Forum Ogrodnicze Oaza

No właśnie. Element 'obronny' także ma tutaj znaczenie W razie czego będzie gdzie się schowac i co zjeść

Tymczasem jesień puka coraz mocniej do ogrodowych bram ...

rispetto wrote:
To nie otwieraj !

A czy w ramach zmian planujesz też przesadzanie iglaków na nową działkę? Bo miejscami już gęściutko! A teraz już nie ma powodu, by kulki się gniotły jak szprotki w puszce, takie nadmorskie porównanie
Idealny start dla szkółki, jak się ma już taki piękny ogród pokazowy!

Piwniczka to jest to o czym myślę od kilku lat ale jakoś nie mogę namówić mojego M aby się za to zabrał.Brak piwnicy znacznie utrudnia nam życie
W przyszłym tygodniu będzie pierwsza próba wędzenia ryb i sera zimnym dymem.

Magda- chyba w szparze pod drzwiami próbuje się prześlizgnąć

Marto - hmmm ... jak by to powiedzieć. Rabaty pokazowe na nowej działce już gotowe No może nasdzenia są gotowe, a rabaty "się kończą". Układam w wolniejszych chwilach obwódk, dosypuję korę, coś tam przesadzę i takie tam Nowe tereny pozwoliły wreszcie wysadzić zdecydowaną większość zachomikowanych doniczek. No dobra, parę jeszcze zostało i nie wiem gdzie je wsadzić

Roma - mam nadzieję wkrótce podzielić się doświadczeniami na temat użytkowania piwniczki W sumie to nic trudnego. Jakby się dobrze sprężyć to robota na 3-4 weekendy łącznie z wykopaniem dziury w ziemi. Nie chcemy robić jakiejś wielkiej landary, ale taką maksymalnie 1,5m szerokości na 2,5m długości. Będzie tylko częściowo wpuszczona w ziemię (tak mniej więcej na 1,5 m), a całość przykryję ziemią z wykopu. Będzie miejsce na nowe nasadzenia
Przyznam się, że zaliczyliśmy pierwszą skuchę z wędzeniem oscypków. I to przez własną uprzejmość Znajomi zamówili takie właśnie serki, ale z zastrzeżeniem, że mają być niesłone. No i okazało się, że oscypek MUSI być słony, bo inaczej traci konsystencję (sól nie absorbuje wody) i w trakcie wędzenia rozłazi się na boki. W smaku wyszły bardzo dobre, ale wizualnie to bardziej placki, niż oscypki

Musiałeś niemało nazbierać tych kulek, że nawet nowy teren ich nie pomieścił. Nie zmienia to faktu, że i tak Ci zazdroszczę. Ja mogę sobie patrzeć przez płot na prawie nieużywany, choć koszony sad sąsiada ( a raczej resztki z sadu), bo on i tak nie sprzeda nawet skraweczka ziemi.

Cały czas marzę o takiej piwniczce. Mielibyśmy w końcu miejsce na przechowywanie jabłek. Nasz dom nie ma piwnicy, bo trudno nazwać piwnicą szeroki na 1 m tunel pod 1/6 domu. Piękna jesień u ciebie

Pawle-bardzo proszę jeśli możesz to rób dokumentację a jeśli zechcesz ją udostępnić to może Janek się zdecyduje.Coś mocno mi się wydaje,że On po prostu boi się zacząć w obawie,że nie podoła.

O super, będziesz budował piwniczkę . Ja tez poproszę o fotorelację, bo też planujemy, ale może w następnym sezonie .

Danusiu - z wielką chęcią zaadoptowałbym całość posiadanego terenu, ale ... no właśnie. Nie da się :/

Iwa - piwniczka ma być głównie na sery i wędliny, ale pewnie takie rzeczy jak jabłka, czy ziemniaki też tam trafią Piwnicy pod domem nie mamy, bo do takich rzeczy i tak nie bardzo się nadaje. Dom zawsze jednak w jakiś sposób oddaje ciepło i taka piwniczka nie spełniałaby swoich zadań ...

Roma - na pewno będę prowadził dokumentację. Czekamy teraz na pana od minikoparki, bo kopanie takiego dołu trochę mnie przerasta. Ma przyjechać pod koniec miesiąc i teraz z niepokoejm patrzę w niebo, żeby zima za szybko nie przyszła.
Tak było u nas na początku grudnia 2013





Edyto - mam nadzieję, że uda nam się zto zrealizować jeszcze teraz, ale pod warunkiem, że nie powtórzą się takie obrazki jak powyżej

Marta - pytałaś o ogród pokazowy. Stara część będzie dostępna dla zainteresowanych, ale w nowej powstały także dwie rabaty pokazowe. Oto jedna z nich


Od wejścia


i z drugiej strony

Widzę, że solidnie i profesjonalnie zabrałeś się za tworzenie szkółki.

Jakie śliczne niziutkie są u ciebie rozchodniki okazałe, a u mnie wykładają się na ziemię tworząc w środku brzydkie gniazdo. Zawsze zapomnę w porę obwiązać je sznurkiem

Paweł, zamiast pokazywać ten okropny śnieg lepiej byś częściej tu zaglądał i pokazywał przez zimę swoje kulki. ;)Coś kulkomaniacy wykruszają się z tego forum.

Dobrze Danko prawisz
Pawle-czy te rozchodniki to taka niska odmiana czy może po prostu traktujesz je po macoszemu?

Paweł, nie wiem jak to się stało ale zaglądnąłem tu pierwszy raz od spotkania w Krzywaczce.
Teraz wieczory są dłuższe to nadrabiam forumowe zaległości i nacieszyłem oczy widokami z Hanutkowa, także dzięki relacji Igora.
Dobrze, że w szkółce znalazło się miejsce nie tylko dla kulek ale i hosty dostały swój kącik.

Danusiu - nie bardzo wierzyłem, że mi się uda, ale oprócz skończenia rabat właśnie ukończyłem budowę nowego wielkiego kompostownika Teraz już nie będzie problemu ze ściętą trawą

Iwa - rozchodniki nie są powiązane. Może gliniasta gleba im służy? Rosną u nas w róznych miejscach i wszędzie prezenują się podobnie.

Danusiu - no jak by to powiedzieć ... nie ma na forum klimatu dla kulek Zapraszam na pewien portal z twarzą w nazwie. Tam iglaków z naszego ogrodu jest znacznie więcej

Roma - gdzieś miałem nazwę odmiany, ale jeśli chodzi byliny to większej wagi do tego nie przywiozuję. Po macoszemu???

Romku - Krzywaczka była tak dawno, że zdążyłem już zapomnieć. Miałem ambitny plan, wybrać się tam pod koniec października, ale pogoda była tam wyjątkowo kiepska i odpuścilem sobie. Teraz mam jeszcze możliwość pojechania 10.11, ale nie wiem, czy to już nie za późno i czy w ogóle mają otwarte?
Hosty znalazły swoje miejsce w nowej części, ale muszę się pochwalić, że także w starej powstały rabaty hostowe. Jak tylko rozbiorę stary kompostownk, to będzie jeszcze jedna, na która na razie nie mam co wsadzić Pewnie miejsce będzie dla nich bardzo dobre, bo cień od 10:00 rano, a ponadto świetna ziemia pokompostowa. Muszę rozejrzeć sie za jakimiś fajnymi odmianami, choć przyznam, że łamię się jeszcze nad paprociami ...


Robiliśmy z Haneczką jesienne wspominki

Po macoszemu to znaczy tak jak rozchodniki lubią,słońce,słaba ziemia i zapominać o podlewaniu,podobno wtedy są najładniejsze

Słońce mają cały dzień, ziemia słaba, a podlewanie tylko przez deszcz, więc zgadza się Może właśnie w tym leży sekret tego, że nie wykładają się i tworzą ładną kępę?

Nową stronę warto zacząć obrazkiem


Takie coś popełniłem. Na lewo będzie altanka, a w głębi stanie foliak. Jeśli pogoda będzie dopisywać, to być może jeszcze w tym roku