Forum Ogrodnicze Oaza

Obiecuję , że odpowiednio wcześnie dam Ci znać, miejsce się dla Ciebie oczywiście znajdzie.

Ula dzięki za szybką odpowiedź

Co można zrobić z prezentem w postaci 200zł? Szybko opowiadam.

Wynikło to też pośrednio z winy M bo sam pytaniem zasugerował mi przeznaczenie.

Tak więc moje wrażenia z włóczęgi:

Tylko ja na fotce przy okazałym wielkim krzaku... cudowny. Przyjaciółka i moja rodzinka heh poddały się

Nawet bociek spacerując środkiem drogi zasugerował zatrzymywanie się przy kolejnej, przypadkowej i nieznanej wcześniej szkółce roślinnej. Na szczęście finansowo nie popłynęłam

To cudo już niebawem przyjedzie do mnie

A to już zakupy:

Budleja Pink Delight

Ciekawa odmiana Derenia

Hortensja Candelight

Jałowiec Green Carpet

Kilka róż, których muszę odnaleźć zapiski

Orszelina Olcholistna urzekła nas zapachem

Ożanka

Róża Courage

Róża Fresia

Róża Graceful

Hortensja Bobo

Hortensja Win's Red

Jęczmień grzywiasty, Ajania, szałwia ananasowa

Zapowiadająca się pięknie Levana

2 piękne błękitne ostróżki

Kolejne róże chwilowo nn

Róża Bradford

Róża Uetersener-Klostrose

I najbardziej wyjątkowa róża

Mężowie, bądźcie ostrożni z żartami, pomysłami, sugestiami czy poradami

Widzę, że będziesz robić gorącą złocisto-pomarańczową rabatę też lubię takie kolory Ostatnia róża jest niesamowicie piękna, nigdy nie widziałam tak wybarwionej
Ale pewnie, jak każda piękność, jest bardzo delikatna

Zazdroszczę Ci takiego wypadu do krainy ciekawych roślin

Alinko a pewnie delikatna:) wiozłam ją w aucie z Końskowoli a potem trzymałam na parapecie by mi jej przypadkiem nie połamać. Drewienko to drewienko ale szkoda by się płatki złamały. Pewnie pracy wymagała sporo.

Kolory rabaty, u mnie - jest 71 róż w naprawdę rożnych barwach. Wczoraj musiała rodzinka na chwilę na mnie zaczekać, gdy tam zawieźliśmy wszelkie doniczki. Musiałam podejść dopieścić różową pnącą, która czeka na podporę. Cudownie zakwitła 3 ogromnymi kiśćmi.

Ula, ale czy Ty jesteś świadoma docelowych rozmiarów niektórych roślinek ? Ja przecież wiem jak wygląda Twoja działka i bez wyrzucenia sporej ilości już rosnących nie widzę możliwości pomieszczenia nowych zakupów . No chyba, że całkowicie zlikwidujesz warzywnik
A gdzie znajduje się nowa stolica?

Ojej miało być szkółki a zmęczona coś popaprałam. Poproszę moderów o zmianę wyrazu

Martus, wszystko mam dobrze zaplanowane. I nie likwiduję warzywniaka:)

To tak z ciekawości zapytam gdzie zamierzasz wsadzić 5 metrową docelowo Levanę ???

Już moja w tym głowa. Mam doskonałe miejsce na hortensje. A które czas pokaże.

Gdybyś jednak Uleńko po jakimś czasie znielubiła tę hortensję, albo zagrażałaby ona życiu domowników przez swoją ekspansywność, to daj znać Uwolnię Cię od kłopotu

Hiacynto kochana, mimo że to tylko 20 zł :D:D ale wierz mi hehe kolejka za nią już spora ale kto powiedział, że nie da się patyczkować

Ula, lepiej daj jej urosnąć, żebyśmy mieli na forum, co podziwiać jeszcze jej nie patyczkuj

Niektóre z nich, bo mam 4 odmiany, zaleca się ciąć corocznie, tylko na odpowiednich wysokościach, więc patyczki i tak będą. Nie mam chwilowo wglądu w notatki szkółkarza, które zanotowałam i ja.

Ale mam radochę, właśnie była u mnie koleżanka, która projektuje, zakłada i zawodowo pielęgnuje ogrody i jako że obecnie jestem dyspozycyjna, będzie mnie zabierała raz, dwa razy w tygodniu do różnych szkółek, które z nią współpracują , do których dostęp mają tylko ludzie z branży zawodowej:) jak coś upatrzę, to tylko spiszę, i ona przy dostawie weźmie w cenie hurtowej i mi.
Cieszy mnie, bo prócz swojej działeczki mam jeszcze czasami pod opieką sporą działkę rodziców. Uradowała mnie wiadomością, że uda mi się także zdobyć kilka nowych na rynku odmian róż, które - ale nie będę zapeszać.

Ulu, widzę, że w Twoim ogrodzie nie tylko róże czarują kolorami .
Masz piękne ostróżki, hosty (takie, moje ulubione o prawie okrągłych liściach ), clematisy .

Ciekawy jest pokazywany przez Ciebie jęczmień grzywiasty, ale przypuszczam, że on jest jednoroczny .

Nie ukrywam,że jestem w szoku widząc Twoje zakupy.Chyba działka jest gumowa bo inaczej jakoś nie mogę sobie wyobrazić gdzie Ty to wszystko pomieścisz a tu jeszcze kolejne zakupy w planie.

Ulcia szalona dziewczyno ,aleś się obkupiła .Jak Ci się to wszystko porozrasta ,to dopiero będzie widok .Oglądam Twoje relacje ze szkółek i bardzo mi się ten temat podoba .Sama zobaczysz i jeszcze my się załapiemy .

No plany mam dość zasadnicze.
Nie dziwcie się, z gumy działka nie jest, ale okazało się, że bez sensu mi utrzymywać kilku metrów żółtej maliny przed kompostownikami. Za mało na przetwory a i smak nie do końca ten, do deserów sezonowych starczą mi tylko 2 krzaczki a nie cały busz. Tak więc planowane zakupy mają tam się zadomowić. Po przesadzeniu piwonii w miejscu 2 rzędów nędznie rosnących truskawek, zrobiło się miejsce dla 6 róż. Na południowej części hostowiska było za dużo słonka - hostunie dostały lepsze miejsce, do tej pory nijakie, więc i tam 3 róże zamieszkały. Poza liliami, które muszą u mnie być zawsze, w planie rozmnożenie na maxa lawendy.
Warzywnik - stanowczo wystarczy taki jak obecnie. Bobu nie warto sadzić, słabo rośnie a u znajomych tanio wychodzi w sezonie, potem starczy blanszować i mrozić. Kapustne - jak mam walić ciągle opryski to bez sensu a nie rosną za dobrze, w zagęszczeniu działek szkodnik kapustnych szaleje.
Ja pozostanę głównie na buraczkach, marchewce, pietruszce i selerowi - bo na bieżąco w sezonie mam z czego robić zupki. Ogórków kawałek, fasolka szparagowa dużo mniej niż rok temu i jakoś nie narzekam:) do tego tunel z pomidorkami i finito, i tak dość pracy


No i stało się, jadąc do koleżanki, zajechałam do dawno nie odwiedzanej szkółki - no i chciejstwa mnie dopadły.

No to się pochwalę, lampion dla koleżanki, z przeznaczeniem na balkon, zrobiony na poczekaniu, jeszcze mokry, gdy robiłam zdjęcia. Tak więc ani oprawy ładnej nie ma ani ognia w środku no i ciężko zrobić zdjęcie tak, by naprawdę wyszło jak w realu:)