Forum Ogrodnicze Oaza

Michał - piękne rośliny i doskonałe komentarze
Mnie z tym hydro wychodzi... marnie, pewnie robię wszystko nie tak.
Ale przez trzy z czterech pór roku i tak parapety raczej w odstawce, teraz się tym nie martwię.
Mam pytanko: czy chciałbyś kawałek draceny obrzeżonej (Dracena marginata)?
Mam taki grzmot z 2 m, kilkanaście "gałęzi", muszę pociąć - i większość wyrzucić, ale może ktoś by przygarnął?

Na hydro mam dwa sposoby, albo przelać kilka razy doniczkę z keramzytem, albo nalać do osłonki tyle wody by nie dotykała do doniczki Według pierwszego rośnie u mnie phal. sogo pearl. W drugiej wersji jest fredclarkeara i cattleya

Tak, tak - takie proste rzeczy to przecież wiem... Już Renia mnie "nawracała" na hydro, dostałam nawet instrukcję "obrazkową". Z chyba 10 roślin, z którymi próbowałam (hybrydy phalenopsis i dendrobium)żyją...trzy(?).
Oczywiście nigdy do końca nie wiadomo, jaka była przyczyna "zejścia śmiertelnego", u mnie mają zimą nieodpowiednią temperaturę (za niską, albo skoki), nieodpowiednie światło (a raczej zimą brak).
No trudno.

Powodem padania roślin w hydro najczęściej jest niska temperatura zimą. Co powoduje, że rośliny mają zimno w korzenie i padają

Skrzydłokwiat 'Picasso' osiąga bardzo duże rozmiary. W żadnym razie to nie jest roślina na parapet. No chyba, że chcemy mieć pojedynczy badylek.

To prawda mam jeden spory okaz. Nadawałby się do otwartych, dużych salonów. To jednak sobie radzi na zatłoczonym parapecie Rośnie dobrze na oknie północno-zachodnim. Ma dopiero wieczorkiem więcej słońca. Za to także potrzebuje bardzo dużych ilości wody. Szkoda, że wszystkie białe części tej rośliny po pewnym czasie brązowieją i usychają

Michał wrote:
Nie prawda. Obsychają tylko liście zupełnie białe. Pokażę jutro swojego giganta, to obejrzysz.

U mnie właśnie liście z dodatkiem białych plam usychają zobacz sama. To co teraz jest brązowe wcześniej było białe

Moim zdaniem na liściach twoich roślin są zmiany ewidentnie wskazujące na chorobę grzybową.

Topsin, miedzian czy może jeszcze coś innego

Michał, miałam podobną sytuację z moją variegatkową monsterką i gdy mi zaczęła chorować i padać w oczach, użyłam wtedy środka o nazwie ''Biosept Active spray'' (producent: Target). Opryskałam tym caluteńką roślinę tak, że aż po niej to płynęło, oraz bardzo mocno spryskałam ziemię w której monsterka rosła. Teraz mam spokój. Ja za swój środek dałam 19 złotych.

Fioł roślinny pięknie się jak widzę rozwija obfitując w różnorodność ciekawych okazów, ale ja bym chciała spytać Cię o zaktualizowanie fioła szydełkowego. Dziergasz coś czy szydełko poszło na razie w odstawkę?

Michał, zwróć uwagę, że te zmiany są także na zielonej części liścia.
Nie wiem czy to choroba grzybowa, czy raczej błędy uprawowe, a może to być także np. skutek szoku.
Ja obserwuję takie zmiany także np. na filodendronach, które dostaję z TH.

Mario, dwa najstarsze liście u mnie wyglądają. Roślina cały czas ma wilgotne podłoże i stoi w półcieniu. Młode sadzonki tak nie mają. Z drugiej strony gdyby to była jakaś choroba, to philodendron, który stoi obok też by wykazywał dziwne zachowania. Na szczęście nic się z nim nie dzieje

Krysiu, to nie ten dział na rozmowy o szydełku. Odpowiem na Twoje pytanie w dziale hobby

Powoli zaczyna kwitnąć phragmipedium besseae amazonas Cieszy jeszcze bardziej, bo pączek roślina wytworzyła już u mnie

Tak wyglądał dzisiaj rano


A tak jak wróciłem z uczelni

No i zobacz Iwonko, jak tu nie zemdleć od tylu storczykowych piękności?? Ja chyba muszę stąd uciec, bo zawał murowany! Zawał z zachwytów - ma się rozumieć.

Za jakiś czas pojawią się nowości storczykowe i trochę o nich opowiem Uważam, że mogą się wam spodobać. Dlatego ostrzegam

Ty naprawdę nie masz nad nami litości. Nie dość że nas upały wykańczają to jeszcze i Ty na dokładkę.
No ale dobra, może obejdzie się bez wyzwania "R"-ki