ascot .


Dobrego śpiucha życzę

Przepraszam ,nie mogę edytować ,bo to wieś i internet śmiga różnie .
Ewuś taki znalazłam środek eko.
W walce z mszycami w uprawach sadowniczych i warzywniczych warto sięgać po naturalne produkty z linii Target Natural, tj. Agrocover czy Emulpar. Preparaty dostępne są zarówno w formie koncentratu, jak i sprayu gotowego do bezpośredniego użycia.
Po co coś majstrować samej ,jak są serie naturalne hm .
Zdjęcie Twoje ufff
Roztocze jeść można łyżkami

lusinda wrote:
Ewuniu, ja stosuję oprysk z denaturatu. Może nie jest w 100 %skuteczny, ale po jego zastosowaniu mam zdecydowanie mniej mszyc.
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...nie?start=108#765574

Ranek z temperaturą dwucyfrową, na termometrze 11°.Niebo bezchmurne, już nie tak wietrznie jak ostatnio.
Po pracy ciąg dalszy prac w warzywniku.



Dobrego weekendu

Dlaczego wyszedł mi taki długi cytat?

Już jest krótki
Od rana świeci słoneczko, a na termometrze 10*. Wczoraj ładnie podlało. Dzisiaj muszę posadzić bakłażany. Mam nadzieję, że burze które zapowiadają, będą łagodne


Pięknego dnia

Jest słonecznie, delikatnie wietrznie oraz wystarczająco ciepło, 24 stopni C. Spacer przed chwilą z Barrym pomiędzy pracami w ogrodzie jak zbawienie dla nóg,
Powoli rozsady systematycznie wysadzane do gruntu. Priorytet fasolka karłowa na dzisiejszy dzień i część kwiatów, Zostaną jeszcze arbuzy, cukinie, ogórki i dynie, ale wydaje mi się,.że nie wykształciły dostatecznie korzeni.
Wsadziłem już kleomie cierniste oraz rączniki pospolite na rabatę różowo- czerwoną na pełnym słońcu, liczę, że tam będzie im odpowiadać.

Zaczęła kwitnąć piwonia na różowej rabacie.

W Karkonoszach paskudny weekend, ziąb, około 10^o, siąpi na tyle, by zepsuć spacery, ale nie dość, by choć zwilżyć suche jak pustynna wydma podłoże, zwłaszcza pod drzewami.

Mimo to nie żałuję, ze przyjechałam.



Miłego sobotniego popołudnia!

Czekamy na deszcz. Od ponad 3 tygodni ani kropli - w studni wody brak, w zbiorniku też.

A poniżej skrzydlate koleżanki (dobrze się schowały )

Od rana zapowiadało się na deszcz, miałam nadzieję.
I na tym się skończyło. Nie, no pokropiło, ale na tyle, że dalej wiatr pędził tumany kurzu

To pierwszy rok taki suchy, czerwiec, lipiec tak, ale nie w maju. U mnie od 13.03 tylko raz troszkę popadało.

Dziś wysadziłam kolejne papryki i 15 pomidorków
Ogórki wysiane do gruntu 2.05 do dziś nie wzeszły.
Zapomniałam o arbuzach, wrzuciłam do moczenia, ale pewnie jest już za późno, coś może kupię na bazarze




Dobrego weekendu

Dzisiaj była ciepła noc 12 stopni, w końcu, moje pomidorowe przedszkole nocowało na dworze. Teraz przychmurzone, od Trzyńca po czeskiej stronie się mroczy.

Za nami ciepłe dni, a przed nami jeszcze cieplejsze. Wieczorem się pochmurzyło, ale nie popadało, front deszczowo-burzowy miał iść po skosie po Polsce od płd wsch. na płn zachód.

W pełni rozkwitł bób, wykonałem już 2 opryski HT przeciw mszycy, na łodygach zaległy trupy mszyc.

Wczoraj wysadziłem seler, popełniłem jeden błąd w fazie rozsady, w jedną komórkę należy zawsze wysiewać jedno nasiono. I w części komórek tak było, ale w części wysiałem po 2-3 nasiona zakładając, że któreś nie skiełkuje i nie będzie pustych komórek, skiełkowały i przy wysadzaniu trzeba było rozrywać bryłkę korzeniową

Dziś w Karkonoszach radykalna zmiana pogody, od świtu bezchmurne niebo, słońce wylazło zza górki i podnosi temperaturę. Po szóstej było 12 stopni.



Fajnej niedzieli!

Nocka zakończyła się z temperaturą 15,1*C.Poranek jest słoneczny .są też chmurki które jak zwykle momentami zakrywają promienie ciepła.Podwiewa słaby wiaterek i co najważniejsze już nie jest tak zimny jak w poprzednim tygodniu.Wczoraj wieczorem spadło 3 l/m2 deszczu a właściwie nakapało spokoją mżawką.Na dziś zapowiadane są burze.

Zapowiada się bardzo ciepła niedziela. Na termometrze 18°,trochę wieje, na niebie tylko nieliczne obłoczki.
W warzywniku ziemia ma jeszcze trochę wilgoci, ale i ja czekam na deszcz. Może jutro, ale szanse są niewielkie

Udanej niedzieli

Wita Roztocze
Od samego rana słońce zamglone, wysadzone rośliny maja łatwiej. Jest 16*, lekko zawiewa trochę cieplejszy wiaterek.
Nic nie padało, oprócz tych niewielu kropli wczoraj. Z rana podlewałam, bo jest coraz gorzej.

Zrobię sobie dziś dzień leniucha, należy mi się: taras, książka i śpiew ptaków







Miłej niedzieli

W cieniu 25 stopni.Lekki powiew wiaterku.
Od 5-ej rano do 10-tej zasuwałam w warzywniku/posadzone ogorki i papryki/,teraz do późnego popołudnia przerwa,bo ciężko znoszę takie temp.







Spokojnego,pogodnego dnia.

Padało i pada w trójkącie Cieszyn-Bielsko-B.-Żywiec, w czasie deszczu błyskawicznie temperatura spada do 12 stopni, a deszcz jest zimny, po deszczu 15 stopni, jakiś biegun zimna u mnie w tym roku

A u nas teraz pada. A nawet leje! I jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, bo wszystkie rośliny wołają o wodę. Jest ciepło, 17 stopni i słychać burzę. Wreszcie tak, jak powinno być. Wczoraj wysadziłam rozsadę ogórków i papryki. Podlałam je, ale tylko punktowo, a teraz dostaną wodę wokoło i to deszczówkę.

Na wschodzie gorąco i ani kropli deszczu. Trawa już prawie wyschła.
Do nas burze to raczej nie dojdą