Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze raz przepraszam. miałam problemy ze zdjęciami

Mała poprawka Aniu. Nie chodziła za mną . Zawsze starała się, żeby być na czele pochodu


Tego brakuje mi najbardziej

Ewciu, maja Majeczka była z nami 20 lat
Masz super gromadkę. U mnie został tylko Deksterek, amator spania

Przepraszam, dwukrotnie zamieściłam informację, cały czas się uczę

Od niedawna piszę z wami na forum. Dziś został odnowiony wątek koci. Koty kocham miłością wielką od dziecka i pozwólcie, że do was dołączę.
JaNinko jak ja bardzo Cię rozumiem, 4 sierpnia tego roku Edzio odszedł po 15 latach. Co najgorsze nic tego nie zapowiadało... no do dziś coś się sączy z oka na wspomnienie...










Poznajcie rudego Edzia, którego już nie ma i jego siostrę Gewcię.


A to Lussi, 16 letnia półpersica

Przepraszam miałam problem z wstawieniem zdjęć. JaNinko cudną miałaś tą koteczkę, a Deksterek jak mój Edzio, też ciągle spał. Dziewczyny trochę osamotnione, potrzebują wiele miłości i miziania.

Ewo, musisz na koniec kliknąć przycisk "wstaw". Ja to teraz zrobiłam i zdjęcia widzę, choć przedtem były widoczne tylko linki.
Pozwoliłam sobie obrócić zdjęcie persjanki na parapecie, ale widzę, że je podmieniłaś...może niepotrzebnie się wtrąciłam.

Aniu, w mojej rodzinie jestem humanistką, reszta rodziny to ścisłe umysły. Mąż jest informatykiem i jak mam problem to krzyczę o pomoc, ale tym razem to on nawalił, bo zamiast kliknąć edytuj wcisnął cytuj i informacja się rozmnożyła Bardzo dziękuję za każdą pomoc , bo jak już kilka razy pisałam, ciągle się uczę

Bycie informatykiem jest mi tak dalekie, jak obrzeża Układu Słonecznego, pochlebiam sobie, że też jestem humanistką, choć emerytowaną , fachowa pomoc w postaci córki+zięcia w centralnej Finlandii. Ale dzięki forum wiele się nauczyłam, a muszę trenować wapniejący mózg, więc sobie to cenię - i bardzo chętnie pomogę, tak rozumiem rolę moderatora.

Nie jestem z kociej partii, tylko z psiej, tym niemniej koty fajne (zwłaszcza na zdjęciach )

Ewa - urocze koty i takie dla siebie przyjazne. Jestem wyłącznie za kotami.

Odejście kota to bolesna sprawa, mój Dżindżer miał 19 i trzeba go było uśpić, kilka lat nie chciałam mieć już żadnego, ale zjawił się Maciuś i jest już osiem lat.

Edzio i Gewcia to rodzeństwo i na każdym kroku było widać jak bardzo są sobie bliscy. Teraz zostały dwie kotki, które od początku nie bardzo się lubiły, ale coraz częściej zdarza się, że śpią obok siebie. Jak Edzio odszedł, przestrzegłam męża, aby mnie pilnował, żadnych kotów więcej... No i to by było na tyle, rozglądam się za rudzielcem
A Maciuś to taki prawdziwy kocurek, teraz będę spał

Poranek przywitał nas świeżym puchem na tarasie. Moje kocice z rana zawsze robią obchód swoich włości. Dziś był to bardzo krótki spacer i szybki powrót





Zimą najlepiej w domku pod kominkiem

U nas już rok, jak pojawił się niespodziewanie w naszym życiu Leoś (Lenek po naszemu). Łobuz straszliwy, ale najkochańszy na świecie

Przeuroczy, koty są cudowne
Czy on jest trójkolorowy?

To burasek z białym, ale tak ciekawie umaszczony

Koty też mają dosyć zimy. Całymi dniami śpią, a jak wyjdą na dwór to jeszcze szybciej wracają



A tu poprzednie lato, jeszcze z Edziem

Mój już samotny Krówek.

Na lisie:


Na psy ma "wywalone"



za to kocha płytę na podczerwień:


Zwłaszcza jak mu ogon zmarznie - tu prosi o wpuszczenie. Bo wychodzi tylko na noc. Nie po to karmie ptaki, aby miał "szwedzki stół".


Ostatnio lubi spać w kociej budce:


A tu "holenderska miniatura" - zdjęć nie obrabiam. Tak jakoś wyszło. Tu tylko dodałam "ramkę":

A jaki bieluteńki, czyścioszek