Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesiu no i potwierdziłaś moje plany. Już sobie wyobrażam jak to będzie przyszłej wiosny.

Wczoraj zaczął rozkwitać pierwszy hiacynt.



Moja powstająca piewsza rabata. Po środku piwonia, bokami 5 orlików i z lewej rozchodnik. Z przodu są dwie małe żurawki, ale na razie niewidoczne.

bardzo lubie hiacynty a szczególnie ich cuuudny zapach

Rabatka zapowiada sie ciekawie

Asia ,


masz jeszcze siłę ,bo ja mam już dość -ręce ,nogi ,mózg na ścianie

Aniu ja też je bardzo lubię. Wiele lat wstecz uprawiałam je w wodzie w specjalnym flakonie. Miałam różne kolory, ale po jakimś czasie musiałam zrezygnować z uprawy w mieszkaniu, gdyż ich zapach dusił mnie. Ale teraz znowu mogę cieszć się nimi. Biały już cały rozkwitł a różowy w połowie. Coś mi się jednak wydaje, że za głęboko je wsadziłam.
Jutro zrobię fotkę.

Greenevil
Mam nadzieję, że coś zakwitnie na tej rabacie.

Moniko ja też jestem padnięta, chociaż w porównaniu z Wami to mam dużo mniej pracy, ale u mnie jeszcze niezorganizowane ruchy. Nie wiem co pierwsze robić, a jak już coś zrobię to pojawia sią kilka nowych rzeczy do zrobienia. Dzisiaj mój organizm zbojkotował i prawie nic nie zrobiłam. Zdawałoby się, że nie mam nic na ogrodzie a jak zaczęłam usuwać suche liście, grabić to kilka wiader wyniosłam do kompostownika. Zastanawiam się co będzie jesienią.
W sobotę mąż musi zacząć kosić.

Witaj Joasiu!

Wpadłam do ciebie z rewizytą. Widzę, że jesteśmy na podobnym poziomie - obie zaczynamy przygodę z ogrodem. Bardzo mi się podoba pomysł z wyłożeniem skarpy kamieniami. nie wiem czemu, ale lubię kamienie w ogrodzie. marzy mi się zdobycie naprawdę dużych kamieni do swojego ogrodu.

Bardzo lubię hiacynty,a szczególnie ich piękny ,,zapach

Moniko witaj,
u Ciebie przynajmniej teście już wiele zrobili a ty teraz zmieniasz. Możesz sobie pozwolić na wszystko, ja nie mogę rozwinąć się tak jak bym chciała bo my ten dom wynajmujemy, a więc też nie chcę za dużo inwestować. Ale kilka drzewek, krzewów owocowych wsadziłam. Mam też kilka bylinek jak i jednoroczne.
Będę śledziła postęp Twoich prac.

Aniu hiacynty już rozkwitają na całego. Na przyszły rok będę miała ich więcej.



No i mam krokusika.


Tulipany już w pąkach


Nie jest tego dużo ale strasznie cieszy.

Po długiej zimie każdy kwiatek cieszy o wiele bardziej niż cała masa latem.
U mnie też niewiele kwitnie, u mnie zwykle wszystko później, ale jest powód do uśmiechu.

U mnie też hiacyty rozkwitaja ,tulipanki w pakach,robi sie coraz ładniej,zielenieje wszystko ,suuper

Daniela masz całkowitą rację, że po zimnie cieszy nas każdy kwiatek. W tym roku długo czekaliśmy na nie. U mnie podobnie jak u Ciebie wszystko jest później o co najmniej dwa trzy tygodnie.
Mnie szczególnie cieszy to kwitnienie, bo są to moje pierwsze nasadzenia. Nie wszystko się udało. Zgniły narcyze i szachownice kostkowe. Ale powoli budzą się inne rośliny.

Aniu właśnie byłam u Ciebie i widziałam Twoje hiacynty i całą wiosnę.

Ja nadal będę was zanudzać hiacyntami


Zanim inne zakwitną to przesadzam i nasadzam nowe. Moją różę pienną przesadziłam do dużej donicy i wsadziłam trzy bukszpany


a sadzonki do ukorzenienia takiego krzewu dostałam


W środę dostałam dużą karpę piwoni


oraz czosnek niedźwiedzi


Moje pierwsze wysiewy
Roszponka (w ponedziałek wysadziłam do gruntu)


Marchewka, szczypior, rzodkiewka w skrzynce

Jaki dorodny czosnek niedźwiedzi! Dzięki tej fotce przypomniałam sobie o moim czosnku - muszę sprawdzic, czy już nadaje się do spożycia

Dla mnie możesz dalej zanudzać hiacyntami,bo je bardzo lubię

Rzodkiewka Joasiu bedzie niedługo do schrupania. Tak jak kwiaty pierwsze tak i pierwsze warzywka cieszą.

Joasiu doskonale Cię rozumiem, że nie chcesz inwestować w rośliny, skoro wynajmujesz dom. Chociaż różnie to bywa. Ja jeszcze dwa lata temu mieszkałam we własnym domu, ale piętrowym, gdzie mieszkał też brat mojej mamy z rodziną i powiem Ci, że zaczęłam zajmować się ogrodem, ale moja ciocia ciągle psuła mi wizję sadząc co popadnie i gdzie popadnie. Dałam sobie, więc spokój. Wykopałam wszystko co moje (nie wiele tego było, bo większość wujek za każdym razem traktował kosiarką ) i w ubiegłym roku wyprowadziłam się do narzeczonego. Tu mam lepiej niż na własnym.

Widzisz jak ciesza pierwsze kwiaty własną reka posadzone "te zewnetrzne"..
Wszystkie pięc stron przeczytalem, wzięło Cie mocno roslinkowo zakupy dowodem i czas jaki poświęcasz ogrodowym praca
Bedzie przyjemnie latem poruszac sie wśród tego co samemu sie tworzy i zyje i cieszy

Pozdrawiam Markus

Joasiu już za chwilkę będziesz jadła własną rzodkieweczkę
Hiacynty prześliczne, je można podziwiać wciąż od nowa. Moje się wyrodziły, rosły już wiele, wiele lat bez wykopywania i są bardzo marniutkie. Jesienią muszę koniecznie dosadzić...