TEMAT: POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 08:20 #859469

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 762
  • Otrzymane dziękuję: 4916
U mnie leje od wczorajszego wieczora. Bielsko kataklizm, a tu końca nie widać.
U mnie jest z górki, więc wszystko po prostu spływa piętrząc się na murkach oporowych.
Kwoczkę na siłę zdjęłam z gniazda, ale od razu się wróciła...

Martwiłam się o małe uszatki, które wykluły się niedawno i urzędują tuż pod oknami... Tak piszczały cały wieczór za jedzeniem... A nie wiem czy w taką pigodę mama dla nich coś upoluje. Potem zamknęliśmy okno...

13 stopni. Leje. A ja mam wszystko wysadzone :ouch:
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, MARRY, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula, Grzebuła, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 09:16 #859474

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1766
  • Otrzymane dziękuję: 12930
U nas od dwóch godzin pada. Tylko 15 stopni, na szczęście nie wieje zbyt mocno.


DSC050451.jpg


Z życzeniami słońca :flower1:
Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, MARRY, najemnik, Szafirek, Nimfa, Bobka, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 09:38 #859476

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5888
  • Otrzymane dziękuję: 27963
O 7 rano w pobliskiej Brennej stacja zanotowała 84 mm deszczu od wczoraj od ok. 20.30, gdy zaczęło padać, tj. 84 litry na 1 m2. Całą noc padało, pada nadal, na razie w chałupie sucho. Na szczęście mama z babcią nie kupiły po taniości działki, tak jak zrobiłby to ojciec (ach te uparte kobiety) na terenie zalewowym pobliskiej rzeczki. Ponieważ na podgórzu kiedyś często w czerwcu zapominało, że ma przestać padać, już wcześniej podjęłam w obejściu jakieś działania mające na celu odprowadzanie nadmiaru wody, by do chałupy się nie wlewało, ale też nawalne deszcze od kilku lat mocniejsze i częstsze, więc nie wiem czy to na zawsze wystarczy. Worków z piaskiem nie mam, ale zawsze mam zapasy podłoża w workach, już ich używałam zamiast worków z piaskiem :crazy:
Ptaki głodne, dostały ptasie pyzy i resztkę słonecznika - następny jedzie, jeszcze mam własne orzechy włoskie, może R. mnie nie zabije, bo zimą on łuskał.
Ma padać do poniedziałku z przerwami, w piątek niby mniejsza powtórka z dziś, co ja mam zrobić z rozsadami, nie wiem, wywalić :think: ?

Zanim deszcz je zniszczy, trochę ciemno już było, Dolomiti
DSCF0102-3.jpg


Celina, uszatki to sowa uszatka, gdzie ma gniazdo u Ciebie? Może tak szybko nie umrą z głodu, na razie pada niecałe 24 godziny, po południu ma się zdaje się przejaśnić o ile portale pogodowe nie zmienią zdania.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 10:06 przez Babcia Ala.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 09:48 #859477

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 694
  • Otrzymane dziękuję: 4764
Trzeci dzień leje, 16*, chłodno. Najpierw ponad dwa miesiące suszy, teraz co chwilę pada. Już nie wiem co gorsze...

Większość roślin wysadzone, nadwyżki rozdane i niech się dzieje "Wola Nieba".

Wokół domu dywany poziomkowe :)

20240604_092240.jpg



20240604_092333.jpg


Słońca jak najwięcej w ten deszczowy czas :coffe: :bye: :bye:

Jest 17, a na zewnątrz czwarta ulewna burza, ciemno i walą pioruny.
Pozdrawiam Ewa

"Tutaj z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tutaj śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo..."
św. Jan Paweł II
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 17:49 przez lusinda.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 09:50 #859478

  • jagodka27
  • jagodka27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1794
  • Otrzymane dziękuję: 8130
Alu tak właśnie myślałam jak tam u Ciebie. Rozsady (może zależy co) przesadzić możesz do większych pojemników jakich i będzie im wygodnie przeczekać nawałnice. Ja wczoraj ogórki dałam do większych doniczek zwolnionych przez pomidory.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, MARRY, najemnik, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, Grzebuła

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 09:52 #859479

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5888
  • Otrzymane dziękuję: 27963
Tylko miejsca do ustawiania żeby na nie nie lało brak :(

Martwię się o MARRY, w jej miejscowości jest nieciekawie.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 10:15 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, najemnik, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, renmanka, Bobka, Grzebuła

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 10:24 #859486

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2234
  • Otrzymane dziękuję: 10668
Wczoraj było oberwanie chmury. Ściana deszczu, ulicą płynąca rzeka , zalane podwórko. Ale bez strat, całe szczęście. Dziś bardzo pochmurno, 15 stopni, trochę wiaterku.

IMG_20240527_081309.jpg

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 10:50 #859489

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 762
  • Otrzymane dziękuję: 4916
Babcia Ala wrote:

Martwię się o MARRY, w jej miejscowości jest nieciekawie.

Kajtkowa hop hop? Jak u Ciebie?

Alu to te sowy właśnie. Było gniazdo kilka ulic dalej, ale jak młode - 3 - podrosły to się przeniosły zaraz za mój płot. Są tu nieużytki, brzozy wysokie i orzechy. Siadają też na drzewach owocowych u sąsiada lub kablach elektrycznych. Co wieczór dają nam piękny spektakl. Rodzic donosi im myszy albo inne ofiary, a one z radości tak machają skrzydełkami... Moje Kochane :dance:
Mam nadzieję, że wyjedzą trochę szkodników no i zostaną z nami na dłużej.
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, MARRY, najemnik, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, JaKasiula, Grzebuła

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 11:02 #859491

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2364
  • Otrzymane dziękuję: 8826
Uff ! Już po ulewie, w nocy woda szła z cebra, ogród podmokły - trawniki, kamienie ale jestem na górce ze spadem wiec kataklizm zalania mnie ominął. Dziękuję Ali :flower1:
Sucha rzeka jeszcze nie miała tyle wody, mauzer i studnia pełne.
MARRY
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 11:27 przez MARRY.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 11:04 #859492

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 429
  • Otrzymane dziękuję: 1646
U mnie deszczu nie ma. Jakoś chmury i burze przechodzą bokiem. Sucho w ogrodzie.

Co do ptaków, to szykuje mi się kolejny lęg kopciuszków. Już jeden lęg opuścił gniazdo. Od 2 tygodni znów siedzi sobie kopciuszek-mama (chyba) na gnieździe, a kopciuszek - tata ja karmi. Tylko czekać, aż będą piski małych :whistle:
Gniazdko jest mniej więcej metr od mojego okna kuchennego :lol:
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 12:42 #859497

  • mymysteryy
  • mymysteryy's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2229
  • Otrzymane dziękuję: 9677
Leje, leje, leje ....
Trzeba było lepiej ryż posadzić, a nie pomidory :wink4:

20240604_112913.jpg


20240604_113042.jpg


20240604_113200.jpg




Słoneczka wszystkim :) :coffe:
Pozdrawiam,
Kasia
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 12:51 przez mymysteryy.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, whitedame, Łatka, Kajtkowa, najemnik, Szafirek, Nimfa, del, ewakatarzyna, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 12:51 #859498

  • Kajtkowa
  • Kajtkowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 710
  • Otrzymane dziękuję: 2923
renmanka wrote:
Kajtkowa hop hop? Jak u Ciebie?

Celinko :hug: Szczęśliwie mieszkam w rejonie, gdzie jest więcej trawy niż betonu i podobnie jak u Ciebie na lekko pochyłym terenie i woda spływa do pobliskiego potoku.
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, najemnik, Szafirek, Nimfa, del, ewakatarzyna, renmanka, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 13:22 #859501

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5888
  • Otrzymane dziękuję: 27963
O matku Kasiu :jeez: , w pewnym momencie myślałam o Tobie, ale potem ktoś zaprzątnął moją uwagę. Da się zrobić jakiś rów, żeby odprowadzić tę wodę albo masz pompę do brudnej wody? Miałam wyrzucać nadwyżkę pomidorów, może lepiej przetrzymam? Nie życzę Ci tego, ale jest prawdopodobne, że to się dla Twoich pomidorów dobrze nie skończy, współczuję, masakra.
P.S. na ryż za zimno, muszą być pomidory
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 13:23 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, najemnik, Szafirek, Nimfa, del, ewakatarzyna, renmanka, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 13:29 #859502

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1307
  • Otrzymane dziękuję: 8598
U was nadmiar deszczu, a u mnie poza jednym niedawnym opadem właściwie nic, bo tylko potrafiło pokropić przez kilka minut.

U mnie nawet gdy tak lało jak na południu i zachodzie nie zalałoby mnie, dom na lekkim wzniesieniu, ziemia głównie piaszczysta, wokół pola, łąki, las, nawet gdy przychodziło oberwanie chmury to woda stanęła delikatnie i po chwili wsiąkała.

Dziś pochmurnie, obcinam pędy kwiatostanowe u czosnku, ścięte wkładam w tunele nornic bo zaczynają wdawać się we znaki przy papryce.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Szafirek, Nimfa, del, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, JaKasiula, lusinda

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 13:39 #859504

  • renmanka
  • renmanka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 762
  • Otrzymane dziękuję: 4916
Elu :drink1: cieszę się, że jest ok. W niedzielę syn wystawiał się na pikniku w parku Słowackiego, dziś by chyba nie dojechał nawet....

Ło jeju Kasiu :jeez: czy to w szklarni??? Pompuj szybko i zrób jakiś podkop by odpłynęło... Współczuję..
Pozdrawiam Celina
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, Szafirek, Nimfa, ewakatarzyna, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 13:42 #859506

  • mymysteryy
  • mymysteryy's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2229
  • Otrzymane dziękuję: 9677
Babcia Ala wrote:
Da się zrobić jakiś rów, żeby odprowadzić tę wodę albo masz pompę do brudnej wody?
Pompę mam, ale nie ma gdzie tego zrzucić. Moja działka w połowie pod wodą, rów melioracyjny już nie odbiera. Szczęśliwie dom trochę wyżej, a bez pomidorów ewentualnie da się żyć. Ale mi to nie grozi, bo mam też w donicach, a te bezpieczne. B) Bywają większe zmartwienia. ;) Na ewentualne susze jestem teraz wyjątkowo dobrze przygotowana. Napełniłam wszystkie zbiorniki, jakie tylko posiadam. :wink4: :happy:
renmanka wrote:
i zrób jakiś podkop by odpłynęło... Współczuję..
Raczej bym musiała zaporę zrobić ;) , bo to ja jestem najniżej w okolicy w takiej niecce i wszystko się do mnie zlewa. Muszę przeczekać :lev: :coffe: :)
Pozdrawiam,
Kasia
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 13:46 przez mymysteryy.

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 20:27 #859539

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 694
  • Otrzymane dziękuję: 4764
Cały ogród stoi w wodzie. Czegoś takiego u mnie jeszcze nie było. Ziemia lekka, przepuszczalna, wiecznie sucha, a dziś papryki, pomidory stoją w wodzie, do ogórków nie zaglądałam :(

Cały czas pada mocny deszcz, 16*. Do końca tygodnia opady...
Pozdrawiam Ewa

"Tutaj z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek. Tutaj śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo..."
św. Jan Paweł II
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2024 20:43 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, mymysteryy, Łatka, Szafirek, Nimfa, del, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, JaKasiula

POGODA W NASZYCH WARZYWNIKACH CZĘŚĆ XIX 04 Cze 2024 21:09 #859545

  • mymysteryy
  • mymysteryy's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2229
  • Otrzymane dziękuję: 9677
Przestało padać. Może nie będzie tak źle. Kilka razy musiałam powtarzać pompowanie, ale za każdym razem woda wracała wolniej i w mniejszych ilościach. Teraz tylko czekam na słońce i oby szybko przeschło.

20240604_202007.jpg



Każdy radzi sobie, jak tylko potrafi... :wink4:

20240604_201719.jpg
Pozdrawiam,
Kasia
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, Szafirek, Nimfa, del, ewakatarzyna, renmanka, Babcia Ala, JaKasiula, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.946 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum