Forum Ogrodnicze Oaza

Romku, zazdroszczę tej ilości sniegu.Pod nim, nasze rośliny lepiej jednak zimują a u mnie było go, jak na lekarstwo.teraz , przy + 8 , wcale nie ma.

Witaj Zenku. Miło, że znów zawitałeś do naszego ogrodu.

Geniu, odwilż już dziś stała się faktem. Dziś w cieniu było +7, do słonka nawet +15. Śniegu sporo ubyło, topi się w błyskawicznym tempie.

Pawle, też uważam, że wiosna może już zawitać do naszych ogrodów.

Maju, muszę przyznać, że nocne fotki udały mi się wyjątkowo dobrze.

Iwonko, kolor zapewniają derenie (zielony, czerwony), berberysy (czerwony) i klon palmowy Sango-kaku (czerwony, na tym zdjęciu jednak go nie ma). Nieliczne w tym roku liście na drzewach bukowych. Na fotce widoczne są jeszcze pęcherznice kalinolistne, kolkwicja chińska i forsycje.

Danusiu, w tym roku także i ja nie mogę narzekać na odśnieżanie. Zaledwie kilka razy musiałem się trochę napracować, a tylko raz naprawdę się zmęczyłem.

Polu, topnijący śnieg zapewni teraz glebie trochę wilgoci. Po suchym lecie i jesieni przynajmniej zima nie poskąpiła opadów, także deszczu. Jak już wyżej napisałem u nas też dziś było bardzo ciepło. Czytałem nawet przez godzinkę książkę na tarasie w samej koszuli z krótkim rękawem. Słońce dość mocno operowało i wcale nie było mi zimno.

Kilka styczniowych jeszcze zdjęć. Mam nadzieję, że już na pożegnanie zimy.

Na szczęście u nas nadal takie widoki jak na Twoich ostatnich fotkach.

No i piękne pożegnanie zimy! Fakt, ze w tym roku jakoś bardzo nam się we znaki nie dała, wcale nie oznacza, iż nie zegnamy jej z ulgą... Tylko czy nie za wcześnie?

Tu są bardzo optymistyczni
www.accuweather.com/pl/pl/suwalki/265549...5549?monyr=2/01/2014

Oj, Siberko, tak się doszukuję tam optymizmu w tych temperaturach wokół zera, ale jak dla Suwałk to może rzeczywiście! Ale oczywiście chcemy więcej niż zero!

W lutym i marcu prawie wszystkie dni na plusie to jeszcze mało???
Sie koleżanka wymagającą zrobiła No, ale skoro storczyki w ogrodzie uprawiać zaczyna

Iwonko, Marto, istotnie dziś mieliśmy prawdziwie wiosenny dzień. Po powrocie z pracy termometry pokazywały jeszcze +10 w cieniu. Teraz wieczorem jest jeszcze +6. Śniegu coraz mniej, a w zasadzie to już tylko tu i ówdzie. Pamiętam jednak jeszcze lżejszą zimę 2006/2007. Obsadziłem wtedy w styczniu i w lutym prawie pół ogrodu.

Jeszcze ze dwa dni takiego ciepła i będzie się można zabrać za odchwaszczanie.

Jeszcze fotki z końca stycznia. Odwilżowych nie zdążyłem zrobić.

U mnie aż tak dużo śniegu w tym roku nie było.

Romku ciekawa jestem, czy w weekend zabierzesz się za ogrodowe porządki
Temperatury, jak na luty zupełnie nie adekwatne. Oby tylko zima odeszła na dobre i nie wróciła za kilka tygodni

Romku
Ale zimowe widoczki pięknie pokazałeś
zdjatka jak do kalendarza,suuper.
U mnie tyle śniegu ,nie ma,Deszczowo,szaro,śnieg znika szybko Temperatury jak na luty ,to za wysokie,ale jeszcze straszą mrozami A tu wiosny sie już chce

Witam w cieplejszych rejonach kraju, przepiękny, dojrzały i pięknie położony jest Wasz ogród.
Nie wiem dlaczego trafiłam tutaj dopiero dziś i to dzięki... butelce z intrygującą nalepką.
Czy to Wasz wyrób w całości???

rm27 wrote: No jest jeszcze gorszy scenariusz... Zasypie od nowa i pozostanie odśnieżanie... Tfu, tfu!
A gdybyś napisał "sadzenie" zabrzmiałoby lepiej... Ja jestem jakby spragniona tych prac ogrodowych, ale jak sobie pomyślę, że właściwie do stycznia to chwasty sobie rosły bez przeszkód, to trochę mnie te wiosenne prace zaczynają przerażać/przerastać?

Dzień dobry, Romku. Odwiedzam ulubione ogrody i wpadłam do ciebie. Pewnie już nieaktualne są te twoje ośnieżone zdjęcia, aczkolwiek także oddają piękno twojego ogrodu. U nas pozostały na rabatach tylko brudne łaty, a między nimi już ochoczo rwie się do życia zielsko. Na razie jeszcze nie wyrywam chwaścików, zacznę sezon od cięcia. Ty pewnie tego cięcia to masz sporo, prawda?

Romku, myślę że śniegu już u Ciebie też nie ma. Ciekawa jestem czy już rozpocząłeś jakieś wiosenne prace?

Geniu, taki śnieg był u nas raptem przez tydzień.

Jolu, przez dwa tygodnie paskudne grypsko przykuło mnie w lutym do łóżka.

Aniu, u nas temparatury jak w całej Polsce wiosenne. Chociaż dziś rano było -2 i szron. W dzień miało być +13 a temperatura oscylowała przez cały dzień w okolicach +1. Do tego mglisko i wilgoć.

Beatko, wyrób całkowicie nasz. Co roku robię około 60-70 litrów wina z własnych winogron, czerwonych i białych.
W tym roku też wino dojrzewa w dymionach.

Marto, pogoda sprzyjała pracom w ogrodzie ale zdrówko odmówiło posłuszeństwa i porządki w ogrodzie przesunęły się na marzec. Chociaż przed chorobą zdążyłem przesadzić kilka host do donic i z powrotem wsadzić do gruntu już w osłonkach zabezpieczającymi przed nornicami.

Wando, witam cieplutko. Od wtorku też biorę się za cięcie. Najwyższa pora przy takich temperaturach.

Maju, po śniegu od dawna nie ma śladu.

Kilka aktualnych fotek z ogrodu. Przyroda nieśmiało zaczyna budzić się do życia, przynajmniej ta jej część ozdobna bo chwasty rosły całą zimę jak szalone.













Ale największa zmiana w ogrodzie dokonała się wczoraj.

Dziś odbyła się próba generalna placu zabaw.

Sądząc po minie próba wypadła pomyślnie. Teraz dziadek będzie miał zajęcie bujając przez cały czas