Forum Ogrodnicze Oaza

Begonie mam w donicach co roku - są niezawodne, piękne i długo kwitną.Nie lubią bardzo słonecznych stanowisk, chociaż jak muszą, to sobie radzą.
Znalazłam tylko taką fotkę; nie znam nazwy odmiany

Jedna z ładniejszych balonówek. W większości u nas otrzymuje się je z nasion, mieszanki. tak, ze nie znam odmian. Część kupuje się maluteńkie sadzoneczki rozmnażane in vitro teraz i przezimuje się, na wiosnę w maju są do sprzedaży. Ta jest z takiej sadzonki.

To moje begonie. Nie są może tak ładne, ale lubię je. Są odporne, ja ich mam już ponad 20 lat, dostałam sadzonkę od teściowej. U niej też były kilka ładnych lat, ona z kolei też od kogoś dostała. Więc odmiana jest dosyć stara oczywiście nie jest to ten sam krzaczek. Ładnie się ukorzenia, co roku robię sobie kilka sadzonek. Albo dla siebie albo wydaję. Można kupić podobną odmianę ale nie identyczną.

Schody mam od północy, dużo lepiej kwitną jak mają odrobinę słońca. W tym miejscu go nie ma.

Aniu - ogromnie mi się spodobały te begonie na schodach - też myślę o jakimś udekorowaniu wejścia, zwłaszcza że schody są po remoncie. Strona zachodnia.
Nie ukrywam, że nakupiłam trochę bulwek begoniowych, ale wsadziłam do dużych donic na tarasie - a teraz nachodzi mnie ochota, by postawić doniczki i na stopniach.
Podziwiam osobę utrzymującą jedną "linię" begonii tyle lat
Wiosna to bardzo kosztowna pora roku

Dziękuję Aniu. Ja też czasami kupuję bulwy begonii ale te górują. Zostaną że mną przez sentyment. Szkoda by mi było z nich zrezygnować właśnie w związku z tymi latami razem spędzonymi

To prawda wiosna jest kosztowna, zawsze sobie obiecuję że już dość ale i tak coś nowego w oko wpadnie... Więc szczepię i begonie i pelargonie by choć trochę było lżej dla kieszeni

W tym roku z nasion wyszły nam begonie o pastelowych kolorach.

Ale zdarzają się tez czerwone

Lucynko - niesamowite!
Nakupiłam sporo bulwek, sadziłam w kwietniu - stały, stały , stały - teraz łaskawie wypuściły liście, ale dopiero w czerwcu chyba . I dopiero jedna skromnie kwitnie.
A niektóre chyba martwe, czy co?

Aniu jeżeli wykopiesz taka cebulkę w miejscu w którym powinien wyrastać pęd będzie miękkie zapadnięte, nie wiem jak się nazywa ta choroba, ale w Holandii mówili na to zgorzel.
Jeżeli kupujesz cebulkę to patrz by miał kiełka przynajmniej jednego, a potem należy taka cebulkę odkazić (nadmanganian, zaprawa do cebul, Mieciowe PW lub IF)
Begonie duzo częściej zapadają na choroby grzybowe niż mieczyki czy tulipany.

Moje begonie ucierpiały przez grad i teraz chorują pomożecie? Da się ich jeszcze uratować? Widać że choroba jest zaawansowana to znaczy że już po nich?

anianiekurzak wrote:

Mogę tylko powspominać jakie były

Begonie, o których pisałam wyżej, jednak łaskawie zdecydowały się kwitnąć -przynajmniej niektóre. Lucynko, dziękuję za wskazówki. Sprawdzanie słabo widzę, bo te, które kupowałam wiosną, były mocno zafoliowane. Ale nastęnym razem spróbuję przynajmniej odkazić.

Aż miło się patrzy na takie okazy! Na jakiej stronie stoją twoje begonki, że tak pięknie się porozrastały?

Krysiu - one częściowo wiszą, częściowo stoją na tarasie, od strony wschodniej; nie są jakoś szczególnie "dopieszczone", ponieważ mam takie hm, osobliwe "kompozycje tarasowe" i begonie muszą dzielić doniczki z roślinami, powiedzmy, użytkowymi. Oraz z innymi ozdobnymi, jak dalie, lilie czy oleander.

U mnie taka kwitnie nie mam z nią problemu niestety nn. Właściwie to w tej donicy rosną dwie odmiany

Moja Begonia ‘Solenia Light Pink’
Jedyna begonia która znosi pełne słońce.

Carmen - moje begonie bardziej cierpią z braku słońca, niż z jego nadmiaru, takie mam wrażenie.
Mimo relatywnie niskich temperatur kwitną, nawet może i lepiej, niż na początku lata.

Aniu , ale begonie bulwiaste nie znoszą słońca i nadmiaru wody. W obu wypadkach gina. Sama mówisz ze teraz lepiej kwitną. A słońca przecież jest mniej.

Tak, Lucynko - ale właśnie poprzesuwałam je z cienia w miejsca, gdzie słońce, przynajmniej teoretycznie, powinno być dłużej.
Na pewno stanowisko z palącym słońcem 12 godzin na dobę nie będzie dobre - ale skąd tu brać te 12 słonecznych godzin???