Forum Ogrodnicze Oaza

Marta, no właśnie ten pomarańczowy olejek trzeba wypróbować, tylko wciąż nie wiemy jakie stężenie
'Lumientta' wypadła na stałe, mam nadzieję, miejsce bo małe kulki wskoczyły na górę
A datry sama poezja, najwidoczniej nie miałaś czasu aby powąchać czy się mylę

Przyznam się bez bicia, że olejek mi ostatnio wyparował z głowy , ale jutro zakupię i od razu jutro wypróbuję

Jolu, a zdjęcie Chot Chocolate - jak żywe

Na co ten olejek planujecie wylewać? Na przędziorki czy na datury, żeby upojnie pachniały?
Datur nie mam, ale przędziorek w malwach buszuje!

Kwiaty... wszystkie... cudne... Nowa kulkowa też

Ale rozmach noworabatkowy Widzę, że odległość od rabatek w tle już niewielka. Warto trzymać taki kawałek trawnika? Tyle roboty z koszeniem

Joluś, przyszłam obejrzeć Astrid... masz jakieś świeże zdjęcia? (czy jestem ślepa i nie widzę?).
Mam pytanie dotyczące mojej sosny nigry Pyramidalis - jedna z gałęzi ma jasniejsze igły, a wczoraj zaczęła się lekko odchylać... czy to objaw jakiejś choroby?

Rozmach to ty masz. Upał cię nie meczy? niespożyta energia Rabata, ciurkadełko....
Róże u ciebie bardziej zaawansowane niż moje chuchra. Summer Song ma pąki, ale do kwitnienia jeszcze ho,ho
Pozostałe angielki szaleją z wzrostem, ale na razie pąków niewiele widzę. Nic to, niech budują korzenie i krzewy.

A właśnie jak i czym usuwasz darń ja zaczęłam to robić pod róże .I co robisz z taką usuniętą?

Fajna ta nowa , kulkowa grządka. Jeszcze można po iglaczkami coś dosadzić. Chociaż na razie, na kilka lat.

Jolu ,ale kwitnienia pokazałaś ! Róże przepiękne...

Nowa rabatka powstała -gratulacje,chociaż te małe iglaste to jeszcze nie mój temat...
Z ograniczeniem to chodzi o...siuśki?
Ten mój też z upodobaniem obsikuje mi rośliny Na razie szkód nie widzę,ale on tam bywa sporadycznie.

No z tym obsikiwaniem to jest problem, iglaki tego nie lubią, a psy i owszem... I dlatego powinno się mieć suczki! Ewentualnie jak już psa to z takim niskim zawieszeniem niewysokiego!

artam wrote: Biorąc pod uwagę, że u Joli tyle mikrusich iglaków to nawet jamnik stanowi zagrożenie

No właśnie Jolu Ty ,jako miłośniczka miniaturowych iglaczków możesz czuc się zagrożona nawet i Yorkiem

Marto -co do suczek -to chyba właśnie z ich strony mogą wyniknąć większe szkody -zdaje się ,dla trawnika.

Tym lepiej... pojawia się pretekst, pozwalający anektować coraz to nowe jego połacie!

Co prawda, to prawda. Mój poprzedni pies, jak ze starości nie mogł chodzić i sikał jak suczka, to miałam zółte kółka wypalonego moczem trawnika. Nieładnie to wyglądało.No, cóż.

Marta, Hot Chocolate zachwyca nadal i kolejne kwiaty się szykują
Siberko ten olejek ponoć jest bardzo skuteczny na przędziorki, trzeba sprobować MAsz rację wszystkie kwiaty są cudne, jakże cieszą Miałam gdzies trojsklepkę, tylko gdzie
Pawełku niestety widoczny w tle kawałek trawnika nie do ruszenia to jest także droga dla sezonowego dowozu opału do drewutni Kiedyś już pisalam, że muszę zostawić przestrzeń w ogrodzie, za to łakomie spogladam na ziałkę poniżej same zalety zakupu widok do utrzymania, teren do nasadzanie i koninktura sprzyjająca kupującym Czekam .... może jeszcze ten ostatni czynnik będzie korzystniejszy
Aga Pinus nigra należy o najbardziej opornych gatunków. Myślisz, że coś jej dolega? Może zaczyna zgodnie z naturą gubić igły?
Potrzebne byłoby zdjęcie
Niestety Astrid nie zachwyci u mnie kwitnieniem raczej, ma jeden zaledwie, rachityczny pączek, dlaczego?
Dorotka no właśnie mnie umęczył ten upał w sali wykładowej Sil nie mam zupełnie, aż wstyd.
Moje angielki rosną umiarkowanie, paczkują podobnie ... czekam cierpliwie. Każdy kwiat jednak cieszy
Dodatkowo do jednej przyplatała się rdza nie mam czzsu na usunięcie liści i oprysk, chyba skończy się wykopaniem i spaleniem Zastanawiam się czy aby już zainfekowanej nie kupiłam, bo niepewna była już od jesieni
Gosia darń usuwam przy pomocy dużego, ostrego noża, podcinam i zdejmuję kawałki, które układam wokół ogrodzenia, na zewnątrz. Mam taką możliwość z dwoch stron nieużytki bowiem.
Danuś do tej kulkowej, to wrzosy może nic innego tu nie będzie pasowało, nawet trawy ... choc może niskie Zbyt blisko tarasu, musi być przestrzeni trochę.
Magda właśnie o dostęp do kulek mi chodziło. Nawet przy pędzeniu przez działkę pies musi się nauczyć omijać ten kawałek. Dotychczas była to jego jakaś tam droga przebiegu obok bylinowej. Teraz trzeba wokoł ... niestety obiegać.Siuśki to jedno, ale zagrożenie zdeptaniem także jest prawdopodobne
Różyczki ... się rozkręcają
Marta widziałaś jak moja suczka trawkę potraktowała w ubiegłym roku i wiosną? Dziękuję, najlepszy sposób, to nauczenie psa wychodzenia na spacer jednak.
Mam kolejną przybłędę pod bramą, karmię, bo szkoda mi zabiedzonego psa. Córci nawet do weterynarza zawiozła, sprawdziła stan zdrowia, podała tabletki do odrobaczania.
Tak więc suczka zupełnie nie zamierza szukać innego miejsca do życia
Paweł mikrusie głównie na wzniesionych częściach, a tam pies wie, że wstępu nie ma.
Z suczką było inaczej ale gdzieś zwiała i nie wraca
Magda, zgadzam się susczki stanowią bardzo poważne zagrożenie dla trawnika. Moj M był wieeelce nieszczęśliwy z tego powodu. Kiedyś proponowano nam przygarniecie Yorka, alae dzieci powiedziały, że boją się rozdeptać Wybrały wilka
Danuś staruszkom się wybacza, młodego można pogonić jeszcze

Jolu- bogatą masz kolekcję różaną a jak wszystkie pięknie kwitną Moje coś zaczynają mi chorować,myślałam, że to grzyby ale teraz skłaniam się ku przędziorkom,ile dni po opryskach grzybowych mogę pryskać na przędziorka?
Co zaś tyczy się ogrodzeń przed psiakami, to u mnie nawet najniższe spełniają swoją rolę, mimo, że psy mam duże.Kilka razy wystarczyło wytłumaczyć i już wcale nie próbują włazić a mamy ich teraz już 5.

Romciu ostatnio z Martą rozmawiałyśmy o oprysku przeciw przędziorkom z olejku pomarańczowego /takiego do ciasta/ .
Ponoć jest bardzo skuteczny, więc jeśli tylko masz w szufladzie próbuj jutro
Z innymi preparatami także bym się pospieszyła, często do oprysków miesza się preparaty, aby nie wykonywać kilku oprysków.
Myślę, że można pryskać.
Masz rację psy są mądre, ale muszą wiedzieć co wolno, a czego nie Stą to miniaturowe ogodzenie

Cóż by tu dzisiaj zaprezentować
Pinus strobus 'Kruger's Liliput'/wejmutka/


Pice pungens 'Mrs. Cesarini'/świerk kłujący/


Pinus sylvestris 'Trollguld'/sosna zwyczajna/


trochę kolorków ...

trójsklepka


clematis 'Vino'


Patricia Ann Fretwell 'Pafar'


'Multi Blue'


'Veronica's Choice' and 'Duchess of Edinburgh'. Uwaga ta pierwsza nie kwitła zupełnie w pierwszym roku. Zanikła wkrótce po posadzeniu, ale w kolejnym roku odbiła.
Nie spieszmy się więc z pospiesznym wykopywaniem roślin.


Zakwitła mi kolejny raz taka pienna papagenka, prawda, że wdzięczna


'Let's Celebrate' zacyna ujawniać srebrne refleksy zaczyna mi się podobać




miniaturki
'Baby Masquerade'


'Little Artist'


I na spokojną nockę

Przepraszam, że zaśmiecam Ci wątek ale czy jest jakaś instrukcja rozcieńczania tego olejku?