Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie, wrzesień to miesiąc, kiedy coraz bardziej zaczynamy myśleć o zimie.
Ogród w tym okresie wymaga sporo naszej pracy, zresztą jak zawsze

Więc co robimy w ogrodach i na działkach w tym miesiącu?

1. kupujemy lub sadzimy wcześniej wykopane rośliny cebulowe ( popularne tulipany, narcyzy, szafirki, krokusy, hiacynty)
przypominam, że cebule sadzimy na głębokość 3-krotnej ich wysokości. Dobrze jest wysypać w dołek pod cebulki trochę piasku,
jeżeli mamy problemy z kretami i nornicami zastosujmy plastikowe koszyki

2. Wrzesień to miesiąc kiedy zaczyna się przepiękny spektakl barw, więc warto uwiecznić ogrodowe zakątki na zdjęciach
i podzielić się z forumowiczami. Szczególnie pięknie o tej porze wyglądają wrzosowiska forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...-wrzosce-wrzosowiska

3. robimy jesienne dekoracje z roślin np wrzosy, turzyce, oraz innych elementów dekoracyjnych, np dynie, wianki z jarzębiny itd.
Trzeba się pogodzić z nadchodzącą jesienią i godnie ją przywitać

4. We wrześniu jeszcze można dzielić byliny kwitnące wiosną i latem.

5. wykopujemy bulwy mieczyków, dalii i innych nie zimujących roślin.
Które rośliny nie zimują w gruncie? zobaczcie tutaj: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...pis-opisanych-roslin
przechowujemy je w zimnym pomieszczeniu, ale o stałej temperaturze około (5-10*)

6.gdy temperatura znacznie spadnie, przenosimy rośliny egzotyczne do domu, takiej jak Datury, oleandry, kaktusy -
niektóre z nich zimujemy w domu, inne i zimnych pomieszczeniach

7. zamierające części roślin, szczególnie tych o mięsistych pędach , wycinamy i wrzucamy do kompostownika.
Mogą one być powodami chorób albo gnicia. Inne pędy roślin, które zasychają, można pozostawić, będą osłaniały
roślinę przed mrozem.

8. ściółkujemy korą lub innym materiałem rabaty, ten zabieg z pewnością pozwoli rośliną lepiej przezimować,
zapewni odpowiednie stosunki powietrzno-wodne, ograniczy rozrost chwastów

9. zaprzestajemy nawożenia roślin, ponieważ one powolutku przygotowują się do zimowego snu,a po dawce nawozu
mogą pobudzić się ostro do życia i w rezultacie zima może okazać się dla nich tragiczna.

10. grabimy trawnik z opadających z drzew liści, jeszcze regularnie go kosimy.
Zbieramy opadające owoce i tzw. "mumie" czyli chore owoce, porażone, ususzone np nektarynki, gruszki.
Palimy je lub wyrzucamy do śmieci, nie nadają się do kompostu, ponieważ są nośnikami chorób.

11. Ogólnie zaczynamy porządkować ogród, przycinamy ( nie drastycznie) rośliny liściaste. Już późno na mocne cięcie,
więc tylko kosmetyczne, pojedyncze pędy, jeżeli musimy to wykonać.

12. Planujemy nowe rabaty, teraz można wszystko przesadzać, więc można od nowa zaaranżować daną rabatę.
Na wrześniowym "topie" są wrzosowiska. Posadźmy późno kwitnące rośliny np marcinki, chryzantemy.

13. odchwaszczamy - nie ma że zimno nie pozwólmy żeby ogród wszedł w stan uśpienia taki zarośnięty.
Nie łudźmy się - chwasty nie wymarzają

14. idealny okres do zakładania trawników z siewu. Te starsze można zasilić nawozami jesiennymi, które przygotują trawę do zimy


A wy co robicie jeszcze we wrześniu ?

Igor dzieki za obszerne przypomnienie ogrodowych obowiązków.
Pozwól ,że wtrące swoje "trzy grosze" .Z własnego doświadczenia chwaściki /poza jednoliściennymi-trawy/ jeżeli nie są w fazie kwitnienia zima powinna zniszczyć.
Do ściólkowania/poza korą/ teraz używam kompostu -zawarte w nim nasionka chwastów kiełkują przed zimą ,mróz robi "odchwaszczanie" .
Wszystkie części roslin chore.porazone mączniakiem NIE WĘDRUJĄ NA KOMPOST.
Jeżeli popełniam blędy -wyprostujcie moje myślenie.

A ja mam pytanie w temacie przygotowania grządek do zimy.Właśnie przekopałam zielony nawóz - zostawić grządkę w ostrej skibie czy zagrabić? ( gleba ciężka , choć już znacznie poprawiła swoją strukturę dzięki rosahumusowi i właśnie zielonym nawozom).

Elu, informacje dotyczące przygotowania gleby pod uprawę znajdziesz tutaj - forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...nie-gleby-pod-uprawy

Igor wrote: Już nic więcej nie robimy! Bo jak zrobimy to wszystko, co Pan zaleca, to już siły na nic nie ma! Dzień krótki, ciężko się wyrobić... Nawet w domu zdjęć nie oglądamy i nie ma, że ciepło!

Igor wrote:

Została jeszcze mozolna ,,walka''z wszelkiego typu - myszowatymi.Myszy uciekają z pola i pchają się do altan ,garaży i domów.Rozkładamy trutki dostępne w sklepach przeciwko gryzoniom - najlepiej jak trutka jest podana w specjalnych podajnikach gdzie możliwość pobrania trutki ma tylko gryzoń.Dostępne są plastikowe pojemniki z komorą na trutkę i dwoma przelotowymi wejściami.Taki pojemnik uchroni ptaki i inne zwierzęta przed spożyciem zatrutego ziarna lub granulatu.

Skuteczny -ekologiczny sposób ochrony altanek przed myszkami -rozkładam ziele dziewanny !! nie wiem może nie lubią tego zapachu ?ale nie widać śladow "nocowania-zimowania".

Elżbieta wrote:
z tego, co ja wiem, to w ostrej skibie. ja tak zostawiłam.

Igor wrote:
Do tego punktu dodałabym małe sprostowanie, od końca lipca należy zakończyć nawożenie roślin nawozami azotowymi, gdyż stymulują one wyrastanie młodych pędów, które zimą będą narażone na przemarzanie.

Natomiast późnym latem, jesienią warto byliny, krzewy, drzewa nawozić nawozami zawierającymi związki fosforu i potasu, ponieważ przyspieszają one dojrzewanie, czyli drewnienie pędów i gromadzenie zapasów na zimę w bulwach, korzeniach, kłączach. Takie nawożenie nawozami fosforowo-potasowymi pozwala na spokojne przechodzenie roślin w stan spoczynku.

Dzień Dobry!
Wczoraj trafiłam na wasze forum i zaczytywałam się o naturalnym prowadzeniu ogrodu w Waldka poście o swoim ogrodzie w harmonii z naturą Chciałabym też w ten sposób prowadzić ogród. Mam ogród od kwietnia tego roku i nie używam "chemii", ale nic nie robię żeby moja ziemia była bogatsza w składniki mineralne. Mam założony kompostownik, ale nawet nie wiem kiedy mam go używać. Jestem totalnym laikiem pod względem prowadzenia ogródka. Mieszam się w pojęciach i radach. Waldku czy mógłbyś napisać co jeszcze można zrobić w listopadzie na ogrodzie? Tak po twojemu- w zgodzie z naturą. Mógłbyś się odnieś do pozostawiania ziemi w ostrej skibie i innych prac?
Ja planuję w tym roku posadzić jeszcze trochę drzewek i krzewów owocowych. Nie wiem do kiedy najpóźniej mogę t zrobić! U mnie ziemia jest wyjałowiona, spryskiwana randapem co roku przez wiele lat. Od 3 lat stała odłogiem, bo właściciele wyjechali i już d kraju nie wrócili. Działka była zdominowana przez truskawki, poziomki, nawłoć i żółte małe kwiatki podobne do kaczeńców, których do tej pory nie mogę się pozbyć. Do tego pełno mrówek i ślimaków każdego rodzaju od winniczków po śliniki i pomrowy. Co mam zrobić żeby te obrzydlistwa nie zjadały mi wiosną nowalijek? Nie wiem czy mogę liczyć na tyle pomocy, może kiedyś ja będę się mogła dzielić swoim doświadczeniem.
Panie Waldku: Ewentualnie czy mógłby Pn polecić jakąś książkę, żeby prowadzić ogród bez sztucznych nawozów?
Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)

Choć pytanie skierowane jest bezpośrednio do Waldka to pozwolę sobie na wstawienie linka.
Może się przydać w oczekiwaniu na odpowiedź

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/a...grodzie?limitstart=0

Anetko.
Sorrki, ale w tym tygodniu praktycznie w domu nie było mnie do godz 23-ciej. W wekend odpowiem na wszystkie Twoje pytania i wątpliwości. Jak zauważyłaś na forum jest dużo osób które także nie stosują chemii w swoich ogrodach i zapewne chętnie podzielą się z Tobą swoją wiedzą na ten temat. Chcąc wzbogacać warstwę próchniczną gleby w swoim ogrodzie możesz to robić o każdej porze roku. Ja polecam miesiące wiosenne i jesienne. Ważną rzeczą jest to aby były to substancje przekompostowane które w ostateczności są dostępne w sklepach ogrodniczych.

Przepraszam, że tyle pytam, ale jutro wybieram się do ogrodu i chcę wiedzieć co mam najpilniejszego do zrobienia.
Mam ambitną listę drzew i krzewów do wsadzenia i nie wiem czy to nie za późno. Może lepiej poczekać do wiosny? hmmm....

Anetko.
Dopóki są dodatnie temperatury i nie zapowiadane są w najbliższym czasie siarczyste mrozy, to jak najbardziej możesz jeszcze posadzić w swoim ogrodzie drzewa i krzewy. Zadbaj o to, aby miały w jak największym obrębie swoich korzeni odpowiednią dla nich glebę. Przełom października i listopada to również najodpowiedniejszy moment do sadzenia krzewów żywopłotowych z tzw gołym korzeniem.
Po posadzeniu roślin należy także zadbać o to, aby gleba wokół systemu korzeniowego była stale wilgotna.

Czy wystarczy jak do dołka wsypię trochę kompostu? Zapewni to drzewku odpowiednie warunki?
Planuję posadzić:
Wiśnię,
wiśnię Szklankę
jagodę Kamczatkę *2
Świdośliwę
Morwę Czerwoną
Leszczynę (koło leszcyny sąsiada)
agrest
Porzeczkę Czarną, Białą i Czerwono
Rokitnik
zastanawiam się nad:
Jagodą Goji
Borówką Amerykańską (nie wiem czy nie zadbać najpierw o zakwaszenie ziemi?)
Dereniem Jadalnym (podobno często nie ma owoców?)

Używacie kwasomierzy? Moglibyście polecić jakiś dobry? Nie chcę wydać pieniędzy na coś co nie działa:P

U nas polecają szkółkę która umiejscowiona jest w pobliżu huty miedzi. Czy to nie wpływa jakoś negatywnie na drzewka? Mogę bez obaw kupować z takiego miejsca?

Aneta
Oto kilka moich uwag
1) Najlepszym okresem na sadzenie drzew i krzewów owocowych jest jesień - od początku października aż do okresu wystąpienia pierwszych przymrozków. Rośliny posadzone w tym terminie zdążą zregenerować system korzeniowy przed nastaniem zimy, a do wiosny będą dobrze przygotowane do rozpoczęcia procesu wzrostu. Kolejnym jest bogata oferta drzewek w tym okresie-wiec musisz się spieszyć, bo w każdej chwili mogą się pojawić przymrozki
2) Możliwym terminem sadzenia jest również wiosna, jednakże musimy wtedy zdążyć, zanim rozpocznie się rozwój pąków, gdyż istnieje duże ryzyko, że roślina uschnie.
3)jeżeli kupimy drzewko w pojemniku możemy je sadzić od wiosny do jesieni.
Więcej informacji na temat jak przygotować glebę i jak zasadzić drzewko krok po kroku podam Ci na PW

Aneta wrote: Nie jestem ekspertem, ale mam taką wiedzę:
- jagody kamczackie - najlepiej różne
- świdośliwa, zupełnie nie wymagająca, nie potrzebuje specjalnych zabiegów
- leszczyna, podobnie jak dereń jadalny potrzebuje towarzysza do owocowania
- rokitnik odradzam, chyba, że na nieużytkach
- borówka potrzebuje kwaśnej ziemi i wilgoci
- jagody goi, tylko odmianowe i chyba potrzebują słońca Ja mam pospolity i w cieniu i zupełnie nie mam owoców

Aneto, jeśli jak piszesz, ziemia na Twojej działce jest wyjałowiona, to odrobina kompostu przy sadzeniu drzewka nie wystarczy
Na naszej działce, na której jest ziemia piaszczysta, przed posadzeniem jakiegokolwiek drzewka wykopujemy spory dołek, na dno wsypujemy kompost lub ziemię ogrodniczą lub zobojętniony torf (może być też mieszanka tego wszystkiego), tak, aby utworzyć na dnie lekką górkę. Wsadzamy w dołek drzewko uważając, aby żaden korzeń nie był podwinięty do góry, wszystkie muszą opadać w dół. Następnie ostrożnie obsypujemy korzenie ziemią ogrodniczą.
W sumie na posadzenie 1 drzewka zużywałam trochę więcej niż wiadro dobrej ziemi.

Na koniec, gdy dołek był już zasypany, drzewko solidnie podlewaliśmy, ziemia wtedy zazwyczaj opadała lekko, więc trzeba było jeszcze trochę na wierzch dosypać.