Forum Ogrodnicze Oaza

Hihi no to czekamy na wenę

Dziękuję za wyrozumiałość. Postaram się któregoś dnia/tygodnia nabazgrać, ale gdzież ja do Ciebie? Moje rysunki to jak 78 wypociny w porównaniu z twoim talentem w rysowaniu.

Aj, Żabula, pierdu pierdu . Każdy ma swój styl, każdy ma swój "talent" Ja jak widzę niektórych ludzi ze swoich dawnych studiów to mam ochotę się schować ze swoimi bazgrołami, a oni jak oglądają innych artystów to też mają kompleksy. Gdybym to traktowała poważnie i zawodowo to może bym się bardziej przejmowała, ale to tylko dla zabawy

musssli wrote:
Nic bardziej błędnego!
Zresztą - możesz sobie popatrzeć od czasu do czasu na "ilość wejść", jeśli to ma Cię jakoś podbudować
Ja też należę do tych "wchodzących" - choć prawda jest taka, że odkąd muszę "obskoczyć" prócz dwóch psów (całorocznych ) dwa ogrody (sezonowo) i dwa domy (też całoroczne), to jakoś doniczki interesują mnie bardziej - zimowo, no, na przedwiośniu. Ale też zaczynałam od parapetów, ogród jeden mam dopiero 20 lat, a drugi - 15, nówka całkowita
Twoje rośliny są arcyciekawe - i widać morze miłości, jakie na nie przelewasz.
Lubię łaciate - wszelkie

Co ty robisz że te co na tej pułce w cieniu ci tak ładnie rosną

nie mają wyjścia jeśli chcą żyć
Tak naprawdę na tamtej zacienionej części (po prawej stronie fotki) jest skrzydłokwiat (ale nie kwitnie tam), sansewierie więc dają radę, monstera więc też ok, jedynie begonia mogłaby narzekać ale o dziwo puszcza liscie jak szalona więc chyba jej tam jest spoko

Adrian, ona co i rano magiczne tańce nad nimi odprawia i zaklina je by ładnie rosły i nie przynosiły jej wstydu na forum. A tak serio, to na pewno jest tak jak napisała.

Nawet strach mówić jak wygląda mój poranny rytuał
Najpierw jest budzik. Później W. i ja wspólnie ćpamy leki na tarczycę, a potem szukamy okularów dwa ślepaki. Następnie W. mówi coś brzydkiego, ja mówię że dziś nie idę do pracy, W. że rzuca studia, ale mimo to grzecznie wstajemy i dzień się toczy

Najlepsze jak kiedyś dzwonił budzik, W. próbował go wyłączyć ale zaspany kompletnie nie mógł sobie trafić w guzik. I próbuje i próbuje i próbuje, w końcu mu mówię że no wyłącz to wreszcie. A ten do mnie, że nie może bo "to taki nieposkromiony sku***syn"
Najlepsze jest to że pół godziny po obudzeniu już nie pamięta tych głupot co gada

Kiedyś na Erasmusie budzimy się, a ten do mnie "jedzenie."
ja: "co??"
on: "jedzenie"
ja: "ale co jedzenie"
on: "no... food!"
ja: o co chooodzi
on: "a.. nie wiem."

A u mnie w cieniu tylko araukaria i szczawik rośnie

Adrianku, pokaż swoją araukarię jak możesz.

Piękna araukaria
A że szczawik rośnie w cieniu to szacuneczek.
W cieniu u mnie jeszcze dają radę sobie scindapsusy ładnie, za wyjątkiem argyraeusa który musiał wylecieć na kuchenne okno ale to była kwestia wilgotności powietrza raczej, oraz marble queen bo chcę żeby miała ładne wybarwienia

By the way, chyba się będę przeprowadzać.
Przyłapałam się na tym że oprócz metrażu, lokalizacji i ceny sprawdzam teraz wielkość okna, parapetów i ekspozycje pokoju na strony świata....

Gdy kiedyś z rodziną będziemy się do innego mieszkania/domu przeprowadzać, to bytność balkonu i okien na właściwą stronę świata też będzie miało istotne znaczenie.

Adrianku, araukaria jest zachwycająca!!

Witaj musssli, piękne zdjęcia i cudne roślinki, gratulacje. A jedną to sobie na pewno bym chciała sprawić taką (chyba trzecie zdjęcie od samej góry). Cudna jest.

To syngonium. Tylko nazwa jej mi gdzieś uciekła z głowy, ale napewno musssli tą nazwę poda.

selena dziękuje za wizytę i zapraszam do dalszych odwiedzin

Ta roślinka ciapata to Syngonium 'Emerald gem', bardzo piękna i najbardziej fotogeniczna roślinka świata według mnie
Jest łatwa w uprawie, wystarczy ją często podlewać i trzymać w miarę jasnym miejscu (ale chyba nie na ostrym świetle - tego nie potwierdzę czy da radę w słońcu bo u mnie do pokoju słońce jest dopiero jak zachodzi ) Jedyna trudność to jej zdobycie, bo rzadko ją widzę do kupienia

No, ja też łażę po fejsie i przeszukuję wszystkie możliwe grupy za tą uroczą panienką. A jak już ją ''dorwę'' to znaczy znajdę, to się okazuje że już jest sprzedana. Ot, takie moje szczęście do variegat!

Nom na fejsie to jej nigdy nie widziałam jeszcze, a tą swoją kupiłam tutaj na forum od CHINANIT


Czyż mała begonia pod światło nie wygląda uroczo???