Forum Ogrodnicze Oaza

Budleje posadziłem w zeszłym roku ciekawe czy przezimowała ?,a co do wabienia motyli to dobry jest też kłosowiec (agastache). Widzę że pomagasz sobie pługiem, ciekawe jak z napędem dajesz sobie rade

Świetny pomysł z tymi witrażami. Bardzo oryginalnie
Moje stokrotki jeszcze nie chcą kwitnąć ale pąki już widać,więc lada dzień pewnie i ja zobaczę swoją pierwszą stokrotkę. Ja również nie mogę się już doczekać kwitnących sadów, jest wtedy tak pięknie. Ten zapach i ten huk pszczół uwijających się przy zbieraniu pułku... eh, jeszcze musimy poczekać...

Ja też lubię jak drzewa w sadach kwitną,pięknie to wygląda
Widzę ogród stała się galeria,,,ciekawy i piękny pomysł

Jurku, bardzo dziękuję za informacje o Kłosowcu -nie znałam tej rośliny.Co do pługu- ooo przydałby się . W pierwszej wersji powstawania ogrodu miała zostać część warzywna do przekopywania orką ale po pierwszym zaoraniu doszłam do wniosku,że lepiej wykonam to ręcznie. Kobieta lubi dosypać lisci,kompostu - wsadzić swoje "pięć groszy".

Futrzasta,wizję kwitnącego sadu mam zawsze w trudnych chwilach ( jak np. wizyta u dentysty ).Działa to na mnie bardzo kojąco.

Martino,Buddleya Tri Color może być bardzo ciekawa! Jak zakwitnie to poprosimy o zdjęcia!Miałam ją na starej działce,roślina dosięgała 2 m.Siadało na niej potęzna gromada motyli,wspaniale to wyglądało!

Anabuko,nie mogę się doczekać kiedy sadzik już zakwitnie.Dziękuję za uznanie!

Pozdrawiam!

Oj będzie co przerywać.

Nie ma to jak swoje warzywa z ogródka bez chemii i innych dodatków

Witajcie!
Ginę w czeluściach polnych! Mała relacja co dotychczas udało się nam zrobić. Areał spory, pracy co nie miara. Przy pomocy rodziny udało się posadzić warzywa: marchew (marzy mi się sok z marchwi), nie wiem czy wiecie że w medycynie naturalnej poleca się picie soków z całej rośliny (łącznie z częścią naziemną) - jest to bogactwo beta karotenu, ale i nie tylko. Następnie posadziłam rzodkiewki, sałatę, por, buraczki, bób, pasternak i brukiew.
Czosnek został posadzony na jesień, w tej chwili podaje mojej rodzinie liście czosnku - warto poczytać o minerałach które zawierają.
Mamy już pierwsze skarby natury, czyli pokrzywa - najcenniejsza, ta która osiąga około 30cm, przerośnięta, kwitnąca zawiera mniej bogactw mineralnych, w tym okresie powinno się ją zbierać i suszyć na zimę. Moją metodą jest ścinanie pokrzyw w jednym miejscu, (ścinam - odrasta - ścinam) w ten sposób przez całe lato pijemy świeże rośliny.



Kolejne bogactwo naturalne to melisa lekarska, działa uspokajająco ale i nie tylko. Parzymy ją jako herbatę, dodatki do zup oraz sosów.


Następnie szalotka - w okresie gdy nie ma jeszcze szczypioru rośnie już szalotka. Dodaję ją do twarogu ze śmietaną i do kanapek.


Warto wzbogacać swój jadłospis w różne związki i minerały, chroni to organizm przed wieloma schorzeniami.

Malina letnia - porozsadzana otrzymała sporo liści i kompostu


Część leśna na naszej ziemi, oczyszczona ze zbędnych gałęzi. A w nim:


Przepiękne przylaszczki, na moim terenie występują białe, ciemno i jasno niebieskie.

Pozdrawiam!

PS. Kambodza5 witaj w naszych skromnych progach! Nie wyobrażam sobie ogrodu bez warzyw

Usunięto nieaktywne linki do zdjęć. Kerstin2309.

Aneta, z pokrzywy robisz napar czy wywar? Słyszałam o zbawiennym działaniu pokrzywy na stan włosów przetłuszczających się (moja siostra płukała włosy właśnie pokrzywą) ale nie słyszałam o piciu pokrzywy. Melisę również mam, wysiałam sobie w ubiegłym roku i pięknie mi przezimowała. Nie dość, że jest dobrem dla ludzi to jeszcze dodatkowo jest rośliną miododajną, moi rodzice - pszczelarze mają jej całe łany i wiem, że nacierają ją np. ręce przed zajrzeniem do ula - ponoć uspakaja pszczoły.

Zazdroszczę Ci tej brzeziny... pewnie i grzyby też masz...

Szalotkę posiałam w warzywniaku lat temu ok 5 w dwóch rzędach, bo myślałam, że jeden to będzie za mało a po dwóch latach cały jeden rząd musiałam zlikwidować, tak się rozrosła. Używam jej przez cały rok, ma łagodniejszy smak niż zwykły szczypiorek.

Przylaszczki muszę zaprowadzić na moje podwórko... są piękne, takie delikatne.

fiołeczki,hiacynty,narcyzki śliczne
a tulipan tarda tez ,takie słoneczko

Witam!
futrzasta - Nie będę pisała składu pokrzywy, znajdziesz na pewno w internecie lub książkach zielarskich. My pokrzywę pijemy, rano zaparzam duży dzban i przez cały dzień spożywamy jako normalną herbatę. Pokrzywa ma wiele zastosowań, można by było o niej wiele pisać.
Hej anabuko1 - Dziękuje za informacje o tulipanie. Wyrósł jakiś nietypowy Miałam trudności z rozpoznaniem.
Dziś kilka fotek


Kijanki w oczku, lub jak kto woli stawie

Liliowiec

Wchodząca piwonia

Spacer nad zbiornikiem w Rutkach

Usunęłam nieaktywne linki do zdjęć. Adasiowa

Aneto-posiadasz sporą wiedzę na temat ziół Ja dla owadów i pszczół w kąciku pod lasem sieję facelię,całe lato słychać tam brzęczenie Sieję ją w odstępach co 2 tygodnie aż do lipca,wtedy ciągle kwitnie i owady mają gdzie buszować.Szczególnie cenna roślina siana w pobliżu pasiek.

Roma wrote: Witam
Dziękuje Roma za informacje. W wolnej chwili poczytam o tej roślinie. Uwielbiam rośliny które przyciągają owady.
Kilka kwiateczków z pod mojego bloku:


Pozdrawiam!

Usunięto nieaktywne linki. Adasiowa.

U mnie już Hiacynty przekwitły
Ale tulipanki,miodunki,narcyzki tez kwitną
Twój pn narcyz piękny

A moje hiacynty znów nie zakwitły Chyba pozostaje mi pędzenie ich w donicy. Z tym większą przyjemnością oglądam je w innych ogrodach.

Ten biało -żółty tulipanek to tulipan tarda
Jaki fajny slimor na zdjątku,,,bo tak to nie,bo zjada roślinki,chociaż u mnie ich nie ma

Witam!
Podglądamy piękno kwiatów

"Najwspanialsze piękno Swiata
Podarował nam Bóg w kwiatach.
Kwiat nam zawsze towarzyszy od krzyku narodzin, aż do śmierci ciszy
Kochajmy więc kwiaty i cieszmy się nimi
Od pierwszego dnia wiosny do ostatniego dnia zimy
Niech na każdym stole bukiet kwiatów stoi
Kształtem, barwą, wonią chore serce koi."
~Basia Turajczyk


Przepraszam was że mało do was zaglądam, ale mam dużo pracy w ogrodzie - postaram się to nadrobić!
Pozdrawiam serdecznie!

Usunięto nieaktywne linki. Adasiowa

Piękna wiosna,oj piękna i kolorowa
Anetko,jak każdy z nas ma duużooo pracy w ogrodzie,ja też ciągle mam duuużo jeszcze do zrobienia
Znam i bardzo lubię ten wiersz Basi Turajczyk--piękny

"Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził"
~Z Pisma Świętego.



Co roku na wiosnę z kwiatów mniszka robię syrop, który jest korzystny dla zdrowia.
Przepis:
4 kopiaste garście koszyczków mniszka zalewa się 1l zimnej wody i powoli ogrzewa aż do wrzenia. Po zagotowaniu garnek zdejmuje się z kuchenki i odstawia na noc do ostygnięcia. Następnego dnia wlewamy wszystko na sito, cedzimy i dobrze wyciskamy kwiaty obydwiema rękami. Do soku dodajemy 1kg nieoczyszczonego cukru i pół cytryny pokrojonej na plasterki. Garnek bez pokrywki stawią się na kuchence, którą nastawia się na najmniejsze grzanie (na najmniejszy ogień), aby zachować wszystkie witaminy. Ciecz odparowywuje się bez gotowania. Całość należy raz lub dwa razy oziębić, aby sprawdzić czy konsystencja syropu jest prawidłowa. Nie powinien być on za gęsty, bo po dłuższym przechowywaniu scukrzy się. Nie może być również zbyt rzadki, bo mógłby skwaśnieć.
Miodzik można dodawać do ciasta, piernika, herbaty, kanapek.
Cenna rada ode mnie: Po zbiorze koszyczków, warto na noc rozłożyć je wszystkie na gazecie (np. na balkonie) - aby niechciane robaczki wyszły sobie z kwiatów.
W okresie wiosennym, w naszej rodzinie zbieramy młode liście mniszka, dodajemy je np. do twarogu ze śmietaną.




W tym okresie warto również zebrać młode przyrosty sosny.
Ja zbieram pędy, wkładam je do garnka glinianego, zasypuję warstwą cukru - warstwą pędów (i tak dalej).
Cenna rada ode mnie: Najlepiej zbierać pędy po deszczu, zawierają wtedy więcej soków.
Po 10-14 dniach zlewam (przecedzam) syrop do butelki.
Można do soku dodać spirytusu dla osób dorosłych. Jest to cenny lek na drogi oddechowe.
Pozdrawiam!