Siberko, będzie, tylko zapomniałam... A kwiaty ma dużo większe od innych dereni, bo i owoce jak na Matadora przystało po byku!
Kasiu, fajne wiosenne kwiatki i nie tylko dlatego, że na tych kwitnień człowiek po zimie złakniony, tylko one po prostu ładne

Ja cieszynianki mam już od kilku lat i one wciąż malutkie, muszę im podłoże zmienić, bo nijak się dostosować nie chcą

Też nie miałabym nic przeciwko, gdyby ciemierniki chciały powtarzać kwitnienie, choć w lecie to już będzie taka atrakcja nie będzie, ale bardzo proszę

Matadora pokażę
Małgoś, też byłam zaskoczona tym, że nie wiedziałam o istnieniu tego sklepu... Trochę usprawiedliwia mnie

to, że to sklep oferujący głównie balkonówkę, a ta mnie w ogóle nie interesuje.
O, Matador to jeszcze nie raz się przyda

Zapraszam do działu bylin, a wszystko stanie się jasne
Siberko, ciocia jeszcze w nalewkach się nie specjalizuje, ale może zacznie

Matador u mnie ma cztery zapylacze do wyboru, może któryś mu się spodoba
Marta, również do działu bylin zapraszam

A sklep na ulicy Rogińskiego.
Marzenko, bardzom dzielna, ja nawet tę wiosnę spod ziemi wydarłam!

Małe grzebu-grzebu i wiosna na wierzchu! Kurczę, nie sadziłam roślin pod gust nornic, wydawało mi się...

Żadnych mediacji, chcesz pokoju, szykuj się do wojny! Ja chyba na tę wojnę z nornicami pójdę... Mój pies już poszedł

, ryje, ale na razie bez ofiar się obywa... Bez ofiar w nornicach, bo w roślinach to nie wiem...
Ewa, może być po prostu rutewnik, lepiej?

Tak wygląda dziś:
Grześ, ja też lubię te szafirki w tym płaszczu z kołnierzem

I w dodatku sieją się u mnie!
Elu, ano troszkę tego wyrosło

Nornice ominęły

Strach przy nich grzebać, a z drugiej strony pokusa wielka, by grzebać, bo niepokój i ciekawość każe!
Elu, a do kogo trzeba się modlić w intencji ukorzenienia się styrakowca?

Pewnie do tych zimnych ogrodników?

Bardzo Ci dziękuję za Twoje starania, jak się nie uda, to nic strasznego się nie stanie... Ja i tak mam takie przeświadczenie, że taki styrakowiec to by u mnie wymarzł...
Mirka, akurat ciemierniki z pełnymi kwiatami to miała cała Polska, no gdzie tylko sieć LM sięga... Ale nie przeczę, źle nie mamy, o czym mogłam się dziś nawet przekonać

Ale o tym za chwilę...
Aniu, witaj zatem po przerwie

Sasanki to się w zasadzie zaczynają, a tulipanki to u mnie w zapomnieniu i zaniedbaniu jakoś jeszcze dają radę... Świadomie je nawet wystawiłam na żer nornicom, żeby jak już coś muszą, to jadły tulipany, a nie hostki

No to nie zjadły...
Vituś, jaka reszta cieszynianki? To jest już cała cieszynianka!

Sama widzisz, że pół worka Twojej ziemi niezbędne!

Matador posadzony, oczywiście w ciocinych rewirach

Piękna odmiana, ale o liściach zielonych, no to sama rozumiesz...
Dziś była piękna pogoda na szkółking

Prac do wykonania całe mnóstwo, ale okoliczności kazały jechać! No bo skoro w Joli pamelce duch ogrodniczy przeciągnął się, otworzył jedno oko i zaczął myśleć, czy by się nie obudzić

, to trzeba go było za fraki z letargu wyciągać

A drugi powód był taki, że wczoraj pół dnia plewiłam i myśł o szkółkingu stała się bardzo miła

Toteż pojechałyśmy

Obowiązkowo byłyśmy w różanej szkółce pana Tomka, to był główny cel wyprawy, jest jednak w różach jakaś moc

Odwiedziłyśmy też Daglezję w Rykach w nowej lokalizacji, bardzo urokliwej, no i niemal wszystkie obowiązkowe punkty programu ze Złotą Rybką, oczywiście

Coś się powoli rusza, tłumy ludzi w każdym razie się ruszają i każdy niemal coś wynosi, czyli coś jest
A na koniec wpadłyśmy na chwilę do mnie zobaczyć, co kwitnie
Anemone 'White Splendor'
Iris aucherii
Narcyzy 'Rip van Winkle'
Trillium recurvatum
I inne kwiatki
I jeszcze skromne balkonowe kwitnienie...
Epimedium grandiflorum 'Circe'