Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie lisy przetrzebiły w całości stadko kuropatw , ale bażantom nie daja rady.

Od dwóch tygodni dokarmiam bażanta , tzn sam się dokarmia ,bo zobaczył że z karmników ziarno się wysypuje i leży na ziemi . Więc co tydzień kupuję 4 kg mieszanych ziaren i słonecznika . Przychodzą też sójki . Koty są zdziwione a i bażant mniej się ich boi niż mnie .




Beata

Macie w swoich ogrodach budki lęgowe? chcę w tym roku powiesić kilka, może podsuniecie jakieś praktyczne rady, spostrzeżenia w tym temacie?
Mam kilka starych drzew: sosen i świerków (ponad 100 letnich) i na nich chcę powiesić budki

Usłyszałam taką dość kontrowersyjną wypowiedź znajomego, że jeżeli na czereśni powiesi się budkę lęgową dla szpaków, one w obronie swego terytorium przepędzą inne w okresie dojrzewania owoców. Uważam, że można to między bajki włożyć, ale jakaś odrobineczka logiki mi w tym błyska. Co Wy na to?

U mnie na działce pokazują się tylko kosy i wrony. Innych ptaków brak. Budki lęgowe a mam 4 są puste.

A to stały bywalec na działce kos.

Młoda sikorka kąpiąca się w strumyku

To kolega z działki mieszka obok u sąsiadki w malinach . Pomaga przy zbiorze jeżyn , borówek .

Kochani moje kocurzysko złapało ptaszka,i przyniósł mi na pochwałe,a ja oczywiście srodze go skrzyczałam ..jest oszołomiony po szoku kica,ale nie lata..chyba ma skrzydełko złamane i teraz co mu dać na wzmocnienie ? bo puścić go nie mam sumienia na ogród na pastwe losu.

Sikoreczka wyskoczyła dziś z budki lęgowej znajdującej się na ścianie altany. "Mama" lata w pobliżu i ją dokarmia.

Mam trzy budki,które ani w zeszłym,ani w tym roku nie są zasiedlone. Poprzednio zawsze były i miały po kilka lęgów,ponieważ gniazdo sięgało aż do wylotu. W tym roku na działce w ogóle nie widać ptaków.Ciekawe co się z nimi stało? Mój ROD ma 650 działek,a obok jest jeszcze większy. Prawdę mówiąc to nie widzę na działkach budek.Może te moje trzy to zbyt mało,aby zachęcić ptaki do przyloty na teren ogrodu?

Mały pisklak, który wyskoczył z budki lęgowej.


A to jego opiekunka.

To nie opiekunka, tylko o p i e k u n Samiec zięba (śliczny) również czuwa nad pisklaczkami.

Problemem jest ptaszyna (bo to młodziak), który mnie dziś odwiedził.
Dość długo siedział i się rozglądał.Na Pleszkę i Kopciuszka mi nie wygląda.

Wcale się mnie nie bał. Podszedłem na ok. 1,5m.

Dziś pierwszy raz zauważyłam sikory modre:

Dzisiaj również miałam ogrodowe spotkanie z modraszką - z rodziny sikor, oraz zgrają mazurków - z rodziny wróbli

28.11.

A to stały bywalec na działkach - kos.