Forum Ogrodnicze Oaza

No właśnie chciałam spytać o to samo, co Roma. Mam już olejek, tylko co dalej

W ogóle to zbiłaś mnie z pantałyku tymi zdjęciami Let's Celebrate i Little Artist . KONIECZNIE muszę je mieć

To ja tu wyjaśnię, bo o tym olejku to ja rozmawiałam z pewną osobą z branży... Otóż w pewnym gospodarstwie sadowniczym, co prawda, ale na Lubelszczyźnie, nazwa mi już wyparowała, jakoś przegapili czy coś terminy pryskania, nie zauważyli w porę, nie pamiętam, nic nie skutkowało i wówczas ktoś, komuś przyszło do głowy z tym olejkiem, czemu , nie wiem... W każdym razie efekt był rewelacyjny i się rozniosło... O stężeniu nic nie wiem, ale w przyszłym tygodniu zadzwonię i czegoś się dowiem...
Ja robiłam oprysk na pierwiosnka i skrętnika...raptem... Jeden mały olejek na pół litra, to z pewnością za dużo, ale się przygotowałam na kolejne opryski.. Nie było takiej potrzeby, rośliny ożyły w kilka dni...Są już nowe zdrowe liście... Ale się rozpisałam...
Jola, a Mrs. Cesarini to ma drugie przyrosty?
A trójsklepka to Ci przezimowała? Bo u mnie żadna...

Jolu u Ciebie zawsze można zobaczyć tyle pięknych zdjęć I nie tylko kwiatów i roślin.

Tak czytam tą rozmowę o psach w ogrodzie i znowu legła w gruz moje postanowienie, że to ma być suczka Cały czas staram się przekonać mojego M do kupienia pieska (najbardziej chciałabym setera irlandzkiego takiego mahoniowego), a on cały czas mi odpowiada, że dopiero jak zamieszkam na stałe w Nowym Lesie - ale to będzie dopiero za 10 lat (jak pójdę na emeryturę)

Olejek pomarańczowy na przędziorka - niezły pomysł.

Hibiscus kwitnie rozy to Ty masz Jolu co jedna to piekniejsza

Pozdrawiam Markus

Ciekawie prawicie o tym olejku...... u mnie w tym roku prawdziwe oblężenie wszelakim robactwem, przędziorek również w wielkich ilościach, szczególnie na brzoskwini....a żeby było jeszcze weselej pojawiły się jakieś dziwaczne czarne muszki, których nigdy wcześniej nie było, obsiadły oba drzewka brzoskwiniowe,, od stóp do głów,, wszystkie liście dosłownie czarne, są ich roje Spotkaliście się z czymś takim ???

A Gospodyni gdzie?
Bo my się tu zamyślamy samotnie, a widoków brak

Romciu właśnie doczytałam, ze z olejkiem mogą być problemy przy rozcieńczaniu. Niektórzy proponują dodać mydła ogrodniczego
Są także specjalne ogrodnicze preparaty z olejkiem, dostępne nawet na allegro.
Jakie stężenie, Marta zdaje się odpowiedziała
Markito to są róże godne uwagi i zdrowe do tego. Nie zauważyłam żadnych chorób w tym sezonie. Choć .... widziałam i łysą Little Artist Sama już nie wiem od czego to zależy
O olejku mam nadzieję już poczytałaś
Marta bardzo dziękuję za instrukcje opryskowe
Mrs. Cesarini jest znów zielony, zastanawiam się, czy to nie jest przygotowanie na kolejną wiosnę, jak u innych kulek
Trójsklepki przezimowały ... pawie wszystkie, właśnie zaczynają kwitnąć
Monik witaj zapraszam częściej
Iwonka na psy, bez względu na płeć jest jeden, jedyny sposób - spacery. Jeśli się psa przyzwyczai od młodości do wyprowadzania później zupełnie nie ma z tym problemu
Tylko kwestia czasu, systematyczności i postanowienia, ze pies ma spacerować
Markus cieszę się, że zauważyłeś mojego hibka, ale gdzie mu tam do Twoich pięknych krzaków Z jednego się cieszę, przezimował, rośnie i kwitnie. Mam nadzieję, że kolejna zima będzie łagodna, jak obiecują służby meteo
Różyczki zapraszam do oglądania
Aguś nie miałam takich problemów z muszkami, ale u mnie nie ma owocowych drzew Przędziorki, a niech je Kolejny raz wczoraj opryskałam wszystko.
Dodatkowo muszę zauważyć, że nadszedł czas jesiennego zasilania roślin, więc zakupiłam nawozy jesienne.
Mam nadzieję, że róże tym razem zdążą zdrewnieć do mrozów
Gosiu to prawda czas jakiś nie miałam weny do pisania, odwiedzania ogrodu ... takie życie. Bardzo nie tęskniliście jednak
Mam zachodowe fotki, a jakże znów się zamyślicie

Tęskniliśmy tylko nie naciskaliśmy, bo w życiu różnie bywa...
A skoro się objawiłaś na nieco dłużej... i nieco aktywniej... wypadało delikatnie podpytać...

pamelka wrote: Słyszałem, że foki powróciły na południowe wybrzeża Bałtyku, ale skąd wzięłyby się w Lubelskiem? Popłynęły Wisłą w górę rzeki?
Dobrze, że już jesteś

Paweł czuwa!
Dobrze, ze już jesteś Skrzyneczka?

W lubelskiem to raczej jakieś wschodowe foki... jeśli już!

Może to kwestia tego, że Wisła jest na zachód od Lubelszczyzny?

Kurcze, ale się surrealistycznie u Joli robi Foki na Lubelszczyźnie, wschodowe????
Jolu, rozumiem, że miałaś ochotę na chwilę przerwy, ale dobrze że już jesteś

Współczuję Przędziorków, u nas zniszczyły jednego RH i znacznie uszkodziły kilka innych roślin ;-(
W niedziele robie drugi oprysk.

Jak miło tylu gości Dziękuję
Foki-fotki już poprawione
Dementuję także doniesienia, fok na Lubelszczyźnie nie stwierdzono
Przynajmniej ja nie zanotowałam
Na forum oczywiście byłam, byłam tylko z pisaniem gorzej

U mnie po kolejnym oprysku przędziorkowym i jesiennym nawożeniu Teraz cebul trzeba poszukać, bo jak widzę 'TEN' czas nadchodzi wielkomi krokami

A ja się ostatnio zamyślam nad trawami tak pięknie pochylają się w wietrznych ukłonach
Okazało się, że rozplenice wszystkie trzy przezimowały ostatnia się wykłosiła Jakie spore kępy porosły






Wspominałam Marcie o trójsklepkach - kwitną



i kwitną także róże
Chippendale


Gebruder Grimm


Let's Celebrate, która coraz bardziej zachwyca ale o tym zdaje się pisałam zupełnie niedawno




Taki sobie widoczek z zamurkowej



Fotki zachodowe

Bardzo ładne fotki zachodowe choć Marta na pewno skomentuje te smugi kondensacyjne

Gosia wiesz, że obiekty takich fotek to dla mnie zamyślenia są
Nieudolnie może wykonane, ale w naturze zachwycające
Smugi ... niech sobie będą mieniąc się kolorami wieczornego słońca.
Najbardziej mnie smuci nadchodząca szarość
Czy to prawda, że czeka nas ZŁOTA POLSKA JESIEŃ
Niechby