Forum Ogrodnicze Oaza

Hibiskus przywieziony dwa lub trzy lata temu z Grecji-gałązka 10 cm co roku w sierpniu zakwita-dziś pierwszy kwiat.Czy może ktoś trzyma te piękności przez cały sezon w ogrodzie, w ziemi?

Nie ma takiej opcji, zmarzną, możesz duże okazy przetrzymać np. w piwnicy, zgubią liście i długo będą dochodzić do siebie, najlepiej przetrzymać je w mieszkaniu, starając się utrzymać dużą wilgotność, przy słabej gubią liście, co kochają przędziorki.

Dziękuję za odpowiedz.Chciałam powiększyć kolekcję i teraz muszę przemyśleć odpowiednie miejsce dla większej ilości.

Jeszcze na tarasie, jeszcze cieszą się słonkiem - ale coraz zimniejsze noce sprawią, że niebawem wylądują na parapetach...

Moje już w domu, mogły by jeszcze zostać, ale kiedy jest za duża różnica temperatur, często tracą liście i paki kwiatowe.

I mój maluszek , aż zabrakło mi linijki

Teraz moje już też w środku.
Kilka bardzo urosło przez lato, miedzy innymi czerwony koliber od Ciebie, Iwonko. Minus taki, że już mam zastawione trzy parapety - a gdzie będę wstawiać hippeastra?
Zachęcone domowym nocnym ciepełkiem, hibiskusy otwierają jeden za drugim pąki kwiatowe:





Zdążyłam pstryknąć te dwa, kilka jak szybko rozkwitło, tak przekwitło.

Aniu, mam ten sam problem, zastawione parapety, a gdzie wstawię hippeastra, nie wiem, coś będę musiała wymyślić

Z rana taka niespodzianka nadal kwitnie

Meteorite



Moje już przewiezione do mieszkania w mieście, ale z lokatorami , macie jakiś patent na mączlika (białe muszki) ale do podlewania, czy Polysect będzie ok?

Niszczyć takie ładne owady? Zacytuję:
tilia66 wrote:

Jan4 wrote:
Pozwolisz że odpowiem w odpowiednim wątku, by nie śmiecić po innych.

Iwonko,oniemiałam na widok Metorite.
Nie umiem Ci podpowiedzieć, co wytępi mączliki bez oprysku.

Z tego co wyczytałam to chyba najbardziej optymalny będzie Polysect, oprysków nie lubię, a do podlewania potrzebny jest preparat układowy, o ile dobrze zrozumiałam to właśnie Polysect się nada, ale poczekam jeszcze może ktoś coś doradzi. Kwitnie też Bitter Chocolade, mówię na niego wedelek

Też piękny - ale radosne barwy Meteorite bardziej w moim guście. Skąd takie piękności się bierze?

Kupiłam szczepeczki na aledrogo , ale mam apetyt na inne, niestety ciekawe odmiany trzeba kupować za granicami, aż w oczach się mieni od ilości odmian, kolorów i form.

Ja swoje kupiłam w Niemczech, cena od 15 do 40 euro za sztukę plus przesyłka.

Iwonko/Carmen, czy mogłabyś wrzucić link do sklepu w Niemczech, plissss
Ja mam tylko namiar w GB sklep Fibrex, co prawda już kończą wysyłanie więc dopiero wiosną będzie można coś zamówić, ale niekoniecznie tam muszę kupić, no i koszty może z Niemiec niższe niż z GB.

Dziewczyny, jak prowadzicie swoje hibki? Mnie kusi kilka zrobić na "drzewko"

I w jakiej temperaturze zimujecie, mniej więcej oczywiście.
Zimuję je w mieszkaniu w mieście, razem z hojami, ale wydaje mi się że hojom potrzeba wyższej temperatury, więc mogłabym rozdzielić rośliny, hibki do jednego pokoju i przykręcić kaloryfer, a hojki do mniejszego i podwyższyć temperaturę.

www.bluetenkosmos.de tam znajdziesz listy różnych roślin, napisz do niego to przyśle Ci spisy.
Hibcie wolą trochę chłodniejsze miejsca, te które masz są najprawdopodobniej szczepione, natomiast te zwykłe łatwo wyprowadzić na drzewka, ale są potężne. Moje drzewa wylądowały w pracy na korytarzu, bo w domu już się nie mieściły