Ewa, to był tzw. dobrze wydany grosz

Chętnie bym jeszcze coś u nich zamówiła, ale muszą zwiększyć asortyment, no i ceny mogliby też obniżyć
Marta, nic podobnego, bagażnik poważnie zamknął się w sobie

i potrzebna mu sesja u mechanika, ale są ważniejsze potrzeby

A kto powiedział, że zrębki się wozi w bagażniku?

Cała przestrzeń kabiny też świetnie się do tego nadaje, no z wyjątkiem tej przestrzeni dla kierowcy

Problem kosiarki wciąż nierozwiązany...
Mario, z tymi anemonellami to mi jeszcze trudno powiedzieć, generalnie nie są wymagające, wymagają tylko cienia i ziemi liściowej, na pewno nie lubią tego, w czym sadzą je w szkółkach... Mam teraz dylemat, bo takie dwie marnie się mają, muszę się odważyć na poważny krok, wytrzepać im ten torf z korzeni i posadzić od nowa... Boję się
Monika, jest przecież mnóstwo niskich tulipanów, nie szukaj wymówek

Ale oglądanie w cudzych ogrodach to też jakiś sposób
Gabrielu, powiem Ci, że doświadczenie w kupowaniu epimediów można bardzo szybko zdobyć

Z moich doświadczeń wynika, że sadzonki potrafią bardzo różnić się wielkością... Cenami też

Bardzo głębokie te moje przemyślenia!

No nieważne...

Sangwinaria ma już chba pięć lat i muszę ją przesadzić, też się boję

A bo ja pokazuję tylko te narcyzy, które chcą kwitnąć, szczypiorków z pojedynczymi kwiatami to nie...
O takie jeszcze się do pokazania nadają...
Elu, okazało się dziś, że wcale tak dobrze niepodlana, bardziej wyparowało chyba niż wsiąkło...
To nie 'Hilda', 'Hilda' ma dużo mniejsze kwiaty, tamte mają ze cztery cm średnicy, no tak mi się na oko

wydaje...
Chyba że moja Hilda skarlała, a jaką średnicę ma Twoja?
Romek, prawda? Byłoby cudownie

Ale i w świecie epimediów takie sadzonki to ewenement...
Bożenko, dziękuję za sugestie, jakoś irysów nie brałam pod uwagę, a mam kilka w takich odcieniach rudości, tylko przesadzić

Rudbekii nie lubię i nawet dla słonecznej rabaty nie polubię
Aniu, to zdrowia dla źródła

I niech nabiera sił, bo podział miskanta to rzecz dla silnych jednostek

Perypetie zrębkowe to jeszcze nic, wczoraj dzielny czesiek przewiózł chyba z tonę ziemi w workach

I też się wysypało trochę

Obornika, jeszcze nie woził, wszystko przed nim!
Oj, dzieje się, dzieje! Wczoraj był szalony dzień, najpierw targi w Sitnie i spotkanie z zaprzyjaźnioną Tabazowiczką

, drugiej zaprzyjaźnionej Tabazowiczce zdrowia raz jeszcze życzę

Szału zakupowego nie było, za to wrażeń z wiosennego ogrodu Krystyny całe mnóstwo! Jak ja kocham dojrzałe ogrody! Kiedy mój dojrzeje...

Jak zwykle cudne prezenty roślinne, bardzo dziękuję raz jeszcze

Potem jeszcze niespodzianka na działce, autorom serdeczne podziękowania

Wizyta Moni i Kasi, mili goście mówili, że ładnie i chwastów wcale nie tak dużo

A na koniec dnia jeszcze telefon i wyjazd po ziemię! Załadowany pod dach czesiek ledwie dyszał...
Ale to jeszcze nie koniec... Dziś jeszcze przemiły i przedobry

kolega podjechał z przyczepą i zrzucił tony ziemi!
Bardzo, bardzo dziękuję! Ziemi mam na cały sezon albo i jeszcze dłużej!
Ziemia!
A teraz kwiatki
Anemone blanda 'White Splendor'
Anemone nemorosa 'Dark Leaf'
Anemone nemorosa 'Green Fingers'
Anemone nemorosa 'Hilda'
Anemone nemorosa 'Mart's Blue'
Anemonella 'Big JP'
Erythronium 'White Beauty'
Ranunculus alpestris
Tulipanki o łatwo wpadającej w ucho nazwie
Tulipa humilis alba coerulea oculata
I najpiękniejszy kwiatek
Asarum maximum 'Giant'
I inne różne
I na koniec na specjalne życzenie