Forum Ogrodnicze Oaza

Haneczko, to jest trudny temat, bo przecież nie jesteśmy upilnować w każdym momencie naszych pupili.
Staram się więc rośliny, które mogą być zagrożeniem, eliminować, a przynajmniej ograniczać.
Konwalie dosadzę, ponieważ nie zauważyłam ani razu, by Sara interesowała się tym gatunkiem.
Mam jakieś opory przed tojadem, ale ciekawa jestem, co mi poradzi szkółkarz. Dam znać, w razie czego Odmiany, które biorę pod uwagę, to Bicolor, Cloudy i napellus. Absolutnie mnie zachwyciły.
U nas na wsi trawniki i dachy są przykryte warstwą śniegu... w mieście nie ma po nim śladu, u nas wciąż jest jasno.
Szkoda, że nie ma słońca... Przypominam sobie te zimy, kiedy było mroźno, śnieżnie i słonecznie i tak bym wolała!
Asiu, no to nieźle!
Ja mam już przygotowane kukurydziane tortille, a w garnku dusi się wołowina z indykiem, cebulą, marchewką, czosnkiem i przyprawami, w bulionie i sosie pomidorowym. Będzie 'coś' nieokreślonego

Też mam apetyt na tojadka mocnego. Może znajdę w okolicy. Pysznego obiadku i wieczoru
Dopisuję, bo nie wiem,czy zajrzysz: sadż orliki. Musisz pilnować, bo się wysiewają i krzyżują. Ale jak dasz białe i fiolety/szafiry, to i dzieci będą słodkie

Haneczko, to świetne wieści orlikowe! Mam piękne fioletowo-białe, ale rosną na stosunkowo słonecznym stanowisku. Ładnie się rozsiewają.
Dosadzę zatem koniecznie, i białe i fioletowe orliki oraz irysy syberyjskie
Co dziś w garach w Ciebie?
Ja zaraz podaję

Gary już przebrzmiały. Od dzisiaj przez parę dni będzie przegląd i wymiatanie zamrażarki Zestawy zapowiadają się ciekawie, ale nic mnie to nie obchodzi, bo muszę rozmrozić maszynę

Agunia, zawstydzona jestem spóźnieniem, ale pozwól, że jeszcze złożę Ci imieninowe życzenia spełnienia wszystkich planów, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
Prześledziłam z zainteresowaniem imponującą listę cieniolubów, tym bardziej, że temat mi bliski na kolejny etap brzozowego zakątka. Wybrałaś bardzo interesujące roślinki, część z nich jest i na mojej liście, ale odmian ciemierników nie znałam i z radością dopisałam u siebie. Ja jeszcze myślę o jarzmiankach, ilekroć je widzę u Kasi-robaczka zawsze się zachwycam. Mam kilka posadzonych w słońcu, ale nie dają rady.
Wera nie wykazuje zainteresowania zielskiem, no i dobrze, bo w jej zasięgu jest np. wilczomlecz, bluszcz ale ich nie tyka.
Czy hosty są trujące? Coś mi się kołacze po głowie, że tak.
Miłego....

Hosty są jadalne . Smacznego

Przypomniała mi się piękna roślina do Twojego cienistego zakątka Aguniu - naparstnica 'Anne Redetzky. Dysponuję nasionami jeżeli chcesz

Naparstnice trujące . Ciekawe, że większość roślin cieniolubnych jest mniej lub bardziej trująca .

Nie wiedziałam

I jak udał się obiadek?
U mnie ostatecznie stanęło na miodowym kurczaku z sosem sojowym… Pycha.

Asiu, tortille wyszły bardzo smacznie
A propos kurczaka, to nigdy sama nie robiłam kurczaka teriyaki... czy ten sos robi się samemu, czy kupuje gotowy, jak sojowy?
Wiesiu, bardzo bym chciała taką naparstnicę mieć. Dotychczasowe nie leżały w zakresie zainteresowania Sary; przypuszczam że będzie się najbardziej zajmowała trawami. Może zaryzykujmy Nasiona można wprost do gruntu rzucać?
Kasiu, same problemy z tymi toksycznymi roślinami w ogrodzie! Jak się tak człowiek przyjrzy, to co któraś ma takie właściwości.
Iwonko, bardzo dziękuję za życzenia
Zakątek brzozowy będzie się rozwijał? To świetnie! Jestem bardzo ciekawa, jakie rośliny zaprosisz do swojego ogrodu.
Ja wciąż inwestuję w trawy A rabata cienista to poważniejsza inwestycja, ale jakże dla mnie ekscytująca!
Oczami wyobraźni widzę te soczyste, przenikające się rośliny...
Jaskółcza ma jarzmianki, także jeśli masz ochotę kupić, to wybierz ze strony, a ja Ci je zorganizuję
Haniu, przegląd zamrażarki? To pewnie jakaś zapiekanka się zakręci, albo pierogi

Polacy grają z Danią... Oj, nie jest zbyt ciekawie, przy tej skuteczności... :/

O!... nie wiedziałam, że mają ofertę na stronie, chyba od niedawna, jeżdżę do nich od kilku lat... Niepozorna uliczka, wjazd wśród miskantów, na placu po lewej moja ulubiona jesienna rabata ze sporobolusami i rozchodnikami i masa roślin w pojemnikach.
Oj, rozmarzyłam się, a tu śnieg w prognozie, ale mrozów dużych nie widać na szczęście.
Miłego wieczoru

Kasiu, byłaś tam?
Tak, ta jesienna rabata na skarpie jest oszałamiająca - taka wizytówka szkółki.
Oferta jest, ale bez cen. Z tego, co rozmawiałam z Panią Joanną kilka razy, to ona zwyczajnie nie ma czasu na obsługę klienta indywidualnego.
Mam nadzieję, że mnie bez problemu przygotują sadzonki, w sposób solidny. Ponad setka doniczek w końcu to prawie poważna ilość, jak to Haneczka stwierdziła

Tak, śniegi zapowiadają - już jutro ma sypać... mnie jest wszystko jedno, bo o ile snieg mi nie doskwiera, to brak słońca okrutnie...

Aga, nie śmiałabym prosić . Z jarzmiankami u mnie w pobliskich szkółkach jest problem, nie ma i raczej nie będzie.
Tylko wiesz....ja potrzebuję troszkę więcej niż pojedyncze sztuki Napiszę do Ciebie PW.
Co do brzozowego - oprócz brzózek mam tam m.in. lilaki Superba, rododendrony, leszczyny; jest już wszystko poza niskim piętrem i wypełniaczami. Myślę o tawułkach Arendsa, tojeści orszelinowej, właśnie jarzmiankach, ciemiernikach, barwinek, bergenie, konwalie, liriope.
Nad trawami też cały czas rozmyślam. Powiem Ci, że codziennie na porannym obchodzie z sunią w wyobraźni sadzę kolejne kępy Po odcinku "Maja w ogrodzie" z Trojanowa tak mi utkwiła w pamięci kompozycja molini z rdestem himalajskim, że postanowiłam zrobić taką rabatę. Już chyba nawet wiem gdzie.
Już nie mogę się doczekać Twojej cienistej

Byłam nie raz. To prawda, właścicielka zajęta, przeważnie jej nie ma. Kiedyś bardzo zależało mi na sporobolusie, w ostatniej chwili dowiedziałam się, że mają go w ofercie, na drugi dzień wyjeżdżałam na działkę, nie pasowały mi godziny otwarcia, p. Joanna przyjęła zamówienie, umówiłyśmy się o bardzo nieprzyzwoicie wczesnej porze i czekała z sadzonkami. . Przeważnie po szkółce kręcą się pracownicy i prawdopodobnie oni będą kompletować Twoje zamówienie. Ale przecież sama możesz sprawdzić odłożone/otrzymane rośliny. Gdyby się trafiła jakaś trefna sadzonka, to Ci wymienią. Zależy jak z transportem. Ale nie ma co się z góry martwić, sadzonki mają dobrze ukorzenione, zdrowe.

Na TVP Kultura koncert Dire Straits.

Kasiu, właśnie skończyliśmy oglądać skandynawski dramat (The Hunt, a w oryginale Jagten - polecam) i włączyliśmy na dole koncert - dzięki!
Nawet go mamy na płycie, ale z przyjemnością obejrzymy w tv. Jakie 'szczawiki' z chłopaków! Grają cudownie!
Masz sporobolusa? Ja chyba nie mam na tę cudowną trawę dobrego stanowiska... na pewno dobre dla niej jest słońce, ale czy glina?
Ja się w szkółce p. Joanny dobrze czułam, a z sadzonek byłam bardzo zadowolona. W jakość nie wątpię, chciałabym tylko by doniczki były solidnie oznaczone, żebym się sama nie pogubiła sadząc. Sporo tego będzie - wątpię, czy na jeden transport, ale najwyżej pojedziemy na dwa samochody ze złożonymi siedzeniami.
Bardzo nie mogę się doczekać tego momentu!
Póki co, wyczekuję na wycenę zamówienia, ale to pewnie w poniedziałek.
Iwonko, czekam zatem na pw, ale już po wypisanych przez Ciebie roślinach widzę dla nas jedno rozwiązanie.
O tym pogadamy na stronie
Szykuje się przecudny zakątek u Ciebie. Jak dodasz niższe piętra, to będzie kompletny
Ja także nie kupuję pojedynczych sztuk. Muszę to wszystko wyliczyć, ale nie zamierzam utykać.
Tojeść orszelinowa koniecznie - nie wpisałam jej co prawda na listę, ale będzie obowiązkowo.
Wcale się nie dziwię, że Trojanów wciąż masz w głowie... ja jestem wstępnie umówiona z właścicielką na sierpniową wizytę - jesli będziesz miała ochotę, możemy się wybrać razem. Molinię z rdestem dobrze pamiętam - ta kompozycja utkwiła w wyobraźni i powoduje marzenia o przeniesieniu podobnej do siebie...
Ech, wiosno, przychodź!

Oj, dobrze się ich słucha, Knopflera w szczególności. Też mamy płytę, mieliśmy też kasetę video z tym koncertem .
Sporobolus heterolepis posadziłam i dla urody i dlatego, że wiele zniosą /czytaj: piachy, suszę/ . Typowa trawa preriowa.
Wiesz, tak sobie przypominam, że za dobrze oznaczonych sadzonek, to oni nie mieli, pamiętam, że co rusz latałam z pytaniem co to.
Stały pogrupowane i 1-2 były opisane... Ty jak pamiętasz?

Dzień dobry!

Niedziela przywitała nas bielą - jakże dobrze jest, gdy jasno na świecie. Parę promyczków słońca dopełniłoby poczucia zadowolenia, jednak chyba dziś nie ma co ich wyglądać - niebo zasnute chmurami.
Ptaków w ogrodzie mnóstwo, chyba i one lubią biel Sara na pewno lubi - na jednym z ponizszych zdjęć prezentuje się z żywotnikiem w ogonie
Oglądam sobie Maję w ogrodzie, popijam kawę - lubię tę ciszę w domu.

Jak się dziś macie? Was też zasypało?

My z pewnością wybierzemy się dziś na spacer.

Kasiu, M.Knopfler już jako bardzo młody człowiek miał dojrzały, ciepły, plastyczny głos... z przyjemnością słuchaliśmy i jego wokalu i solówek wczoraj - dziś niemal nikt już tak nie gra...
Co do sadzonek u p. Joanny, to ja akurat trafiłam na opisane, ale przechodząc po szkółce widziałam, że różnie z tym bywa.
Kompletując swoje zamówienie, na pewno poproszę, by doniczki były porządnie oznaczone.

Parę migawek z białego ogrodu:

Miłej niedzieli!