Forum Ogrodnicze Oaza

Bozuniu, podobnie jak przedmówcy, skłaniałabym się w kierunku zamiany oczka na inne pluskadełko.
Te kamienie z Chronosa są super, ale lustro wydaje się jeszcze lepszym pomysłem! Optycznie powiększyłoby przestrzeń, a szum wody jednak bezcenny...
Obok ewentualnego pluskadełka czy lustra znalazłoby się miejsce na jakąś nową roślinkę, więc pomysł kuszący podwójnie..
Jak wiesz, ja zainstalowałam małe bajorko przy tarasie (M sobie wymarzył ), ale docelowo chciałabym tam dzban z przepływającą w obiegu zamkniętym wodą.
Konstrukcja nie jest trudna, ale nawiercony kamień wydaje się najprostszy. Asia2 zrobiła swoje pluskadło samodzielnie z kamienia i wygląda uroczo...
....ciekawa jestem co wymyślisz!
Pozdrawiam serdecznie!

Iwonko, też wychodzę z założenia, że należy pozbywać się kłopotów Nie planowałam tylko tego robić w tym roku, ale najwyraźniej to był znak. Młyńskie koło podoba mi się bardzo, muszę się rozejrzeć w pobliskich sklepach i hurtowniach. Co do inspiracji - dół jest wykopany pod formę, więc połowa roboty za nami Dziękuję za pomoc

Aga, duże oczko żyje swoim życiem i wbrew pozorom mniejszy z nim problem niż z taką 100 litrową miską Szkoda mi właśnie tej wody, ale już postanowione, że forma idzie out. Proponowane przez Ciebie lustro jest rewelacyjne, już oglądałam takie. Tylko cena powala z nóg! Chyba wolałabym na co innego wydać taką kasę Będę szukała jeszcze, w razie czego poprzesadzam trochę ten róg i dosadzę coś nowego. Dzięki za pomysły

Paulinko, witaj u mnie Myślę, że o takim maleństwie nie ma co marzyć... Jak już, to życzę Ci dużo większego ogrodu. Zawsze warto chcieć więcej

Kasiu, bardzo chciałabym zamienić tę miskę z wodą na jakieś ciurkadełko. Lustro jest rewelacyjne, ale jak już pisałam Agnieszce, nie w moim zasięgu finansowym Chyba bardziej dostępny będzie kamień. Muszę z tym trochę pochodzić i zaplanować, a przede wszystkim rozeznać się w "produktach fontannowych" Muszę popytać też Asię o jej kamień, bo już nie pamiętam dokładnie akcji nawiercania. Gdybyś wpadła przypadkiem na coś fajnego i niedrogiego, to daj cynk

Hej!
Akcji nawiercania nie możesz pamiętać, bo to było jeszcze przed erą forum . eM razem z ojcem się za to wzięli i mało nie pozabijali wzajemnie. Każdy miał inną koncepcję... , ale koniec końców się udało. Gotowe młyńskie koła (lub innego kształtu nawiercone kamienie) znajdziesz w wielu miejscach. Ceny zaczynają się od 200 - 300 zł. Ja się uparłam na rękodzieło, bo znalazłam na polu fajny płaski kamień, a poza tym w końcu jestem z Poznania...

A mi trochę żal Twojego oczka... Urocze było ...

Bożka, jeszcze sobie pomyślałam o poidełku na nodze w tym miejscu...
Kurczę, ja mam taką firmę niedaleko siebie, która w kamieniu cuda robi... poidełek mają duży wybór - i takie wydrążone w kamieniu, przeróżne formy, i na nóżce własnie...
Powodzenia!

Witam!
Oczko sprzedane, dół czeka na zagospodarowanie Kupiłam klona palmowego w jego miejsce. Chodziło mi o jakiś kolor. Mam tylko nadzieję, że nie przemarznie... Trzy noce po zakupie nie spałam, bo rozmyślałam o jego przemarzaniu i ewentualnych planach zastępczych. Podsadzę go hostami i czymś jasnozielonym. Muszę wziąć się za to miejsce, ale pogoda ciągle nie sprzyja pracom na dworze. Poza tym poczekam chyba z tym klonem do zimnej Zośki, bo już puścił liście. Na razie zdołuję go w przygotowanym miejscu z donicą. Będzie też małe młyńskie koło, ale na razie nie mam czasu rozglądać się za kamieniami. Będzie to wersja mini -mini, ma tylko dawać dźwięk. To oczywiście plan - teoria, w praktyce wyjdzie pewnie jak zwykle inaczej

Aga, mam pod nosem kilka hurtowni kamienia, może coś przytaszczę od nich, tylko muszę się z moim eMem zgrać czasowo... O poidełku też myślałam Wyjdzie pewnie tak, że co znajdę i mi się spodoba, to wezmę. Do klona pasuje i kamień pluskający i poidełko

Asiu, akcji samej nie pamiętam, ale historię słyszałam Mi także trochę żal tego oczka, ale lubię zmiany. Ono już mi się znudziło i nie spełniało moich wymagań estetycznych Jak klon przemarznie wykopię dół na nowo i zaleję wodą W końcu przy moim areale mogę sobie pozwolić na częste zmiany. Traktuję ogródek jak większą donicę Jak sobie przypomnisz jakieś sensowne miejsce z kamieniami, to napisz mi na pw

Jak czytam decyzja o oczku zapadła i nawet masz plan Jaki to klon? ja też co zimę drżę o swojego, drugą zimę już przeżył
W obliczu nadchodzących chłodniejszych dni wstrzymanie się z posadzeniem w pełni uzasadnione. Bardzo jestem ciekawa Twojej małej rewolucji i liczę na zdjęcia
Piękne obrazki

Iwonko, decyzja to już czas przeszły Forma sprzedana, dół zasypany! Cieszę się, bo forma była dosłownie kilka godzin na serwisie ogłoszeniowym Klon będzie wielkim ryzykiem, ale jestem tego w pełni świadoma. Kupiłam większy egzemplarz, może będzie silniejszy. Odmiana 'Skeeter's broom'. Komuś obcemu nie poleciłabym nigdy takiego zakupu, ale sama mogę zaryzykować i zrobić głupotkę. W końcu mam mały ogródek i mogę czasami zaszaleć. Myślę jeszcze o takiej małej fontannie z trzech kulek, ale nie mogę tego skomponować ze starociami z ogródka. Na razie wszystko wykopane i posadzone tymczasowo do donic. Przy okazji zrobiłam porządek z bylinami i podzieliłam resztki żurawek.

Było:





Jest:

Widząc jak ogród zrujnowany Już się nie mogę doczekać jak go wykończysz bo wcześniej mi się podobał i to bardzo

Bozuniu,
jak fajnie popatrzeć, że wiosna nastraja do zmian. Fajny był ten kącik z oczkiem, ale klonikowi też będzie tam fajnie tym bardziej, że otoczony drzewkami będzie miał trochę zasłony od wiatrów. Przetestowałam na swoich klonach japońskich (nie jakieś wybitne odmiany - zielony NN i drugi atropurpureum), że nie służyła im słoneczna patelnia i odkryta przestrzeń. Bardzo cierpiały, na zimę osłaniałam je gdy były małe. Co z tego, że w danym miejscu super się komponowały, gdy żal było patrzeć na uszkodzenia od zimna, albo poskręcane od przypalenia słonecznego listki.
Gdy przesadziłam - zawczasu - przy zachodniej stronie domku (na działce) od razu zaczęły lepiej rosnąć, zimują bezproblemowo i nie mają uszkodzeń słonecznych. W eksponowanym miejscu słonecznym i przewiewnym w zastępstwie klona palmowego zastosowałam Bez czarny 'Eva', mający naśladować klony i ten krzew się sprawdził.
Odmiana, którą kupiłaś zdecydowanie wprowadzi plamę kolorystyczną na tle zieleni.

Witam piątkowo!
Praca nad zamianą oczka na ciurkadełko stanęła w miejscu Nie mogę znaleźć nic ładnego i pluskającego w korzystnej cenie. Chyba postanie nawiercenie kamienia i wykonanie własnego mini-źródełka, tylko nie ma kiedy tego zrobić... Do tego potrzebuję rąk M, a biedak ciągle zapracowany. Klon już wypuszcza piękne listki, jest uroczy, oby tylko dał radę zimą Z braku koncepcji wzięłam się za inną robotę. Akcja wymiany trzymetrowych jałowców na metrowe cisy, czyli naprawa mojego głównego błędu w nasadzeniach. Tak to jest, jak bidaki robią ogród. Kiedyś kupiłam je za grosze przy likwidacji szkółki, były duże i tanie, szybko zrobiły zasłaniający ekran. Przyjęły się pięknie i ładnie rozrosły, zasłaniając mi sąsiadów, a teraz znów się odsłaniam Nie dałam estetycznie rady z tymi jałowcami. Cisy nie zrobią mi tak szybko zielonego ekranu, ale będę miała przynajmniej to co chcę i będzie to zielone, a nie ohydnie niebieskie. Już nie mogłam patrzeć na te Skyrockety! Na razie wylatują cztery sztuki, zamiana będzie na raty, bo nie chcę wydać fortuny na cisy. Zdjęć nie wstawiam, bo nie się czym chwalić, na razie jest pobojowisko. Wymieniłam też wierzbę Hakuro na migdałka.

Kondziu,ogród teraz wygląda jeszcze gorzej i mam świadomość, że zniszczyłam go chwilowo, ale idzie ku lepszemu. Zmiany będą widoczne dopiero za jakiś czas, zwłaszcza jeśli chodzi o cisy.Muszę jednak stwierdzić, że brakuje mi bardzo pluskania wody. Tak się przyzwyczaiłam do tego dźwięku, że jakoś dziwnie teraz mi się siedzi w ogródku (o ile mam czas siedzieć )

Danielo, dziękuję za podzielenie się doświadczeniem w uprawie klonów. Tak właśnie myślałam, że łatwo nie będzie... U mnie będzie rósł raczej w półcieniu (płn-zach), martwię się wręcz, czy nie będzie miał za mało słońca. Ponoć ta odmiana w cieniu nie traci walorów kolorystycznych, ale to się dopiero okaże " w praniu". Będę osłaniać z pewnością zimą. Wspomniany przez Ciebie bez jest też bardzo atrakcyjny, dobry zamiennik, będę pamiętać w razie czego W tym miejscu własnie brakowało mi koloru, albo czegoś przyciągającego wzrok (wcześnie było to oczko) i teraz widzę, że dobrze tu pasuje. Będzie podsadzony hostami.

Ale ruch w tym moim wątku Nie żalę się jednak, bo też zaglądam do Waszych ogrodów i nie zostawiam nawet śladu z braku czasu...
Chciałam się tylko pochwalić, że u mnie ruszyło w temacie ciurkadełka do przodu. Po dwóch nieudanych próbach przymiarki - gotowej fontanny i kamienia (samoróbki), w końcu znalazłam, co chciałam i to za grosze Poidełko z czerwonego piaskowca z ptaszkami (dwa w niestosownej pozycji, jeden kaleka bez głowy i jeden normalny ). Poidełko będzie przewiercone w środku i ustawione w obiegu zamkniętym jako mała fontanna. Na razie tylko pokazuję sam kamień. Nie wiem jeszcze, czy będzie stał na dwóch podwyższających kamieniach, tak jak na tym zdjęciu, czy niżej. Ptak bez głowy, jako jedyna wada tego poidełka (przecenionego z jego powodu o 70%) będzie usunięty. Było kilka pomysłów na jego udoskonalenie, ale może zachowam je dla siebie Czerwony piaskowiec fajnie pasuje kolorystycznie z klonem, który ciągle czeka na posadzenie. Dojdą jeszcze rośliny i myślę, że będzie ładnie. Trzymajcie kciuki za udaną instalację

Bozuniu, pozdrawiam weekendowo
Poidełko (gdzieś Ty dostała te ptaszęta pozycjonujące się ?) świetne! Bardzo fajnie sobie to miejsce zaaranżujesz, do tego urocza zieleń i będzie cudnie!
Proszę o więcej zdjęć... co prawda jestem na bieżąco, ale tych nigdy dość

Bożka......
jej ciurkadełko będzie bombowe......zaś ptaszki.....no cóż, mi się tam podobają, wszystkie

Aga, mam teraz obawy, że moje poidło będzie przedmiotem żartów Kącik na razie w budowie, robimy wszystko na raty, zdążyłam wczoraj
wykopać dziurę, dzisiaj będzie poziomowana misa. Bardzo wolno nam to idzie, ale wrzucam na luz. Zdjęcia będą, jak już instalacja ruszy na dobre, teraz jeszcze muszę znaleźć resztę elementów do niej. Tak mi się ten czerwony piaskowiec podoba, że sama jestem zdziwiona, bo nigdy nie zwracałam na niego uwagi. Wokół będą hosty i żurawki, a wiosną tulipany. Za wiele tam nie wymyślę Może klonika małego seledynowego wcisnę jeszcze Ale to oczywiście wyjdzie w praniu, u siebie mogę sobie pozwolić na działanie spontaniczne.

Marta, mam nadzieję, że efekt mnie zadowoli i wizualnie i dźwiękowo Może masz pomysł co zrobić z ptaszka bez głowy?


Tacoma Mount



Abu Hassan


Blue Diamond


Black Jewel


Blue Diamond


Blue Diamond


Mon Amour


Niezapominajki


Bożykwiat


Poidełko jeszcze raz

Bożenko, poidełko bardzo podobne do mojego, jestem nawet pewna, że wyszły spod tego samego dłuta. Z jedną, małą różnicą, moje ptaszki są grzeczne Twoje ma "smaczek" i sądzę, że ślicznie wkomponuje się w ogród Zdjęcia jak zwykle zachwycają, kocham Twoje detale, Twoją wrażliwość.

Iwonko, muszę to poidełko trochę "dopracować" gumówką, tzn. M musi. Nie ma na razie czasu na dokończenie tej fontanny. Bardzo mnie to męczy, bo taka mała instalacja, a wykonanie strasznie rozwleczone w czasie... Niestety zdana jestem w tej kwestii na męską pomoc, a mój M bardzo zajęty ostatnio Dziękuję za dobre słowo pod adresem zdjęć, nie dorastają Twoim do pięt, ale cieszy mnie każda miła opinia.


Kupiłam dziś Larvanem. Nicienie miały ostrą przejażdżkę motocyklem z moim mężem Planuję na jutro podlanie nimi Bombonierki. Boję się tylko tego, że gleba może być zbyt chłodna... Temperatura do aplikacji powinna mieć od 14 stopni wzwyż. Jak się mierzy temperaturę gleby ?
Mam nadzieję, że nicienie pomogą. Znalazłam zimujące larwy opuchlaków, więc przetrwały zimę...
Preparat bardzo dobrze zabezpieczony i obłożony lodem.

Witaj Bożka! Obejrzałam dziś wszystkie kąty Twojej Bombonierki po kilka razy. Popieram wymianę Skyrocketów i oczka. Ciekawa jestem ostatecznego efektu. Podoba mi się Twoja bombonierka!
I dzięki za zdjęcie pod światło brzozowego liścia z robalem - nie wiedziałam, że brzozę może coś tak zaatakować. Pozdrawiam świątecznie!