Forum Ogrodnicze Oaza

Danielo, a gdzie świeże zdjęcia . Pokaż swoje trawy jesiennie .

Najpierw biję się w piersi, bo zaniedbałam swój wątek, ale tyle się działo...


Nasze drugie dziecko zaczęło swoją nową drogę życia - ślub i wesele bardzo się udały. W dodatku młodzi właśnie są na etapie wyposażania swojego nowego mieszkania, troszkę i my byliśmy zaangażowani, sami rozumiecie.

Wiązanka z róż, eustomy i frezji wykonana przeze mnie (na prośbę panny młodej)


Niedawno dopiero wróciliśmy "do siebie" po wszystkich przeżyciach, właściwie ostatni weekend dopiero mieliśmy dla siebie. Zrobiłam troszkę zdjęć.

Zakwitły zimowity






M. nn


Rozchodniki


Graham Thomas słonecznie


Budleja 'White Profusion'


Piruecik


Czosnek spiralny właśnie sobie zakwitł


Abraham Darby


Ponownie kwitnie krzewuszka


The Fairy w kocimiętce 'Six Hills Giant'


Długo dał na siebie czekać Przetacznik wirginijski 'Alba', no i nie osiągnął książkowej wielkości ok. 120 cm, raczej ok. 60 cm




Rabata trawiasta






Zakwitł wysiewany z nasion łubin


Kwitną dynie




Dziełżany - pierwszy rok u mnie


Aniu,
każde kwitnienie cieszy, szczególnie gdy się go nie spodziewamy.

Sintell,
sąsiad rzadko bywa i praktycznie nie dba o rośliny. Rosną same jak widać.

Robaczku,
te pierwotne róże coś w sobie mają. U mnie w tym roku słabo w temacie różowym, najpierw masa szkodników, potem choróbska, a i ze względu na remont nie dopilnowałam wszystkiego. Nie zawsze miałam warunki na zapobieganie. Obiecuję sobie, że w przyszłym roku będzie lepiej.

Co do Red Baron, u mnie nie miała nigdy problemów z wybarwieniem, pewnie trzeba poczekać, albo masz inna trawę?

Edytko,
Twoja prośba jest dla mnie rozkazem, od razu mnie do porządku doprowadziłaś.

Na początek muszę pochwalić śliczną wiązankę . Świetnie się Danielo sprawiłaś .
Ślub dziecka - to musi być przeżycie .
A wracając do ogrodu, to trawy rzeczywiście dają popis. Ciekawa jestem tych zmian u Ciebie .

Synowa wykazała się dużym zaufaniem a Ty talentem

Wiązanka jak torcik - tak apetyczna

Edytko,
dziękuję. Pannie młodej bardzo się podobała, wycałowała mnie kilka razy taka była zadowolona. Rzeczywiście ślub dziecka to przeżycie, dla mnie to już drugi. Cztery lata temu wydawaliśmy za mąż córkę, było spore wiejskie wesele, zięć pochodzi ze wsi - trochę inne zwyczaje. Teraz wesele było kameralne, więc i nie było tyle zachodu. Chyba też dochodzę do wprawy, a mam jeszcze jednego syna...

Co do przeróbki rabaty głównej, to wysadzam teraz roślinność w inne miejsce. Same trawy będę dzielić i przesadzać pewnie wiosną. Także jesienią i zimą rabata będzie pusta, ale też wtedy efekt dekoracyjny jest najmniej istotny. Najprawdopodobniej zastosuję M. Adagio, bo podoba mi się jego fontannowy pokrój. Jeszcze istnieje możliwość połączenia naprzemiennie dwóch gatunków, ale zastanawiam się jeszcze nad tym. Bardzo ładnie rozrósł mi się M. Africa, a różni się i kolorem i pokrojem, wzniesionym, wyprostowanym.

Siberio, dziękuję za miłe słowa, starałam się bardzo.
Zaufanie zdobyłam sobie od samego początku, radzi się mnie w wielu sprawach. Widziała na zdjęciach wiązankę, którą zrobiłam swojej córce i bardzo jej się podobała. Była to wiązanka z samych białych frezji, z jednej strony bardziej ascetyczna, z innej trudniejsza dla mnie do zrobienia. Choć nie była duża użyłam wtedy do niej aż 50 kwiatów.
Wiązankę z różami, którą pokazałam było mi o wiele łatwiej wykonać. Użyłam do jej wykonania pewnego ułatwienia, o którym dowiedziałam się przeczesując internet. Jest to "mikrofon" (rzeczywiście ma taki kształt), taka baza do wiązanki z tworzywa sztucznego i kuli gąbki florystycznej. Piankę się namacza w wodzie, a potem przycięte krótko kwiaty utyka się w mikrofon z pomocą kleju florystycznego do żywych roślin. Samo ułożenie kwiatów jest o wiele łatwiejsze niż układanie ich "w ręce". Gąbka z wodą utrzymuje kwiaty w świetnej kondycji podczas uroczystości, a także później.

Danielo-jestem pod wrażeniem, piękna ślubna wiązanka i to od teściowej,to jest coś
U mnie nie tylko krzewuszki ale i magnolia pokazuje pojedyncze kwiatki.

Gratuluje wykonania pięknej wiązanki Urocza kompozycja
A kwitnienia ogrodowe również udane, myślę że zaprosisz więcej dzielżanów jak te pierwsze tak dobrze się spisały

Podpisuję się pod dziewczynami-przecudna wiązanka i dobór kwiatów i kolorystyka

Dziękuję za miłe słowa Dziewczęta.

Wiesiu,
za kolejnymi dziełżanami pewnie się rozejrzę. Nie wiedziałam, że one aż tak wysoko rosną. Hi hi hi

Dzisiaj jeszcze taka historyjka z wodnika. Robiłam porządki, zamiatałam płatki róż i zdjęłam pokrywę z odpływu wodnika. Okazało się, że na kamieniach siedziały dwie małe żabki i duży czarny chrabąszcz z dwoma mniejszymi (chyba to były dzieci). Pewnie wpadły tam przez otwory spływowe i nie mogły się już wydostać. Nalałam wody, żeby mogły się wydostać na górę i wstawiłam tyczki miskantowe. Zwierzaczkom udało się wyjść na górę.


Pływanie synchroniczne


Chrabąszcz już na górze


Żabcia też się wdrapała


A ta pozuje na płatku róży (Graham Thomas), a co!

Hmm żabia Calinleczka na płatku róży

Daniela, gratulacje dla młodych i dla Was! Piękny bukiet zrobiłaś
Sesja zdjęciowa robaczkow i innych ogrodowych stworów super!
Powiedz mi proszę kiedy wysiewałaś Lubin, ze teraz kwitnie? Wprost do gruntu czy do doniczek?
Pozdrawiam serdecznie

Aniu,
trochę parchata ta Calineczka, no ale skoro zaczarowana...

Robaczku,
dziękuję za gratulacje.
Łubin wysiewałam w zeszłym roku, w połowie lata. Miałam biały, a koleżanka zebrała nasiona na wsi z tych fioletowych. Pewnie siewki nie kwitną w pierwszym sezonie, ale jak widać pod koniec niektóre zakwitły. Na wiosnę je rozsadzę i powinny już kwitnąć w zwyczajnym terminie. Taką mam nadzieję.
Niestety bardzo wszedł mi mączniak na liście, jakoś ten rok sprzyja chyba akurat takim szkodnikom.

Ach dzieci,dzieci przychodzi chwila i idą sobie jakby nigdy nic no ale my nie lepsi bylismy dobrze jak niedaleko..
Bukiet ślubny delikatnym Matczynym ciepłem formowany,podobny do Zankyou..Red Naomi
Pieknie trawy wygladaja w ogrodzie,moje dwie cos nagle podwiędły nie wiem co jest grane

Pozdrawiam Markus

Dzień dobry Danielo, jestem zachwycona zdjęciami z akcji 'wodnik'. Dobrze, że zajrzałaś, biedne stworzenia inaczej nie miały szans na ratunek. Gratuluję wiązanek ślubnych. Ciekawa jestem, jaka była wiązanka z frezji. Coś wymyśliłaś przy ścieżce? Nie wiem, czy przegapiłam prezentację ostatecznej decyzji nasadzeń. Kolory jesieni piękne, ale co po niej przychodzi ..

Markus,
tak to z dziećmi jest, ze nie dla siebie je przecież mamy. Piotrek z żona zamieszka już niedługo w nowym mieszkaniu na przeciwległym końcu Gdańska. Mieszkanko się szykuje właśnie, a teraz mieszkają u nas.
Jakimi Ty fachowymi nazwami się posługujesz wow! nawet nie wiedziałam, że tak to się nazywa.
Co do traw, to u mnie w tym roku dają niezły popis. Traw będzie więcej, bo są niekłopotliwe, a wyglądają spektakularnie. Jedyne to, że raczej nie będzie przybywało odmian, a raczej będę te ładniejsze powielać.

Hanya,
to że zajrzałam pod pokrywę to przypadek, ale ciesze się że im pomogłam. Co ciekawe ten czarny chrząszcz po położeniu pokrywy znowu chciał w dziurkę się schować, ale go trochę "przekonałam" kierując miotełką. Było słonecznie i pewnie on wolał się chować do cienia.
Co do zmian przy ścieżce, to projekt jest już dopięty, ale jeszcze wysadzam rośliny w inne miejsce i szykuję rabatę. Zostały jeszcze róże, które zabiorę najpóźniej, bo jeszcze kwitną. Sadzenie i dzielenie traw będzie wiosną, przez zimę ziemia będzie odpoczywać. Oczywiście jak będzie już zrobione pochwalę się.

Alphax,
dziękuję za gratulacje, przekażę młodym.
Z bukietu byłam zadowolona, a synowa dwa razy mi dziękowała tak jej się podobał. Wiązanka Twojej córki ze storczykami musiała być przepiękna.

Dzisiaj kilka zdjęć z poprzedniego weekendu.

Kwitną rozchodniki


Zaczynają też kwitnąć tojady, u mnie pierwszy raz - odmiana Cloudy




Miskant 'Africa' zmienia kolor na płomienny. Kwitnąć zaczyna najstarsza część


Tak wygląda od strony południowej


Miskant nn


Miskant 'Adagio'


Moja różyczka Frizea była zniszczona przymrozkiem (wiosennym), ale odbiła jedna gałązka i teraz kwitnie. Fajne te rumieńce na pąkach


Widoczek


Jabłuszka karłowe


Szyszka jodły koreanskiej


Owoce bzu czarnego 'Eva'


Buk


Klon palmowy Atropurpureum zmienia się na kolor zielony


a zielony jeszcze nie czuje jesieni


Kwitnie kolejny raz Cecile kilkoma kwiatkami


W mini skalniaku szczelinowym odrodziła się Paronychia (w centrum). Podczas upałów to usadowienie wyglądało słabo, ale roślina jest żywa. W głębi (po lewej, nieostro) posadzona jest druga jej część. Skałka ją zasłaniała i tamta ma się lepiej


Większy skalniak wygląda obecnie tak


Krzewuszka Monet

Najwyraźniej już jesień zaznacza swoją obecność w naszych ogrodach.Jednak coby nie mówić to ma w sobie coś z melancholii.

Wspaniały kolor rozchodników a miskant Africa . Chyba będę musiała rozejrzeć się za takim .