Forum Ogrodnicze Oaza

A te kamery w gniazdach? Nie słyszałam o takiej etykiecie

To inne gniazda innych kosów . To , że opustoszało to wina srok , kotów i innych drapieżników . Daj im spokój i nie przeszkadzaj , może uda im się wyprowadzić lęg .

Mam pytanie do Amadyn: a inne ptaki tez nie beda chcialy gniazda po martwych piskletach? Poprzedni lokator tego domu mowil, ze co rok sa jakies ptaki i kazdego roku inne( nawet mowil nazwy ale nie zapamietalam, malo sie znam na ptakach). Tak pomyslalam ze jak nie te to moze jakies inne, bo jak sie nie zdecyduja na to miejsce to tak troche smutno bedzie

olibabka wrote:
Teraz usłyszałaś. Na forach przyrodniczych to obowiązuje
Kamery zakłada się zanim pojawią się jajka i pisklęta.

Czasami ptaki gniazują blisko nas i nam ufają, a my nie zakłócamy im życia, ale chodzi o zasadę!

Jaga wrote:
To gniazdo nie zostanie już nigdy wykorzystane przez żaden z gatunków ptaków . Wyrzuć je , a może kiedyś w tym samym miejscu założą gniazdo inne ptaki .

amadyn wrote:
Włochatki oczywiście nie, ale puszczyki jak najbardziej - wielkościowo są podobne (ciut większe) od dziecioła czarnego, a ten zwykle kuje dość przestronne dziuple. W dziuplach po dzięciole czarnym lęgną się też takie ptaki jak gągoły np. W ogóle to jest on chyba wykonawcą dziupli dla bardzo dużej liczby gatunków. Zresztą któż jak nie dzięcioł czarny miałby wykuć dziuple dla puszczyków?

Mój ogródek regularnie odwiedza taka ptasia parka.

To piegże! Super! One pięknie śpiewają.
I mają zwyczaj udawania, że im coś jest, żeby tylko odciągnąć od gniazda. Kilka razy się na to nabrałam

Tak, śpiewają bardzo ładnie Mieszkają w okolicy już od kilku lat.

Nie mam ogrodu,ale od kilku lat na loggii na czwartym piętrze bloku w drewnianej budce co roku zjawia się ten sam samiec sikory modrej/znaczny,bo z czubkiem/.Czy co roku ma tę damą samicę nie wiem.Składają jajka,wylęgają się młode,opuszczają gniazdo i do przyszłego roku.Z budki nie usuwam gniazda,trochę dokładają świeżej ściółki.W tym roku wyprowadziły młode w zeszłą niedzielę.Czynszu nie płacą,psa się nie boją.

straszyk wrote:
Każdego roku powinno się usuwać starą wyściółkę , bo mogą znajdować się tam pasożyty atakujące młode . Poza tym budka staje się coraz płytsza i po pewnym czasie sikory nie zasiedlą ją .

W naszym budowanym domu (bez okien) jaskółki zrobiły gniazdo -w rogu pod samym sufitem.
Wlatują tam rodzice ,siedzą ,piskląt nie słychać (czyżby dopiero jajka?).

Problem jest taki ,że zamówiliśmy okna - montaż ma być około 20 lipca.
Co robić? Kiedy takie pisklątka jaskółcze wylatują z gniazda?

Pisklęta wykluwają się po ok 15 dniach, młode wylatują po ok 20 dniach. Trzeba obserwować co się dzieje i najwyżej zostawić okna otwarte
A tak najlepiej opóźnić montaż.
Fajnie, że zwróciliscie na to uwagę
Do tego w zasadzie zobowiazuje nas prawo, ale chyba najbardziej nasze dobre serce i rozsądek

Dziękuję Ci za informację

Czyli raczej na pewno nie zdążą wylecieć z gniazda...

Trzeba będzie wykombinować coś z późniejszym montażem , bo pewnie i okna nie będzie można tak od razu po wstawieniu otworzyć.

Nie wiedziałam ,że jaskółki tak późno mają dzieci

---

Poczytałam o tych ptakach - jest to dymówka .
Wszystko zgadza się z tym co ,napisałaś Takasobie (może imię swoje napisz? )

Co więcej -doczytałam ,że po wypuszczeniu dzieci w świat ,jaskółka ta szykuje się do kolejnego lęgu
najczęściej w tym samym gnieździe
I co wtedy ?

magdala wrote:
Twoje jaskółki wyprowadzą tylko jeden lęg bo na drugi będzie już za późno . W sierpniu jaskółki szykują się do odlotu .

W upalne dni ptaki szukają ochłody.

A tu mały filmik z kąpieli sikorek. Przepraszam ale robiony bez statywu.

Minął miesiąc od mojego wpisu z pytaniem , chciałam Wam pokazać jak wspaniale udały się "moje" jaskółki
Właśnie dzisiaj były pierwsze loty ...






Co jakiś czas jeszcze odpoczywają w gnieździe ,tak ma być jeszcze podobno przez tydzień.


Okna udało nam się wstawić , jedynie w pokoju gdzie jest gniazdo zostały wstawione tylko framugi ,bez skrzydeł okiennych.
Obawiałam się o okno w kuchni ,która graniczy z tym pokojem ,bo czasem rodzice wylatywali przez to okno ,ale w otworze drzwiowym między
pomieszczeniami zawiesiliśmy starą zasłonę i jaskółki przestały kierować się w tamtą stronę .

Zastanawiam się czy nie zrobić podobnego manewru (z zasłoną) po wstawieniu ram z szybami ,bo nie wiem czy jaskółki z przyzwyczajenia
nie będą chciały nocować w domu (jak już opuszczą gniazdo).

A tak wyglądały wcześniej