Forum Ogrodnicze Oaza

Vero pogodę nadają nie za ciekawą, mrozy mają być bardzo duże nawet do minus 25 stopni...śnieg jaki by nie był coś tam zawsze chroni. Zobaczymy na wiosnę czy będą jakieś straty

mrówko ale mi zadałaś zagadkę podejrzewam że chodzi o Juniperus horizontalis 'Wiltonii' prowadzony jest przy bambusowym kiju.

Fotka zrobiona przez okno...

Modrzew też jest... szczepiony na pniu 80 cm tak wygląda...na wiosnę gałęzie są skracane...przez to przycinanie zrobił się bardzo gęsty...

Kawałek skalniaka...zielona to skalnica, czerwony krzew to berberys thun.Admiration, posadzony w 2011r.

Ależ tak, to jałowiec, z daleka wyglądał bardziej..." miękko". Kiedyś miałam podobną czapę modrzewia na ciut wyższym pniu. Rozrósł się niemożebnie, gałęzi już nie obejmował sekator i zasłonił połowę ogrodu. Musiałam się go pozbyć... ,

Aneczko
Piękny ten berberys thun.Admiration,czy to miniaturowy??
Miniaturkę właśnie chcę sobie kupić

Beatko wiem że modrzew co roku szybko rośnie i ma grube gałęzie, ale co roku przycinany na takiej samej wysokości...podcinany, na grzybka zachowuje odpowiedni kształt. W ostateczności można go odmłodzić i użyć piłki...przyciąć najgrubsze gałęzie.

Aniu nie zastanawiaj się i posadź w ogrodzie...ta odmiana nadaje się doskonale na skalniak... berberys dorasta do 50-50 cm...nie trzeba go przycinać, rośnie w formie kopułki. Jeszcze jedna odmiana mi się podoba BERBERYS THUNBERGA "TINY GOLD" też jest ciekawy, dorasta do 0,4 m szerokości i wysokości, kolor ma jasno żółty.

Aniu zapomniałam napisać że do krzaczka bez grubych rękawic nie podchodź...kuje niemiłosiernie

Rozwar

Krwawnik kutnerowaty (łac. Achillea tomentosa)

Mukdenia

Penstemon palczasty

Zima złagodniała, można w końcu zrobić fotografie wiatr się uspokoił, przez kilka ostatnich dni wiało że na zewnątrz wyjść się nie chciało

Zimowe widoki takie same jak u nas na północy wczoraj miałam akcję odśnieżania iglaków z ciężkiego śniegu.

Ale zima Pięknie to wyglada choć pewnie sprawia ogromne problemy Tyle śniegu to u siebie dawno nie widziałem. Dziś u mnie już tylko resztki śniegu, termometr za oknem pokazuje +6

Od razu widać, że widoki z lubelszczyzny
U mnie podobnie, choć ja raczej z drugiej strony regionu

Aniu cudna zima u Was, tylko pozazdrościć . Roślinki opatulone naturalną kołderką jak się patrzy

Anula
No tak,jak zima to i zimowe foteczki
Wiesz fajny pomysł podsunęłaś mi z tym berberysem miniatrurowym na skalniak.Tak zrobię.
Twój jest bardzo ładny

Romo z iglaków nie strącałam śniegu, wszystkie są w niewielkich rozmiarach...nie grozi im połamanie. Jedemu na jesieni przycięłam gałęzie w kulki...ten wcześniej w każdą zimę był odkształcony...teraz problem zniknął. Kulki nie są kształtne, może za dwa trzy lata kształt się poprawi poprzez niewielkie przycinanie. Tak wyglądał przed przycięciem...krzaczor miał 3-3 m. W środku gałązki były brązowe...nie wiem czy tak powinno być, czy jest chory.

Piotrze śniegiem mogę się podzielić W tym roku i tak jest wyjątkowo mało...w poprzednie zimy było go o wiele więcej.

markita witaj bardzo Cię zasypało...z drugiej strony, cały czas podają że drogi dopiero są odśnieżane

VERO dzisiaj świeciło słonko, śnieg się topił ale tak z umiarem...mam nadzieje że nie będzie podtopień.

Aniu dopinguję Ci buduj skalniak...te mini roślinki są po prostu cudowne, nieraz nie można ich dojrzeć są takie maleńkie, ale jak zakwitną to oczu nie można oderwać od kwiatuszków Karłowe iglaki i drzewka liściaste też świetnie wyglądają na skalniaku. Możliwości jest multum, rośliny też są bardziej dostępne. Kiedyś trudno było kupić.

Na jesieni dużo sadzonek zostało rozdzielonych, jak to wyjdzie okaże się jak przekwitną i zaczną wypuszczać nowe przyrosty.

Od strony muru zachowuję umiar w sadzeniu...w przyszłości ma być robione odwodnienie mam cichą nadzieję że ta strona zostanie nie naruszona

Bardzo fajnie podstrzyżony ten krzaczor u mnie trochę śniegu napadało i był dosyć ciężki
dlatego nie miałam wyjścia.

Roma wrote: Aniu
i ja się chętnie włączę do tematu "postrzyżyny" - trafna decyzja, i dobrze, że zrobiłaś fotki przed akcją. O tym zawsze zapominam. Jak dobrze, gdy akcja skończona, sprzątnięte , a ślady cięcia z czasem znikną . Zrobiło się więcej miejsca i krzew stanowi nowy atrakcyjny element dekoracyjny, i zwolniło się miejsce pod nim.
To, że w środku krzewu były zaschnięte gałązki jest najbardziej normalną koleją rzeczy, nic nie jest wieczne... te gałązki miały swój czas, a potem przyszły następne i zasłoniły od światła tamte stare.
- cieszę się, że następna osoba deklaruje miłość do skalniaków... i kamienia
aha ! jeszcze jedno : nigdy po pierwszym strzyżeniu już jest oczekiwany efekt, cierpliwości... jeszcze raz, drugi i potem będzie trzeba tylko korygować drobne niedoróbki

Aniu, ode mnie do Hrubieszowa całkiem spory kawałek , więc nie jest tak źle , zresztą słońce w dzień juz tak mocno przygrzewa, że niedługo wszystko się stopi

Aniu, jak zobaczyłam te zwały śniegu, to od razu pomyślałam: "O, ktoś z Lubelszczyzny!" I nie myliłam się!
Popatrzyłam na tę przyciętą tuję... No pewnie, że ładnie, pewnie, że miejsca więcej, tylko co to za miejsce! Kto by chciał tam rosnąć? Gdybyż jeszcze dało się na trwałe przyciąć tę plątaniną korzeni pod ziemią, to może...
Ja też podkrzesałam swoje niektóre tuje i cyprysiki, dokonałam też postrzyżyn korzeni, żeby to miejsce wykorzystać, wkopałam nawet folię, żeby ich rozrost ograniczała... Nie wiem, czy to się sprawdzi, ale bez tego nie odważyłabym się nic tam posadzić...
Ależ masz kępy rojników!

Marto-a hosty w donicach?

Witaj Anula To my całkiem niedaleko od siebie mieszkamy
zimowe widoczki na zdjatkach to ładnie wygladają,oj mialas tego śniego miałaś!!U mnie duzo mniej.
Ja już bardzo tęsknię za wiosną taką prawdziwą ogrodową, do grzebania w ziemi...